Przedwczoraj pokazał się preflower więc toppingi miały miejsce jeszcze na weg'u.
Sarny tam się nie zapuszczają - z kopytnych tylko dziki.
Może dziś coś w miejscu nadgryzienia (mam nadzieję, bo już wyobraziłem sobie, że ktoś okrył i trenuje mi krzaka - dlatego m. in. go przeniosłem :)) się pokaże.
Ja automata mam dopiero od tego sezonu więc nie jestem kompetentny, by wypowiadać się, czy są łatwiejsze / trudniejsze w uprawie. Sezony napewno wymagają dużo więcej pracy - ale takiej czysto fizycznej - chodzenie na spot przez 6 miesięcy i targanie ze sobą kilka galonów wody. Ryzyko jest też dużo większe z uwagi na czas rozwoju, rozmiary krzaków i porę zbiorów. Do tego dochodzi ryzyko pleśni, czego przy automatach posadzonych np pod koniec maja / początku czerwca raczej nie powinno być.
Na pewno jednak można stwierdzić, że sezony wybaczają dużo (cholernie dużo). Miałem w zeszłym roku krzak (fotki), który przeszedł przesadzanie z gleby do gleby, 2-krotny atak sarny / jelenia, który wyrwał go niemal z korzeniami (jak przychodziłem na spot, to krzak wyglądał już bardzo nieciekawie). Zrobiłem mu FIM i supercropping na większości odrostów. Zniósł to wszystko wzorowo - był dość duży i rozrośnięty. Mógł dać piękny plon, ale złodzieje postanowili nie czekać i wyrwali krzaka lekko tylko "owłosionego" na czubkach.
Jakby co macie wszystkie foty tamtej indici w fotorelacji w dziale outdoor.
Nie mam pojęcia, co to za odmiana była, bo pestki z palenia. Ktoś pytał, czy to Schaman, bo mu szczuplutkie listki właśnie tą odmianę przypominały.
Zdjęcia dodały się w złej kolejności. Drugie było robione po kolejnym ataku sarny i wyrwaniu krzaka z ziemi (tak w 75%), a pierwsze to ten sam krzak kilka dni później.
Pamiętam, że korzenie przysypywałem ziemią i z dołka zrobił się kopiec. Niesamowite, że przeżyła takie rzeczy i za każdym razem dojście do siebie zajmowało jej ze 2 dni.
Do tej pory nie potrafię zrozumieć, dlaczego złodzieje ogołocili spot do czysta. Mogli zabrać 2, które miały już konkretne topiska, a na resztę spokojnie sobie poczekać. Przecież nie przesadziłbym prawie 2 m, kwitnących już krzaków. Dla makumby...?
A pro po moich roślin ostatni raz podlewałem je w niedzielę więc myślę że korzenie trochę odpoczęły od wody. Dzisiaj jest intensywniej podleje razem z nawozem na kwitnienie.
Socne, taka jakaś faktycznie wyjątkowa ci się udała ta indica :P
Mam pytanie kiedy czy kiedy automat przestaje już rosnąć to jego łodyga na samej gorze jest twarda tak jak w przypadku sezonów,czy może automaty rządzą się swoimi prawami?
Spokojnie
https://www.hemp.pl/produkt/plag-albloom-100ml
Czy te?
https://www.hemp.pl/produkt/bb-topmax-025l
Nie mogę się doczekać : )
Złodziei swoich pierwszych krzaków (wszystkich) widziałem w pobliżu spota bodaj tydzień przed rabunkiem. Jeden (zdaje się głupszy z pary) nic nie robił sobie z mojego widoku i zaczął kierować się prosto w kierunku krzaków. Drugi (ten bardziej ogarnięty z pary) go zastopował i powiedział "nie nie, to w tamtą stronę". Poszli na chwilę w krzaki i wrócili. Jak mnie mijali patrzyli w glebę, żebym nie mógł przyjrzeć się twarzom (mimo to pamiętam je do dziś).
Jestem przekonany, że to miała być wizyta kontrolna. Tego drugiego widziałem rok wcześniej w tej okolicy, jak spacerował ubrany od stóp do głów w upalny dzień - na pewno nie zbierał grzybów. Raczej nie mieszka w pobliżu, bo ani wcześniej, ani później nie widziałem już tej mordy.
Obstawiam, że też uprawiał / uprawia w okolicy.
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Chatbot AI Reddita „pomaga” w leczeniu bólu. Wśród rekomendacji: heroina
Reddit w pośpiechu wycofuje swojego nowego chatbota AI o nazwie „Answers” z dyskusji na tematy zdrowotne. Powód? Przeczytajcie.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
