Kiedyś takie djarumy dawały smakiem, a przechodząc obok osoby, która je paliła od razu wiedziałeś, że to one. Teraz zapach jest bardzo delikatny, wiśniowy smak ledwo wyczuwalny, za to dużo nawalone jest waniliowego smaku na filtrze, aby zrekompensować ten marny tytoń.
Bletka, filterek i dobry tytoń i żadne papierosy kupne tego nie pobiją.
Jak palić, to tylko skręty, chociażby ze względów cenowych. Poza tym to, co jest w papierosach z paczki, już dawno przestało przypominać dobry tytoń. O wiele lepszą opcją jest kupić chociażby tę zwykłą Casablancę i sobie spalić z o wiele lepszym smakiem.
Osobiście bardzo lubię tytoń w połączeniu z mj, jak również podczas tripów, zawsze jakaś zajawka z dymem się znajdzie :D A inną drogą to skręcanie fajek to swego rodzaju rytuał, więc od początku do końca człowiek się relaksuje
i want to fly at the night like a goddamn howl
follow your dreams, follow your dreams
everything will be as good as you can be
Tomcze pisze: I jeszcze
Podziwiam takich ludzi, którzy palą tylko do browara.
Zaczęliśmy z koleżką palić ok. 6 lat temu, on po jakimś czasie palił tylko do piwka. I tak jest do tego czasu. Jeśli go poczęstuje np. po MJ, czy w ogóle na trzeźwo to nie chce.
Też bym tak chciał.
Przez cztery lata paliłem regularnie, codziennie: zazwyczaj kręciłem fajki z tytoniu, ale zdarzało mi się też często palić zwykłe papierosy. Do piwa, na trzeźwo, do tego kilogramy tabaki, dzień bez fajki dniem straconym, no nikotynizm pełną gębą.
A potem stwierdziłem, że wystarczy i przestałem. A jeszcze później wróciłem: ktoś przy piwie poczęstuje, to zapalę, a potem zero ciśnienia. Obecnie na trzeźwo nie palę w ogóle i nie mam żadnego parcia; chyba że wypiję tak co najmniej ze trzy piwa piwa i ktoś akurat ma, to wtedy sepię albo proponuję zrzutę na paczkę fajek, potrafię wypalić kilka i potem znowu np miesiąc nic. No i na grzybach kopcę jak komin, ale te jem rzadko, potrafię przerobić dwadzieścia fajek pod rząd. Nie jarzę jak to działa kompletnie.
Zdaję mi się też że własnoręcznie skręcane szlugi jakoś mniej uzależniają. Poza tym są dość dobre. Polecam zwykłą casablankę albo macbareny smakowe. Kiedyś smakował mi red bull zware shag ale za dużo tego już wypaliłem, poza tym dość mocno kara płuca.
Procent pisze:@White Power, widzę, że schodzisz schodami w dół. Najpierw najtańsze piwa z Biedronki, teraz bieda-stymulant (nawet to określenie wydaje się zbyt szumne). Obróć się na pięcie zią ;-)
2000 post
Wpychając na siłę tjokodin do mordy
Debatujący - Palikot, czy Korwin?
Ooo! Święty kaszlodynie - O! Święta makiwaro
Święty gieblu i święta maczano
tymczasem1a pisze:Lepiej samemu skręcać, te kupowane to jak siano smakują.
Bletka, filterek i dobry tytoń i żadne papierosy kupne tego nie pobiją.
______________
Jeśli lubicie kręcič sami fajki bletkami a nie nabijač mając tytoñ to najlepiej nada sie scrips a do gilz cięty
miszczu, edytuj jak mozesz - gip
Tak to krótkie bletki, dyferki i w łapkach albo w zwijarce Drumy i inne MacBareny - jako opcja preferowana, ale coraz częściej po prostu sobie kupuję 0.5kg tytexu (akurat całkiem zacne sorty, a 45zł na 4-6 tygodni w takiej opcji nie boli w ogóle) i tylko słychać z pokoju melodyczny odgłos przeładowywania broni wydawany przez maszynkę.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.