Więcej informacji: Mak lekarski w Narkopedii [H]yperreala
07 sierpnia 2020chlorekturbokofeiny pisze: Po dokładnych badaniach : zmielony susz makowy pozostały po makówkach z których pozyskiwano opium, jest bezapelacyjnie mocniejszy niż z nienacinanych makówek. Im więcej makówki były nacinane (w różnych miejscach najlepiej) tym mocniejszy susz, ze względu na większe zanieczyszczenie makowin sokiem. mak z tej samej paczki, tego samego spota, waga co do grama zgodna. Badania oczywiście znalezione w internecie.
Jak sam siałem, to też bałem się kręcić na spocie.
Nie wiem, jakie Wy macie warunki, by zbierać opium, tak jak w Afganistanie. Przecież nawet jakiś życzliwy sąsiad może sprzedać na milicję.
W ogóle to kiedyś próbowałem zbierać waszym sposobem i pojawiały się jedynie drobne kropelki, których nie sposób było zebrać.
Imho ma to sens jak jest mało maków. W Czechach też próbowałem, ale dużo wydajniej było uciąć od razu cały wór, a potem na jakiejś przyzwoitej miejscówce poprzecinać w kolankach. Zielone na zupę oraz do suszenia, opium do słoiczka. Nie wiem skąd mit że się nie opłaca go zbierać - wszystko zależy od skali przedsięwzięcia.
Dla mnie sprawa wyglądała tak, jak ją przedstawiłem, czyli rwanie i spierdalanie. Jestem przekonany, że większość użytkowników opio w Polsce robi dokładnie tak jak ja.
Być może źle zrozumiałem post swientego, może tu chodziło o to, że makiwara ze słomy jest mocniejsza, kiedy wcześniej makówka była maltretowana. Ciekawostka i przyznaję, nie wiedziałem o tym.
opium do słoiczka :) Mnie udawało się zebrać ledwie co nieco na łyżke ;)
a) przyjmujemy dożylnie
b) ściągamy opium, ale NIE zrywamy takiej roślny, tylko dajemy jej czas na ponowne wyprodukowanie opium
Wtedy jak najbardziej ma to sens. Natomiast jeśli ktoś zrywa mak, ściąga opium i bierze to opium doustnie albo próbuje palić no to nie ma to najmniejszego sensu. Taka faza w niczym nie jest lepsza od płukanki, a ściąganie i obróbka opium jest czasochłonne, więc tylko dokładamy sobie niepotrzebnej roboty. I o to mi wcześniej chodziło.
@chlorekturbokofeiny
Tobie chodziło o to, żeby ściągnąć opium na polu, zostawić ją na miejscu, a potem przyjść np. po tygodniu zerwać roślinę i zrobić z tego makiwarę, tak?
Czy miałeś na myśli to, ze od razu zrywasz roślinę, ściągasz opium a resztę wygotowujesz? Wiadomo, ze jak ściągnięmy alkaloidy to zupa z roślin, z których ściągnięto opium będzie o wiele, wiele słabsza. No to oczywiste. W tym pierwszym przypadku też będzie słabsza, ale nie będzie to duża różnica jeśli zerwiesz w odpowiednim czasie. Bo taka roślina jest w stanie wyprodukować ok 80% opium, ktore produkowała za pierwszym razem.
Mam gdzieś nawet pdfa z badaniami na ten temat. W skrócie chodziło w nich o to, że
ściągali opium 1 raz -> x dni przerwy -> ściągali opium 2 raz -> x dni przerwy -> ściągali 3 raz -> x dni przerwy -> ściągali 4 raz.
I podawali jaką ilość udawało im się wyciągnąć za każdym razem. Za 2 razem było to ok 80% tego co za pierwszym razem, za 3 dajmy ok 35% pierwszego, a za 4 juz tylko 8-12%. Dokładnych liczb nie pamiętam, ale były to tego typu wielkości.
W każdym razie roślina, która rośnie na polu jest w stanie kilka razy wyprodukować opium i wniosek był taki, że opłaca się takie opium ściągać 3 krotnie.
Tak jak mniemanolog pisał takie coś to mogą robić chłopi w Afganistanie. My szybko zrywamy mak i spierdalamy. Wtedy bierzesz dożylnie - ściągasz opium, bierzesz doustnie - robisz makiwarę.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.