Dyskusja na temat różnych odmian maku i ich działaniu psychoaktywnym.
Więcej informacji: Mak lekarski w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 418 • Strona 17 z 42
  • 684 / 148 / 2
Wszystko się zgadza, tylko że te cytaty dotyczyły chyba Ziemi Świętej, a tam wiadomo klimat trochę inny i zimy łagodniejsze... U nas jest ryzyko wymarznięcia maku zimą, jeśli wysiany np. jesienią złapie trochę więcej wilgoci -zaczyna kiełkować i taka roślinka nie ma szans przetrzymać naszych mrozów. Chyba że część nasion nie wykiełkuje przed zimą, wtedy może się to udać i na wiosnę i otrzymujemy zahartowane, mocne rośliny. Nie wiem czy Mak lekarski w naszym klimacie rósł jako dzika roślina, jeśli tak, to znaczy że sam się wysiewał na jesieni z makówek , przetrwał zimę i rósł wiosną. Ale jeśli komuś się coś takiego udało, to znaczy że się da. Ja natomiast znalazłem bardzo ciekawą wypowiedz byłego aktywnego i bardzo zasłużonego forumowicza -Better Word, wspominał on, że wysiane u nas jeszcze w sierpniu maki wyrosły mu jeszcze w tym samym roku- późną jesienią, gdyby tak było (a raczej można mu wierzyć), to by oznaczało, że mając taki np. niewielki przydomowy tunel foliowy o pow. np. 10 m2, możemy dwa razy w roku zbierać z tej powierzchni mak...
Miłość jest jak opium...
  • 69 / 36 / 3
U mnie w Licheniu (środek Polski) rośliny przetrwały zimę bez problemu. W jakimś opracowaniu naukowym znalazłem info, że
"-8*C wytrzymują bez większych szkód", moim skromnym zdaniem wytrzymają nawet więcej. A gdy przykryte śniegiem to i z -20. A gdyby nie przetrwały to przecież można poprawić siew na wiosnę.
I druga kwestia - z moich doświadczeń wynika, że mimo najszczerszych chęci, starań i zabiegów, nie da się zrobić 2 zbiorów w roku.
Ciężko mi też dać wiarę wspomnianemu forumowiczowi. U mnie nasiona wysiane w lipcu wygladają w tej chwili tak - zdjęcie. Nie ma szans, żeby to w tym roku zakwitło, nie mówiąc już o wytworzeniu makówki. Obstawiam raczej, że te siewki szykują się już do zimy.

Wiadomo, zależy od regionu, odmiany, szczęścia, i wielu innych czynników... Zachęcam do samodzielnych siewów i wymiany doświadczeń.

Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. Cooba83
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jeszcze płynę, ale kra nade mną zamarza...
  • 54 / 8 / 0
u mnie nad rzeka kolo mostu tez rosnie co roku, myslalem ze to moze byc cos mocnego bo czesto sie tam kreci szemrane towarzycho ale sprawdzalem gdy rozl i mial wloski na lodydze a to pisaliscie ze znaczy ze lipna wersja
  • 211 / 31 / 0
@@pepson Włoski na łodydze,to za mało. Liście,kwiaty,główki- to są pozostałe cechy gatunków i odmian maków.
@IvoPartisan Nasiona dają rade przezimować.Trzeba je tylko wysiać przed, albo pomiędzy przymrozkami . Cześć nasionek nie przetrwa ale na wiosnę zaoszczędza to pracy na przerywaniu. Możliwe sa dwa zbiory w roku ;pod warunkiem,że w dzień jest dużo słońca,noce sa w miarę ciepłe i deszcz pada w umiarkowanym stopniu(najlepiej jak wcale nie pada!). Z sierpniowego wysiewu rośliny nie będą zbyt okazałe,będą wręcz"mikruskami"; ale jak się nie ma co się lubi ...Nawet takie pizdrygałki mogą nieźle porobić.

--------------------

@Swiety Tomasz "Niewierny" uwierz na słowo,że na południu Polski,na terenach sadowniczych, nawet początkiem listopada można było znaleźć zielone główki- tzn. nie świeżynki z cieknącym mlekiem,ale rośliny których wegetację przerwały zimno i brak dostatecznego nasłonecznienia. Osiągały normalną wysokość,główki były na wpół suche albo całkiem zielne. Kiedy je wysiewano- nikt nie wie ale jedno jest pewne,że wszystko zależy od mikroklimatu. Sa niecki,doliny ,gdzie wilgoć i temperatury utrzymują się przez długi okres czasu na równym poziomie i to sprzyjało roślinom.

Scalono. taurinnn
  • 3901 / 559 / 0
@IvoPartisan
20 sierpnia 2019IvoPartisan pisze:
tureccy rolnicy utrzymują się z maku bo kontraktują go sprzedając słomę za którą dostają konkretne pieniądze, ziarna i olej nich wytwarzany są produktami drugorzędnymi, na których się tam mniej zarabia. Jak będziesz się dalej przy tym upierał to poszukam i przedstawię konkrety, ale to zapamiętałem.


