Dezoksyefedryna, metyloamfetamina, meth
Więcej informacji: Metamfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 40 • Strona 4 z 4
  • 46 / 10 / 0
Witam.
Znam przypadek w którym alkohol skłania człowieka do brania meth."
Tzn - Człowiek pije alko aż nagle wchodzi ten moment w którym chce się ocucić, i tak właśnie sięga po meth...
I moment w którym przestaje się liczyć odpowiedzialność, sumienie, normalność tylko byle by się odurzyć najlepiej jak najmocniej żeby nic ani nikt nie wzbudzało żadnych emocji/uczuć/schiz...
Najdziwniejsze w tym stanie jest to że kiedy rozmawiasz z znajomymi o swojej sytuacji życiowej raczej opinie są pozytywne że znajdujesz się w dobrym momencie życia...
A tak na prawdę naj wieksze szczęście zapewniło by gdyby dragi się nie kończyły i wieczny spokój od strony społeczeństwa...
Dziwny stan, opisał bym go tak - na skraju samobójstwa/ przedawkowania/odurzenia hipnotycznego...
Jak z tego wyjść szczerze nie wiem... / Proszę o rady.
Pozdrawiam./ /uwazajcie na siebie.
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

:papieros: :wino: :psycho: :ojeju: :ręka:
  • 72 / 32 / 0
meta potężnie wtłacza w łeb nawyki, schematy, reakcje, odruchy, przy tym niesamowicie fizycznie niszcząc w mózgu wszystko co umożliwiało by ich późniejszą zmianę. Działa na dwóch płaszczyznach jednocześnie, zamykając tym człowieka w klatce. Świadomi działania mety, mają szansę wyjść z tego, wiedzą że są zniewoleni ale że kluczem jest absolutna trzeźwość, zdolność rozpoznawania swoich stanów i żelazna wola do przełamywania nawyków i schematów. Każde jednorazowe branie, oraz ciąg powoduje co raz większe upośledzenie w pracy mózgu w międzyczasie zakorzeniając dotychczasowe zachowania i pogłębiając uzależnienie, więc schodzenie z dawek to strzał w stopę. Żrejąc piko można tez wyrobić normalne nawyki i zaspokajać podstawowe fizyczne potrzeby, ale mózg i tak umiera zabierając ze sobą zdrowie psychiczne i emocje. Zamienia człowieka w tępy zbiór jednych i tych samych zachowań i myśli.

Nie wyjdzie się z tego bez trzeźwego przewartościowania swojego życia. Jedno potknięcie odpala potężną machinę która ustawia wszystko na stary tor, na co również pomoże tylko zmiana schematu postępowania w takiej sytuacji. Realna chęć bycia trzeźwym już jest krokiem w dobrą stronę. Spokój, relaks i bliscy bardzo pomagają.
Rownoczesnie z pojawieniem się głódu, problemu, powinna też iść świadoma myśl jak ma się teraz zamiar sobie z tym poradzić, i zamiast ucieczki w ćpanie, znaleźć inne wyjście. Oczywiście, nie robiąc przy tym problemu z wszystkiego, bo na niektóre rzeczy po prostu nie ma się wpływu, albo przechodzą same. Potrzeba zacząć rozróżniać głód, od zwykłego złego samopoczucia; realne zagrozenie od lęku itd
  • 6 / / 0
Moj syn miesiac temu wzial po raz ostatni. Nie wiem czy wzial " jak zwykle " i cos poszlo nie tak czy wzial tyle zeby to skonczyc. Pewnie nigdy sie nie dowiem , jak i tego dlaczego to zrobil
  • 18 / 1 / 0
Ciężko bedac w uzaleznieniu od pikulca o spokój i relaks + nie kazdy ma to szczęście posiadania bliskich albo ma ich w teorii a w praktyce jest sie zupelnie samemu na świecie. Z tego sie nie wychodzi

----------------------------------------------

Narkotyki nie były przyczyną one były skutkiem jak sądzę ciężkiej depresji w tym przypadku. Wiem co mówię,tez już nie mam sily dłużej dźwigać ciała,nie wiem jeszcze tylko czy jutro czy za tydzień ale final opowieści pt moje życie już znam

Scalono posty użytkownika. - {owerfull}
  • 6 / / 0
Mial rodzine , nie do konca swiadoma tragedii jaka sie rozgrywala , nigdy sie nie przyznal co bierze, nigdy nie poprosil o pomoc , kazda oferowana odzucal...choc i tak poczucie winy bedzie nas trawic do konca dni naszych.

