TALK - Rozmowy [H]

[WRB]

Dokładnie, po co kolejne osoby mają się wpieprzyć w szambo.

[artur019]

Jakiś lab musiał zjebać syntezę, bo w przypadku a-PiHP przebiega ona inaczej niż w przypadku a-PVP i jest ogólnie droższa i trudniejsza.

No ale z tego co się orientuje to jeden vendor pracuje nad wersją w mleczno-przeźroczystych krzyształach, ale też mają jakieś problemy i wolno im to idzie.

[dracel]

Jak dla mnie to po 40mg sniffem nie uświadczyłem euforii a sam niepokój, na szczęście substancja działa stosunkowo krótko. Sort był jebiący jakimś chlorem/ACE(podchloryn sodu?) z nutą octu, żrący lekko, nieodwietrzony tak jakby. Działa nieco dziwnie bo te większe dawki są lekko sedacyjne, albo raczej zamulające, w dodatku zwiększają wrażliwość na chłód.

Mam pewną teorię jakoby ten związek był agonistą receptorów α2, bo od pewnego czasu biorę bromokryptynę i paradoksalnie chłodu prawie nie czuję, ten receptor, a raczej jego antagonizm wydaje się jedyny który miałby za to odpowiadać, a A-PiHP doskonale to zniósł. W przypadku innych stymulantów tego nie uświadczyłem, a przynajmniej nie w takim stopniu, pomimo większego wazo. No i tłumaczyłoby to też dlaczego wg niektórych mocniej działa na dopaminę, agonizm α2 raczej w pierwszej kolejności zmniejsza poziom noradrenaliny, dopiero potem dopaminy. Libido jest raczej zmniejszone, nie uświadczyłem pozytywnych efektów tej substancji...

To jest dokładnie ten sam sort co ja miałem. Nie polecam go od bezpiecznych.

[Modyfikowany Bigos]

Coś mi sie zdaje ,że ten aktualnie dostępny u nas sort ,porpostu zaczął degradować czy cuś ? :huh: ? No bo jak inaczej wyjaśnic to ,że pierwsze sampel + potem zamówiony 1g - klepały zacnie fchuj, no ale przy vapo bidnie to wypadało natomiast , potem chyba drugie zamowiony gjecik o dziwo przy vapo jakoś tym razem lepij wypadał, i to tak ,że samymi sniffami nie mogłem sie porządnie ujebac dopiero jak odpaliłem żarówe załadowną 50-70mg a-PiHP to po spoleniu tego ,żem dopiero zadowalajonco zalfił :D

[artur019]

A ile zwykuej alfi potrzebujesz zeby siem zadowalajonco zalfowacic? Weź porównaj te dwie alfy(PVP i PiHP) tak w skrócie, bo masz chyba największe doświadczenie. :D

[dracel]

Dobrze wiedzieć Dracel. Ty taki sort dostałeś? bo właśnie ostatnio zaczynają się pojawiać opinie o tym nieklepiącym i jebiącym octem sorcie i zaczynam się martwic?
Dracel od kogo ten chujowy sort miałeś? podaj do wiadomości, żeby ostrzec ludzi przed wałkiem.

Ta, ja dostałem ten sort. Nazwy sklepu napisać nie mogę, bo warna dostane. Ale może też tak zadziałało na mnie, bo kilka dni temu skonczyłem maraton z fetą i jakoś tolerancja jednak mogła być. Ale skoro inni też mają takie zdanie o tym sorcie, to chyba nie przypadek, że po sniffie wszystkiego mi się odechciało i było mi tak kurewsko zimno, że siedziałem w domu ubrany jak na ekspedycje syberyjską. Spróbuje jutro zwapować to i zdam relacje.

[topkek]

Z takim syfem to się jeszcze nie spotkałem dwa sniffy po 40mg to max co dałem rade z tym zrobić i poszło w kibel. Halogenowe amfetaminy w smrodzie i rozwalaniu kichawy tutaj klękają.

Jebie octem z chlorem, faza lajtowa po takich dawkach, odradzam.

[Crowe27]

Sort obecny teraz na rynku, ten "jebiący octem" na sniffa się nie nadaje... strasznie boli przy aplikacji. Wapo dobre, najlepsze ze wszystkich pv'ek na pewno, ale uważać, smak dymu to jakby smak starej, nasiąkniętej chemią skarpety. Przy pierwszym buchu prawie się zbełtałem. Spróbuję jeszcze wysuszyć trochę prochu, może będzie różnica.

[topkek]

Dla mnie to jest nie do przejścia ten zapach i ból po sniffie, a wszysatko to jedynie dla średniej fazy.

[spalonyczajnik]

Aktualnie chyba najbardziej przypominająca alfe-pvp, ale mimo wszystko raczej nie ma do niej podjazdu. Uważam, że warto spróbować każdemu, kto lubił alfe. Sniff o wiele lepszy od wapo, jedyny minus to ból przy sniffowaniu. Ale nie jest jakiś straszny, dlatego nie rozumiem, czemu tak Wam to przeszkadza. EPH, 2-FA i 3-FA było o wiele bardziej bolesne. Pozdro.