TALK - Rozmowy [H]

[Adamalan]

W piątek wróciłem późno zmęczony na chatę. Ogarnąłem się i z piwem usiadłem przed kompem. Stwierdziłem, że szkoda, że nie mam trawy bo byłaby idealna w tym momencie i wtedy przypomniałem sobie o "bonusowej" paczuszce 0,5 g eth-cat.
Podzieliłem na 5 równych kresek, zwinąłem kartkę z małego notesu i wciągnąlem przez nią proszek z pierwszej kreski.

W momencie zapodania już byłem po dwóch piwach, trzecie w drodze, a do tego byłem zmęczony po całym tygodniu.
I chyba to się złożyło na to, że sponiewierało mnie konkretnie, a ostatecznie poszło jakieś 350 mg eth-cat. Była mocna euforia, speed, poczucie przenikającej miłości i zaniku wszelkich barier, moc i boskość.Mega zryte pomysły i chęć natychmiastowej realizacji. Na szczęście nie dorwałem się do swojego maila ani innych kont. Za to i tak jak sobie pomyślę o swoim zachowaniu to mam niesmak, a dodatkowo byłem znieczulony alkoholem, więc nie czułem żadnego bólu.

Ale jak skończyło się działanie euforyczne i to co określiłbym na fazę "jest dobrze bo jest spid", to pozostał obraz który się kręcił, suchość w ustach, drewniany język, szybki oddech, ciśnienie i niepokój. Zresztą dyszałem już znacznie wcześniej. Za drzwiami ktoś na mnie czekał, prawdopodobnie oddział interwencyjny. Myślałem że mnie wyprowadzą jak stałem, ale pomyślałem że jak mają wejść to wejdą i olałem to. Ogólnie miałem poczucie że wszystko jest do kitu. Mimo to zapodałem witaminy, minerały i nad ranem starałem się cokolwiek zjeść i pić pomimo że musiałem sobie wszystko wmuszać. Ogólnie zaczęło się koło 22:30, o ósmej rano zasnąłem i ogólnie cały dzień regeneracja. Byłem bardziej negatywnie nastawiony do wszystkiego niż normalnie, ale starałem się to wykorzystać i zastanowić się nad tym z których działań i rzeczy rzeczywiście powinienem zrezygnować.
Dzisiaj niedziela, też chyba mam bardziej negatywne nastawienie, ale jestem też na świątecznej przerwie od EPH, więc nic szczegónego. Chałupa posprzątana, śniadanie zjedzone, post na [h] napisany, czyli mam siłę się ogarnąć.

Ogólnie resztę spuściłem w sedesie. Czuję niechęć do eth-cat, mimo że nie było to jakieś mega negatywne przeżycie i szkoda, że nie było wtedy gandzi. Dziwię się, że tyle to wszystko trwało.

[Teabadger]

Próbowałem tego 6 godzin temu, 30mg pod jęzor. Ja pieje, żrące to jest jak cholera nawet w takiej ilości, dobrze, że znieczula przynajmniej. Jeszcze do teraz mam podrażnione pod językiem i gardło, ale nie jest tak źle. Czucie w gębie odzyskałem po parunastu minutach. Bardzo dziwna sprawa. Serce zaczyna ostro walić i po początkowej stymulacji czuć przyjemną zmułę. Tego się spodziewałem po releaserze noradrenaliny, chociaż nie ukrywam, że jestem zawiedziony - nie ma praktycznie nic wspólnego z kotem. Nie ma bata bym więcej ładował tego wynalazku, szkoda serca i błony śluzowej ;-)

[Cherie]

Zamówiłam eth-cata z /cut/, tego w mikro kryształkach, po weekendzie zobaczymy jak to będzie. A mam nadzieję że miło.

Ile tego wrzucić na pierwszy raz?
Donosowo.

W wątlach tematycznych nie podajemy źródeł substancji, następnym razem bedzie ostrzeżenie #czeslaw

[slepy]

100 powinna być ok. Najlepiej rozłóż sobie na 2 kreski 50/50 i zobacz jak się będziesz czuł po pierwszej. Jeżeli działanie będzie ledwo wyczuwalne po 10 minutach, to popraw drugą 50. Później już sam oszacujesz ile Ci odpowiada.

[Cherie]

A czym najlepiej odmierzać?
Wolę jednak nie sypać akurat tego na oko, zamówiłam 1g.

[artur019]

Wagą.
Akurat z 1 grama to na oko możesz śmiało odmierzać takie ilości. ;-)

[Cherie]

Wyglądam Ci na kogoś, kto ma kurwa wagę w domu? :D

Nie chce sobie jakoś za dużo ani za mało posypać.

[artur019]

Ja tam poprosiłem o wagę na urodziny.

Przecież to keton. Tego nie posypiesz za dużo, chyba że się bardzo postarasz, albo będziesz pod wpływem będąc pod wpływem. :rolleyes:

100mg w nocha śmiało. 1/10 wora.

[Cherie]

Za dużo w sensie że chce to mieć na kilka razy a nie na raz czy dwa :D

[Adamalan]

Wyglądam Ci na kogoś, kto ma kurwa wagę w domu? :D

Nie chce sobie jakoś za dużo ani za mało posypać.

Co do odmierzania:
http://hyperreal.info/talk/przechowywan ... 31351.html
Dobrze, że komuś chciało się opracować taki artykuł. Ponad to wiele nie wyczarujesz.