Talk

Siemka !
Mam ogromnie głupią sytuację. Jako nierozsądny, narwany iv-owiec złamałem sobie 0,4 w udzie.
Sytuacja się przedstawia tak że igła sobie tam siedzi a ja siedzę z nią bo to się stało wczoraj.
Moje pytanie do was. Czy może ktoś też tak miał ? Lekarz to jakoś usuwa chirurgicznie ? Będę wdzięczny

Na chuj zakładasz takie tematy zamiast iść na izbę? Liczysz że hyperreal ci ją wyjmie/chcesz się popisać/jesteś mitomanem?

W pierwszym przypadku jesteś kretynem.
W drugim atencyjną kurwą.
W trzecim chorym człowiekiem.

Wybieraj

PS. Jeszcze admin musiał poprawić tytuł co skłania się ku tezie 1 i 2

Nie wiem co musiałeś robić z tą igłą,że się złamała.

Może jednak te daty ważności mają jakoś wartość.
Pewnie już taka zardzewiała i spróchniała co czasy gierka pamięta

popieram @animalplanet zapierdzielaj do lekarza,jak się wstydzisz ćpania to powiedz że sterydy walisz...
Lub bierz pensetę noża i odpalaj live to cię pokierujemy jak to samemu wyciągnąć(żart).

Ludzki organizm potrafi takie rzeczy zagoić i można z tym żyć.
Nie takie rzeczy ludzie w ciele mieli.

Może niech autor tematu wrzuci foto, jak to mniej więcej wygląda.

scalono - WRB
Czaj to.
Mi się kiedyś zatkała igła na pompce, to tak mocno cisnąłem, że się tłok kurwa połamał.
To chyba raz na miliard może się zdarzyć.
A więc wszystko jest możliwe, niestety.

edit/ Dopiero teraz oprzytomniałem.
Ja pierdole, nie, to nie może być prawdziwe...
Ziomek, spróbuj to wycisnąć może.
Po kilku dniach w ciele zrobi się ropa i organizm sam się tego pozbędzie.
Miałem tak jak powbijały mi się w dłonie igły z kaktusów.

Kurwa, jak tyś to zrobił ?!
Chujowe igły jakieś trefne.

Magnesem ciągnij
A na serio ja bym już dawno stał jak nie na sorze to w ambulatorium