Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 3 z 4
  • 76 / / 0
Ech... ja nie wyobrażam sobie zakończenia intoksynacji chociażby jednym browarem co jakiś czas :o)

Po prostu uważam że człowiek z natury musi się czymś "przypruć" i tyle... niektórzy oczywiście tego nie robią.

Ja im jestem starszy tym bardziej mam taką potrzebę... a ciśnienia na bakę na przykład uważam jedynie za nieprzyjemne gdy tej baki nie udało mi się skołować :'(

Zgadzam się z tym że trza się do tego przyzwyczaić i tyle, ale w gruncie rzeczy - zajarać to po prostu świetna sprawa... i naprawdę długimi latami można to ciągnąć bez więkrzych konsekwencji :-)
Szarańcza!
  • 38 / / 0
Nieprzeczytany post autor: bun bwoy »
największym minusem baczki jest to, że jest nielegalna i czasami trzeba dużo czasu poświęcić na zakupienie jej i przez to są opóźnienia w wykonywaniu innych obowiązków. o ile prościej byłoby gdyby można było iść po to do sklepu jak po fajki albo piwko :D
Get up and fight for your rights my brothers
Get up and fight for your rights my sisters
  • 289 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: blind ghost »
[quote="bun bwoy"]
największym minusem baczki jest to, że jest nielegalna i czasami trzeba dużo czasu poświęcić na zakupienie jej i przez to są opóźnienia w wykonywaniu innych obowiązków. o ile prościej byłoby gdyby można było iść po to do sklepu jak po fajki albo piwko ]


Dwa Tyskie i paczke zielska poprosze. Acha i jeszcze chipsy paprykowe pani dorzuci :-D
Uwaga! Użytkownik blind ghost nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 76 / / 0
blind ghost pisze:
bun bwoy pisze:
największym minusem baczki jest to, że jest nielegalna i czasami trzeba dużo czasu poświęcić na zakupienie jej i przez to są opóźnienia w wykonywaniu innych obowiązków. o ile prościej byłoby gdyby można było iść po to do sklepu jak po fajki albo piwko ]


Dwa Tyskie i paczke zielska poprosze. Acha i jeszcze chipsy paprykowe pani dorzuci :-D
Zalatuje to lekką utopią, ale kurwa... tak właśnie mogłoby być... :#:
Szarańcza!
  • 223 / 1 / 0
N
Ostatnio zmieniony 06 września 2007 przez neta, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik neta nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 31 / 1 / 0
Uzależnienie mieszane = toksykomania mieszana = politoksykomania. Wg mnie znacznie gorsza sprawa niż narkomania, bo co się już uda wyjść z jednego, to tylko po to, żeby wpaść w drugie. Rzucasz opiaty, no ciężko jest, no ale ok, dajesz rade, mija 5 dni i stwierdzasz, że coś jest nie tak, zaczynasz więc jarać mery dżejn oraz pić, bo dochodzisz do wniosku że to i tak całkiem nieźle w porównaniu z tym co do tej pory robiłeś, a święty i tak już nie będziesz, więc po co się męczyć i przeżywać życie aż tak bardzo świadomie. Mija kolejne kilka dni, czujesz że to nie to, że coś jest nie tak, tak się nie da żyć, więc przerzucasz się na ścierwo, pociągniesz z miesiąc, dwa, włącza się poczucie potrzeby środków wyciszających i przeciwlękowych, które po pewnym czasie znów wydają się zbyt przymulające, więc przerzucasz się na kodeinę. Następnie tramal, h (nie lubię tego słowa), ale znowu, ile można na tym jechać. Czas na przerwę. U mnie zwykle odbywały się 2 takie cykle w roku, a ochota na zażywanie konkretnych "toksyn" była ściśle powiązana z porami roku, np. początek zimy, pierwszy śnieg, to zawsze białe kreski, a późne lato, początki jesieni, opiaty & opioidy. Nie wszystko jest dobre na każdy klimat, a tak naprawdę politoksykomania polega nie tyle na zarzywaniu różnych rzeczy naprzemiennie, co na zamiłowaniu do konstruowania swych wlasnych przepisów na mieszanki.
Uwaga! Użytkownik politoksynarkonautka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 145 / / 0
Nieprzeczytany post autor: turbodynomen »
ja to lubie, lubie palić, lubie MJ za ten luz i śmiechawe, uwielbiam salvie za mistycyzm i nieobliczalność.
nie jestem uzależniony od niczego, np baki nie paliłem już z 2 miesiące ( bo nie chce mi sie kombinować z załatwianiem), ale jak wróce do polski na pewno nie raz zajaram.
szukam ciągle czegoś nowego i fajniejszego.
Uwaga! Użytkownik turbodynomen nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1611 / 29 / 0
Nieprzeczytany post autor: Maskaradore »
Uzależnienie Psychiczne Od substancji psychoaktywnych
niestety nazwa tematu wyczerpuje moje wywody - musi coś na mnie działać zewnętrznego - czuje się bez tego pusty i słaby. Może to być benzo, może być kofeina - one dodają mi sił i pewności siebie. Smutne, lekomania. Jebana.
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 86 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: SpeedyThc »
Ja jestem uzalezniony od trawki ktora bardzo lubie. Ale sa tez zle strony medalu iz jak wstaje rano i nie spale czegos to jesc nie moge chociaz glodny jestem :/ albo jak nie zapale to jestem strasznie nerwowy :( a jak zapale to wszystko jest dobrze. A pale od kilku lat co dziennie
Wolność dla konopi
konopie dla wolności!

Sadzić, Palić, Zalegalizować ! !
  • 634 / 3 / 0
Przejebana sprawa z tym ;/
Z jednej strony nie jestem w nic wjebany a z drugiej.. jestem wjebany we wszystko ? Mam takie dni ze moge sie porobic obojetnie czym (nawet alko, mimo ze go nie lubie) tylko zeby miec faze, zeby sie skurwic jakas substancja. Ostatnio mialem stopa od stymulantow (pare miechow) ale z braku innego tematu moglbym nawet fuknac. Wczoraj mnie tak nos swedzial ze przyjebalem dwusetke kawy rozpuszczalnej nosem %-D :wall: Tylko po to, aby poczuc ten splyw i odprawic sama 'ceremonie'.
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 3 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.