----------------------------------------------------

Mozna Ci jakos pomoc ? Odezwij sie na priv jesli masz ochote

Scalono posty użytkownika. - {owerfull}
  • 6 / / 0
Dzis odpalilam jego kompa, kilka pootwieranych stron, gierka, komunikatory. Mysle ze nie byl to " zloty strzal " , organizm po prostu nie wytrzymal kolejnego razu. Czy to cos zmienia ? Niewiele . Fakt ze nie zyje czlowiek ktory mial przed soba cale zycie pozostaje faktem. Nie nawracam i nie pouczam ale prosze, pomyslcie zanim staniecie na tej rowni pochylej.
  • 7 / 3 / 0
Ciężko mi dzisiaj zebrać myśli... Dużo ostatnio w moim życiu się wydarzyło... Też straciłem kogoś bliskiego, nie syna tylko przyjaciela, ale meta również się do tego przyczyniła. Mam urlop i zamiast cieszyć się nim - walczę... Każdego jebanego dnia - walczę by nie przycpac. Ta walka to już 5 lat... Były suckesy, były porażki - jak to w życiu. Kilka razy chciałem się zabić jak docierało ile przez nią straciłem. Spotykam kolejnych uzależnionych przyjaciół, słyszę o kolejnych pogubionych duszach, widzę jak ta suka niszczy wszystko co dobre w życiu i... Ciągle mam ochotę przyjebać po nosie, zapomnieć o wszystkim na te kilka godzin... Nauczyłem się funkcjonować od upadku do upadku. Wypracowałem sporo sposobów na radzenie sobie z głodem. Ale mam dzisiaj poczucie, że nigdy z tego nie wyjdę tak do końca... Najlepiej nigdy nie zaczynać tej przygody. Moje kondolencje MalaMi
  • 46 / 10 / 0
13 lipca 2021defpruf pisze:
Ciężko mi dzisiaj zebrać myśli... Dużo ostatnio w moim życiu się wydarzyło... Też straciłem kogoś bliskiego, nie syna tylko przyjaciela, ale meta również się do tego przyczyniła. Mam urlop i zamiast cieszyć się nim - walczę... Każdego jebanego dnia - walczę by nie przycpac. Ta walka to już 5 lat... Były suckesy, były porażki - jak to w życiu. Kilka razy chciałem się zabić jak docierało ile przez nią straciłem. Spotykam kolejnych uzależnionych przyjaciół, słyszę o kolejnych pogubionych duszach, widzę jak ta suka niszczy wszystko co dobre w życiu i... Ciągle mam ochotę przyjebać po nosie, zapomnieć o wszystkim na te kilka godzin... Nauczyłem się funkcjonować od upadku do upadku. Wypracowałem sporo sposobów na radzenie sobie z głodem. Ale mam dzisiaj poczucie, że nigdy z tego nie wyjdę tak do końca... Najlepiej nigdy nie zaczynać tej przygody. Moje kondolencje MalaMi
Witam serdecznie.
Bardzo poetyckie zakończenie tego postu...
Pomijając fakt "że tak na prawdę jeżeli nie chce się z czymś walczyć to się z tym nie walczy" ~~ Autor nieznany
Moje kondolencje również dla @MalaMi niech mu ziemia lekką będzie :)
Naczy jeżeli chodzi o wychodzenie z uzależnienia od metamfetaminy to na pewno trzeba odstawić najpierw wszystko co napędza do zażycia metamfetaminy taka rada kiedyś gdzieś to słyszałem od terapeutów którzy są w zawodzie chyba po 10/20 lat...
Bardzo często tak to działa coś na pozór normalnego/niewinnego napędza do zażycia metamfetaminy potocznie zwaną (kurz diabła)...
Koniec końców i tak wszystko to kwestia nastawienia i wyjścia ze starych myśli= odbudowanie i remont własnego charakteru oraz ego = nowe życie/wyjście z uzależnienia???


PS:


Wszystkiego dobrego i uważajcie na Siebie :))
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

:papieros: :wino: :psycho: :ojeju: :ręka:
  • 146 / 8 / 0
17 maja 2021MalaMi33 pisze:
Dzis odpalilam jego kompa, kilka pootwieranych stron, gierka, komunikatory. Mysle ze nie byl to " zloty strzal " , organizm po prostu nie wytrzymal kolejnego razu. Czy to cos zmienia ? Niewiele . Fakt ze nie zyje czlowiek ktory mial przed soba cale zycie pozostaje faktem. Nie nawracam i nie pouczam ale prosze, pomyslcie zanim staniecie na tej rowni pochylej.
Uwierz mi że nikomu kto to bierze, nie przyjdzie do głowy żeby zrobić sobie złoty strzał. To nie jest heroina żeby po przedawkowaniu sobie zasnąć. Po przedawkowaniu mety możemy liczyć na zawał poprzedzony prawdziwym piekłem. Nikt o zdrowych zmysłach tego nie zrobi.
  • 6 / / 0
To nie był zawał, była sekcja .przyczyną zgonu NZK ( nagłe zatrzymanie krążenia ) , umarł w domu, za ścianą. Gdyby bardzo cierpiał odruchowo wolał by o pomoc .
ODPOWIEDZ
Posty: 40 • Strona 4 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.