Dyskusja na temat różnych odmian maku i ich działaniu psychoaktywnym.
Więcej informacji: Mak lekarski w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 418 • Strona 10 z 42
  • 1507 / 217 / 0
Ty też cichaj! Mieliście mnie wspierać, a nie źle życzyć i prorokować. :(
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 530 / 140 / 0
@Hexe ależ ja życzę udanych zbiorów i w ogóle wszystkiego co najlepsze. W tym niekumatych sąsiadów.
  • 1507 / 217 / 0
To osiedle z lat 70. to zbiorowisko buraków i dresiwa z całego miasta, jak nie województwa, więc spokojnie, nie są "kumaci". Myślę, że tylko docenią ładne kwiatki. A w ogóle to pewnej nocy ktoś niespodzianie sprzątnie im je z tego ogródka, więc nie ma o czym gadać. %-D
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 211 / 31 / 0
Gdy zaczęto egzekwować zakaz uprawy i skończyło się "polne eldorado",przedsiębiorcze ćpuny wysiewali mak na odludnych łączkach ,parkach, trawnikach, ugorach itp. Oczywiście siali w miejscach gdzie trawa i chwasty rzadko pokrywały glebę, na tzw wolnych od roślin"plackach". Efektem były małe maczki,nie wyrastające powyżej innych roślinek. Nie rzucały się w oczy,było tej drobnicy od cholery ale w efekcie można było uzbierać całkiem niezłą ilość materiału.
  • 1507 / 217 / 0
W sumie mogłabym spróbować i w takim miejscu. Problem rodzi się, gdy weźmiemy pod uwagę, że w jednym mieście mieszkam w środku największej dzielnicy, gdzie w jedynym wolnym miejscu, dawnym poligonie, właśnie wypalają trawy i chcą zabudować je blokowiskiem. W drugim mieście, w którym mieszkam (tak, tułam się jak jakaś pojebana, ale to długa i nieciekawa historia), stacjonuję w samym śródmieściu i mam daleko do jakiegokolwiek wolnego miejsca, w którym jest jakakolwiek szansa na to, by wyrosły choćby chwasty i nie zostały wypielone przez robotników spółdzielni. Nie mam ochoty natomiast zapierdalać godzinę z przesiadkami po to, by zobaczyć czy coś wykiełkowało, dlatego z lenistwa i wygody zrobiłam dwa potencjalne gniazdka maków pod blokiem, koleżanka pilnowała, czy nikt nie łazi po parkingu i nie interesuje się tym, co i kto grzebie w ogródku.

Kolejne próby to doniczki, które będą na balkonie, będzie wyglądać jak każda inna kolorowa balkonowa roślinka. Ostatecznie, zamiast do kumpla, wywiozę to dwie dzielnice dalej, do babci, która będzie je, bez podejrzeń, pielęgnować jak resztę swoich roślinek. A któż by podejrzewał 80-latkę o Mak lekarski?
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 3901 / 559 / 0
14 kwietnia 2019Hexe pisze:
Poczta Polska i ich dostarczanie wysyłki z Pruszkowa trwa już piąty dzień. Byłam przekonana, że dostanę wtedy, kiedy pisałam pierwszego posta, a tu taki chuj jak słonia nos. :( Niestety w takim razie nadal czekam na my precious, w tym czasie zorganizuję sobie doniczki i miejsce na wysiew. Nie mam żadnej działki, nie znam nikogo, w czyim ogródku mogłabym sobie pożyczyć kawałka gleby, nie mam rodziny (ani nikogo innego) na wsi, gdzie mogłabym spokojnie, legalnie wysiać i za drobną opłatą liczyć na doglądanie moich maleństw. :D Dlatego właśnie jutro zorganizuję duże, długie doniczki i mam nadzieję, że we wtorek już mi to chujki dostarczą.

doniczką to sobie mozesz wiesz co, w dupsku pogrzebać :świnia:
szkoda zachodu, nie starczy Ci nawet na 1 fazę.
w miescie dobrze szukać budów, w takich miejscach mak rośnie superowo.

co do maku z doniczek, u mnie na osiedlu w doniczkach porozsadzali mak [w roznych miejscach], nazbieralem kilkadziesiąt sztuk [malenstwa makowki wielkosci 5zł i za gesto posiane], ale zgodni z przewidywaniami zupelnie nic nie poczulem

a Danish Flag to piękny mak, niestety bardzo slaby i plony też liche
  • 684 / 148 / 2
W doniczkach to raczej tylko jako ciekawostka, lub do sprawdzenia w jakim tempie rośnie, czy w ogóle wykiełkuje, lub jak wygląda dany rodzaj. Wysiany równolegle z tym na spotach, daje nam pojęcie kiedy mamy przerywać. A co to za problem wysiać na spotach? Siadasz na rower, w plecaku małe grabki ogrodnicze, butelka z wodą i nasiona, w słoneczny dzień wybierasz się na przejażdżkę ścieżką rowerową np. w stronę zalewu, wypatrujesz odludne pola i z ich bardziej odległej strony, najlepiej przy granicy z jakimiś krzakami rozsiewasz na małej powierzchni w kilku lub kilkunastu miejscach nasiona. Ważne tylko, żeby nie za dużo w jednym , bo białe kwiaty na większej powierzchni bardzo rzucają się w oczy.
Miłość jest jak opium...
  • 8104 / 897 / 0
Można na początek do doniczek a jak już podrośnie wysadzić gdzieś na spota, mniej czasu do zbiorów.Na balkonie w doniczce to wyjdzie bardzo mało, jak pisał @lol nie starczy nawet na jedna fazę.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1507 / 217 / 0
16 kwietnia 2019IvoPartisan pisze:
W doniczkach to raczej tylko jako ciekawostka, lub do sprawdzenia w jakim tempie rośnie, czy w ogóle wykiełkuje, lub jak wygląda dany rodzaj. Wysiany równolegle z tym na spotach, daje nam pojęcie kiedy mamy przerywać. A co to za problem wysiać na spotach? Siadasz na rower, w plecaku małe grabki ogrodnicze, butelka z wodą i nasiona, w słoneczny dzień wybierasz się na przejażdżkę ścieżką rowerową np. w stronę zalewu, wypatrujesz odludne pola i z ich bardziej odległej strony, najlepiej przy granicy z jakimiś krzakami rozsiewasz na małej powierzchni w kilku lub kilkunastu miejscach nasiona. Ważne tylko, żeby nie za dużo w jednym , bo białe kwiaty na większej powierzchni bardzo rzucają się w oczy.
No i chuj, no i cześć. Przekonałeś. Jadę jutro za miasto szukać miejsca na dogodny siew. W ogródku na osiedlu nie odważę się tego wysiać, w doniczce już mam na próbę, więc faktycznie zrezygnuję z plantacji na balkonie, tylko sypnę je za miastem koło czyjegoś pola. :)
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 2854 / 943 / 0
16 kwietnia 2019UJebany pisze:
Można na początek do doniczek a jak już podrośnie wysadzić gdzieś na spota, mniej czasu do zbiorów.Na balkonie w doniczce to wyjdzie bardzo mało, jak pisał @lol nie starczy nawet na jedna fazę.
maku lekarskiego się nie przesadza, trzeba zasadzić tam gdzie chcemy uprawiać.
ponownie zacząłem odwiedzać forum. w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek.

with regards, przodownik
ODPOWIEDZ
Posty: 418 • Strona 10 z 42
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.