No wlasnie sprawdz bo na razie poslugujesz się domysłami. Kiedys udalo mi sie znalezc dla czech i az się zdziwilem jak mało zarabiają.
A tureckie odmiany ani nie wyjątkowo mocne ani wyjątkowo wydajne. Zwykle odmiany sadzą żadne aj waj.


jeśli mak czeski musi być czysty (a Czesi używają kombajnów) to zamiast go oczyszczać prościej jest po prostu posadzić niskomorfinowy

nie i tłumaczyłem ci już dlaczego sianie maku niskomorfinowego NIE jest lepsze
  • 684 / 148 / 2
Dobra, widzę że inaczej się nie da:
https://de.qwerty.wiki/wiki/Poppy_straw
Poczytaj- ok. 22 wiersz od dołu- Turcja jest wymieniona jako kraj uprawiający mak głównie dla alkaloidów, Czechy są wymienione jako uprawiające głównie dla ziaren, gdzie słoma jest produktem ubocznym z którego otrzymuje się też alkaloidy, a Polska jest wymieniona jako kraj, który uprawia mak wyłącznie dla ziaren, bez uzyskiwania alkaloidów.
Ponadto zwróć uwagę że w artykułach o zakazie uprawy maku w Turcji (lata 70-te) , mówi się o egzystencji tureckich chłopów i jej zagrożeniu, jest tam mowa o zyskach tych chłopów tylko ze sprzedaży słomy, o nasionach tam nawet nikt nie wspomina
https://www.spiegel.de/spiegel/print/d-42763123.html
Turcy jako jeden z największych producentów morfiny na świecie mają specjalne , wydajne odmiany o wysokiej zawartości alkaloidów (tworzą je całkiem legalnie), turecka organizacja rolnicza TMO zachęca tamtejszych chłopów do ich stosowania. Turcy podkreślają że odpowiednie odmiany maku mają wpływ na ich konkurencyjność (jako producenta alkaloidów) na rynku światowym.
mak niskomorfinowy w Czechach- jeśli sprzedaż słomy (a jest ona tam produktem ubocznym ) będzie przynosiła mniejsze zyski niż wydatki na oczyszczanie maku po zbiorach kombajnem (a to spory problem), to będzie się bardziej opłacało zasiać niskomorfinowy- tu nie trzeba oczyszczać ziaren. Że ma nieco mniejszą wydajność? U nas się tym nie przejmują.
Miłość jest jak opium...
  • 69 / 36 / 3
Niektórzy przypisują magiczne moce fazom księżyca i od tego uzależniają kalendarz prac w ogrodzie. My tutaj w Licheniu też się nad tym zastanawiamy. Doszliśmy do wniosku, że księżyc na rośliny wpływa lub nie wpływa.

Można też zadać przeglądarce pytanie: siew a fazy księżyca. Jako drugi wynik otrzymujemy taką stronę
http://ogrod-amat.strefa.pl/ksiezyc.php , a w niej:
„Kalendarz księżycowy na miesiąc wrzesień 2019 : (…)Siewy roślin warzyw i roślin ozdobnych - we wrześniu nie wysiewa się zbyt wielu roślin ozdobnych i użytkowych. Do nielicznych należą na przykład takie kwiaty jak maczek kalifornijski, chaber-bławatek, ostróżka letnia, lawenda czy Mak lekarski. Z roślin użytkowych wysiewamy roszponkę, koper, szpinak, tymianek, trybulę. Wysiewa się też jesienią rośliny na zielone nawozy oraz zioła do doniczek na zimową zieleninę. Dobry termin na siewy przypada od 01 do 04 września i po 28 września. Unikać siewu przed nowiem czyli od 22 do 27 września.”

Co prawda jest już kilkadziesiąt godzin po zalecanym terminie, ale na tyle daleko do nowiu, że jeszcze ok. Ponadto nad Polskę przesuwa się właśnie niż znad Skandynawii, niż znad Bałkanów i wędrowny wyż z Francji. Dadzą nam pogodę zmienną i przez kolejne 4 dni raczej deszczową, dość ciepłą. Dla kiełkowania maku idealnie.
A zatem: siewcy – do dzieła. Zasiejcie dobro w sercach Waszych, a nasiona maku w ziemi, Tej ziemi.
Jeszcze płynę, ale kra nade mną zamarza...
  • 98 / 4 / 0
Moi drodzy, czy jak posadzę w doniczce mak turecki w okolicach października ta da radę wyrosnąć z odpowiednią glebą, na początku często pryskaniem listków wodą? Oraz czy światło nie takie ważne? Rozważam światło UV, ale kompletnie się nie znam w temacie, więc nie wiem na ile może być to absurdalny pomysł.
  • 69 / 36 / 3
Doniczka jest słabym pomysłem, światło UV jeszcze słabszym. Faktycznie, to jakiś absurd.
Jeszcze płynę, ale kra nade mną zamarza...
  • 684 / 148 / 2
Umbrellonda- da się, ale to całkowicie nieopłacalne. Był kiedyś film na YT jak gość uprawiał mak indoor- w pomieszczeniu zamkniętym, bez okien. Wyglądało to mniej więcej jak uprawa konopi, rośliny były w dużych donicach, były regularnie i często podlewane i wreszcie najważniejsze- były bez przerwy naświetlane światłem ze świetlówek. Udało się w ten sposób wyhodować kilkadziesiąt krzaków maku, z których rozwinęły sie makówki z opium. By mak zakwitł, musi mieć światło co najmniej 12 godzin na dobę.
Miłość jest jak opium...
ODPOWIEDZ
Posty: 418 • Strona 17 z 42
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.