Kannabinoidy, w których "mostek" jest wiązaniem amidowym, lub estrowym.
ODPOWIEDZ
Posty: 263 • Strona 5 z 27
  • 182 / 1 / 0
/cut/ zamowilem tego 3g spalilem godzine temu kurwa doslownie pierdolony okruszek moze z 2mg kurwa ja pierdole przez godzine mialem juz kazdy stan, a napierdalam jebane dopy od kilku lat ale to co teraz przezywam to nieziemskie, po 4 piwkach, niby fajnie ale tragedia. jesli ktos nieobyty by to spalil po alko to szpital murowany, teraz wszedlem na hajpka opisac te gowno, i ostatni post "do tej kanna miec szacunek" to jest kurwa zbieg okolicznosci nie? -.- pozdrawiam, trzeba miec szacunek, przepraszam za chaos, skoncze maraton to zedytuje :)
Ostatnio zmieniony 31 grudnia 2015 przez pletzturra, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Wycięte wyzwiska na użytkowników substancji.
  • 147 / 1 / 0
czyli sugerujesz ze jednak lepiej zacząć od 1mg dajmy na to ?
to chyba te 1/30 był poronionym pomysłem :cheesy:

poeksperymentuję trochę i spróbuję stworzyć coś tam z ćwiarki na 10 podkładu ? co sądzicie o takim stężeniu nadal może być za dużo ?
pytam bardziej pod kątem osób palących od święta syntetyczne kanna nie chcę nikogo upośledzić na parę godzin :moody:
  • 823 / 11 / 1
1:40 nawet i dość mocno klepie :D Osobiście palę 1:20 bardzo, bardzo ostrożnie już z jako taką tolerką (codziennie jarane) jeden, dwa buszki dają radę. Radzę uważać i na ciągi również bo bardzo łatwo się wjebać ;-)
Chcesz się spotkać, pogadać ? >

Życie to najlepszy narkotyk...
  • 1322 / 18 / 0
Ja od razu walnalem 1:20 ale palilem rozne kanna jak glupi, az po ciagu na tym odechcialo mi sie palic maczan... Trudno dojsc do siebie po ciagu, a byly dni gdzie walilem dwie lufy zeby kleplo na 15min wlasnie w stezeniu 1:20
Jego przyjaciel miał ksywe "Diabeł".
  • 182 / 1 / 0
Padlem spac o 15:30, dopiero wstalem mi nadal jestes zawiniety. kurwa czulem sie jakbym pierwszy raz w zyciu palil te syntetyki, masakrycznie wydajne sie wydaje, 0 checi na dopalanie, nadal nieogar w bani na sen tylko. jak mowili poprzednicy, toksycznosc raczej bardzo spora, struty sie czuje strasznie. no ale przed snem jeszcze komin pojdzie :)

te 3g to starcza mi chyba z tego co widze na miesiac, dwa ; o
  • 1322 / 18 / 0
No wystarczy jedno posiedzenie i glowa wraca na swoje miejsce po trzech dniach. Noopept pomaga przyspieszyć ten proces.
Jego przyjaciel miał ksywe "Diabeł".
  • 182 / 1 / 0
@up

ja to pewnie sie w ciag wpierdole, z tego co czytalem jechales na tym, opisz prosze jak siada po paru dniach na organizm/glowe. po ciagach na AEMce ( 3 miesiecznych ) 2-3 dni i bylem jak nowo narodzony. Po Ur-144 to samo. Po tym bedzie gorzej? duzo ?
  • 1322 / 18 / 0
Na początku to bylo to. Zapalilem i pach 1.5h-2h super stanu a potem cos kolo godziny przyjemnym stan potem wiadomo... Co raz to krócej i czesciej. Efekty uboczne? 3-4dni ledwo co jadlem, bol plecow, ogromne problemy z snem (a nawet i brak snu na poczatku) leki, zimne stopy i psychicznie gdy maczana w zasiegu trudno sobie odmowic, gonitwy glupich mysli. Jechałem na tym miesiac 24/7. Ur to dla mnie zawsze za bardzo lajtowe bylo i nigdy na niej nie odczulem czegos na zasadzie 'dochodzenia do siebie'.
Jego przyjaciel miał ksywe "Diabeł".
  • 182 / 1 / 0
Ja jestem podatny na "zwale" po kazdej substancji. nawet po alko mam leki i shizy, ale daje rade. tak samo kazdy kanna mnie kara w ciagu ale na 2-3 dni i 0 efektow negatywnych. Chuj polece na tym, zobacze, na kardio w chuj dziala, od 14 nie dopalilem jeszcze, taka ochota. Ale serce przez godzinke wariowalo, ze 120/min spokojnie. Po kazdym kanna nie mam apetytu pare dni ani spac nie da rady, zeby zjesc albo zasnac trzeba bylo przypalic. Chuj przypale na sen jeszcze i zobacze jak rano bede sie czul, ale czuje w srodku ze tak strasznie to pokaralo, ze polece. Chujowo, zawale w chuj spraw. Jebane cpunskie glowy.
  • 1322 / 18 / 0
No serducho i kondycja dostaje w chuj, ale to nic dziwnego. Raz na X czasu ta kanna taka zła nie jest, aż tak nie ma co z niej robic szatana.
Jego przyjaciel miał ksywe "Diabeł".
ODPOWIEDZ
Posty: 263 • Strona 5 z 27
Artykuły
Newsy
[img]
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów

Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.

[img]
CBŚP z Łodzi zlikwidowało dwa laboratoria syntetycznych narkotyków

Zgarnęli klofedron o wartości ponad 25 mln PLN.

[img]
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?

Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.