Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 147 • Strona 9 z 15
  • 1 / / 0
Bong the best!
  • 159 / 12 / 0
Fifka.Nie przejarasz się jak odpowiednio nabijesz.Można sobie elegancko dawkować.
Bongos też spoko opcja, ale może pójść za duza chmura i mamy zjebke.
Lolek to dobry do palenia z znajomymi - podając co 3 buchy w około.
Uwaga! Użytkownik Luzing jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
Od początku roku tylko waporyzacja. Przeskok jest o całe wieki. Szczególnie w niskich / średnich temperaturach (max 195 C) smak jest o kilka klas lepszy.
Nie wyobrażam już sobie męczyć lufy, która parzy w usta, czy szorować bongo ze smoły, bo śmierdzi. Używany wapek pachnie raczej przyjemnie (przynajmniej mój model). Czyszczenie sprowadza się do rozebrania komory i godzinnej kąpieli w alkoholu izopropylowym. Po przetarciu patyczkiem wszystko jak nowe.
A sama jakość działania też deklasuje inne opcje dymne.
  • 47 / 5 / 0
Zdarzyło się komuś, że to samo zioło działo inaczej ze względu na sposób wypalenia? zawsze myślałem, że chodzi tylko o odmianę... ale chyba sposób palenia też ma jakiś wpływ
  • 10 / 3 / 0
Na samym początku zacząłem od lufki, potem odkryłem co to jest wiadro.
I tak mi zostało przez rok jaralem codziennie wiaderka.
Teraz nie wyobrażam sobie żebym mógł to robić. Szybko ci tolere łapie, krótko trzyma i zawsze po tym czułem taki baniak na głowie ze zmęczenia.
Zawsze po wiaderku był mega kaszel w którym się dusiłem. Kiedyś tego nie mialem, ehh jestem już chyba za stary na to...
No i tu z pomocą przyszedł bonio jak narazie.😎
Przyjemnie się pali loji przyjemnie bo cię tak masa nie przerasta+nie kaszlesz tak. Chyba że chcesz całego kora na raz spalić to wtedy no wiadomo.
Bardzo chciałbym odkryć waporyzatory . Nie miałem z tym do czynienia i w przyszłości wiem że przyjdzie na to czas. Narazie jest bonio i lufka w publicznych miejscach. :liść:
  • 1 / / 0
Tylko JOINT!
  • 2916 / 795 / 5
waporyzacja tylko i wyłącznie. Już i tak nie konsumuję ale gdyby no to...
Narkotyki są dla przegranych
  • 24 / 2 / 0
prawie zawsze wale wiaderka. rzadziej bongosy i gibony ale je rowniez lubie. Ale na prowadzenie wychodzi wlasnie ukochane wiadereczko
  • 26 / 2 / 0
Jeśli się spizgać samemu to przeważnie bongo lub wiaderko. Z znajomymi lub na imprezie jakiejś to joint najczęściej
  • 1 / / 0
Samemu/we dwoje najlepiej waporyzator. W większym gronie joint niezastąpiony. Dobre ciastko też w każdych okolicznościach ;)
ODPOWIEDZ
Posty: 147 • Strona 9 z 15
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.