Jeśli chcesz mieć dobrą fazę to zadbaj o to, żeby środowisko w którym jarasz było komfortowe dla ciebie i bezpieczne. Jeśli będziesz palił z kimś to lepiej, żeby pierwszy raz też był z kimś zaufanym kogo lubisz.
Wiele razy łamałem te zasady i się kończyło paranojami i bad tripem. Na szczęście łączyło to się z wyciąganiem lekcji na różne temat różnych spraw ale co się lęku najadłem to moje
21 marca 2023Zabaa pisze: Mam doświadczenie z ziołem nie jakieś strasznie wielkie ale mam i chciałem powiedzieć dla tych co chcą zacząć swoją przygodę że to nie jest coś co was "Wywali z butów" tylko bardziej was wyluzuje.
marihuana jest w miarę tania ponieważ jest to koszt między 30-40zł od grama.
Też się nie dokonać zgodzę ponieważ mój pierwszy raz był zupełnym odlotem, spaliłem jeden waporyzator i latałem przez 3 godziny potem spadałem, wszystko wirowało, było fantastycznie
Dlatego też w sumie zastanawiam się nad przechowywaniem, czy zapakowane próżniowo zioło wytrzyma dużo dłużej niż po prostu w samarze i słoiku? Jak najlepiej je przechowywać i jak długo?
To jest raczej opcja dla rolników, którzy mają sporo stuffu.
The body or a conscious mind'
To jeszcze dopytam przy okazji, co z lodówką: szkodzi suszowi, czy wręcz przeciwnie?
The body or a conscious mind'
24 marca 2023lysy666 pisze: Słój plus boveda będzie raczej ok. Nigdy nie pakowałem dragów próżniowo, brzmi jak overkill, no chyba, że chcesz to trzymać latami. Do tego po każdym otwarciu, znowu musisz od nowa to pakować w ten sposób. A może masz zamiar porobić takie malutkie pakiety, które zużyjesz na raz? Ale to strasznie dużo zachodu, a to tylko trawka xD
To jest raczej opcja dla rolników, którzy mają sporo stuffu.
Spakowane próżniowo, czy tylko hermetycznie zgrzane w normalnej atmosferze (z taka opcją się spotkałem, z pierwszą nie)?
Tak, czy siak to stawiałbym, że zwiększy to żywotność, bo najbardziej wysusza temat ciągłe otwieranie słoika, żeby wyciągnąć topa i po to są te saszety.
The body or a conscious mind'
Jakiś czas temu widziałem materiał, że istnieje jakiś sposób na waporyzację suszu bez działania CBN, co podobno bardzo wzmacnia doznania i eliminuje tzw. zwałę (za którą odpowiada CBN).
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Gdańsk: Chciał sprzedać policjantom narkotyki w promocyjnej cenie
- Czego potrzebujecie? - usłyszeli policjanci w cywilu od 38-latka na jednym z gdańskich parkingów. A potem padła oferta zakupu w promocyjnej cenie marihuany i amfetaminy.
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
