Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 483 • Strona 40 z 49
  • 425 / 32 / 0
Przecież w Londynie jest pełno heroiny i to tylko kwestia czasu zanim Mephie poleci. Aktywnie szukając można ogarnąć w kilka godzin bez żadnych dojść. Musisz wziąć ok.80-100 funtów i ruszyć na miasto. Pieniądze w tak dużej kwocie potrzebne będą na wyjebki bo pewnie będą. Ale za którymś razem trafisz na dilera. Prawdziwego dilera z promocjami typu 3 za 20 i tym podobne.

Jeśli jest dużo heroiny na ulicy to jest konkurencja i towar jest dobrej jakości. Dilerowi nie opłaca się robić wyjebki na 20 funtów bo sama mu przyniesiesz duuuużo więcej i jeszcze podziękujesz.

Kiedyś ok.12 lat temu chciałem zapalić crack. Poszedłem na miasto i po godzinie dałem obcemu murzynowi 10 funtów z obietnicą drugiej dychy jeśli załatwi. Ja miałem na niego poczekać. Wiem co powiecie. Ja też tak myślałem ale bardzo chciałem i ta dycha nie miała znaczenia.
Postanowiłem czekać 20 minut i pójść dalej. Po 10 minutach mój czarny koleżka wrócił, zawiózł mnie windą na 19 piętro w pobliskim wieżowcu i patrząc na panoramę miasta wziąłem pierwszego w życiu bucha cracku. Pamiętam wszystko jakby to było wczoraj.
Czasem ma się farta a czasem nie. Żaden morał.
  • 2652 / 379 / 0
Mephie pisze:
Wow ile cieplych slow na dobranoc :)
Fajnie, nie?
Po amfetaminie jest zjazd tak zwany, nie wiem jak wyglada skret jednak zjazd do przyjemnych nie nalezy. Nie jestem w stanie tego porownac, wiec przemilcze temat.
Nie mogłaś zamilczeć, zanim napisałaś pierwszego posta?
Heroinke palilam codziennie (zdarzalo sie i po kilka razy w ciagu dnia) przez bite 2 tygodnie i skreta nie mialam. Moze jestem mutantem :P
Najwyżej debilem.
Smutno mi troche, ze takim jadem na dzien dobry zostalam opluta.
Uhuhuhuhahaha te posty były tak zajebiście jadowite, że aż mam nadsranie.

Obudź się, cholera. Staram się być miła, nawet nie wiesz, ile mnie to, kurwa, kosztuje. Każdy Twój post sprawia, że treść żołądkowa cofa mi się do gardła. To nie jest pierdolone podpuszczanie. Ja bym Cię, dziecko, wzięła i wytargała za mordę, żebyś otworzyła oczy. Tak bym Cię, wiesz, wzięła.

Jeżeli pohamujesz swoje kołtuńskie pierdolenie i ograniczysz używanie słów typu "herunia" i "heroinka" (to serio wkurwia), to może ludzie tutaj zaczną Cię tolerować. Ty sama powinnaś przestać traktować swoje proszki jak zabawki. Nie ma żadnej radości w tym, że nie dorobiłaś się skręta. Nie ma również radości w "błogości". Zdziwiona?

Podkręć sobie zwoje, nygusie.
Poki co to Wy macie problem, nie ja :) (...) Myslalam, ze my wyrzutki spoleczenstwa znajdziemy tu wspolny jezyk i bedziemy sie wzajemnie glaskac po glowach w razie smutkow i dolkow i takich tam.
Ja pierdolę.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 64 / 6 / 0
Uhuhuhuhahaha te posty były tak zajebiście jadowite, że aż mam nadsranie.

Obudź się, cholera. Staram się być miła, nawet nie wiesz, ile mnie to, kurwa, kosztuje. Każdy Twój post sprawia, że treść żołądkowa cofa mi się do gardła. To nie jest pierdolone podpuszczanie. Ja bym Cię, dziecko, wzięła i wytargała za mordę, żebyś otworzyła oczy. Tak bym Cię, wiesz, wzięła.

Jeżeli pohamujesz swoje kołtuńskie pierdolenie i ograniczysz używanie słów typu "herunia" i "heroinka" (to serio wkurwia), to może ludzie tutaj zaczną Cię tolerować. Ty sama powinnaś przestać traktować swoje proszki jak zabawki. Nie ma żadnej radości w tym, że nie dorobiłaś się skręta. Nie ma również radości w "błogości". Zdziwiona?

Podkręć sobie zwoje, nygusie.
Poki co to Wy macie problem, nie ja :) (...) Myslalam, ze my wyrzutki spoleczenstwa znajdziemy tu wspolny jezyk i bedziemy sie wzajemnie glaskac po glowach w razie smutkow i dolkow i takich tam.
Ja pierdolę.[/quote]

Wiesz co... czytajac Twoje posty w wielu watkach, glownie heroinowych myslalam, ze jestes w porzadku ziomalka, ale widze, ze masz zdrowo poprzestawiane w tej swojej narkomanskiej glowce i bardzo sobie zycze, zeby mnie HEROINKA nigdy do takiego stanu nie doprowadzila. Jak masz jakis problem z tym co pisze moze napisz do mnie na priv, pogadaj jak z czlowiekiem, ze by wyczuc z kim masz do czynienia, dopiero potem oceniaj. Traktujesz mnie jak jakas siusiare, ktora przeczytala "dzieci z dworca zoo" i podjarala sie patologia, bo na sile chce byc buntowniczka. Wyzywasz mnie od debili, bo jaralam browna przez 2 tyg (bo mialam) sama bedac wpierdolona w opiatowy syf. WTF dziolcha??? Myslalam, ze Twoj podpis, ze cpun cpunowi to tak dla pocisku, ale to zdaje sie taki warn dla innych, ze Ty po prostu dopierdalasz kazdemu innemu, ze tez cpa? Jesli sie myle to upraszam najmocniej o wyjasnienie na czym do cholery polega Twoj problem do mnie?

Jak mi tu ludzie pisza, ze w Londku heroina sie sypie kilogramami, a ja nadal jeszcze sie do nien nie dorwalam to chyba o czyms kurwa swiadczy. Moim celem zyciowym nie jest za wszelka cene zapierdolic sie. Owszem, kocham to uczucie, jak chyba kazdy wypowiadajacy sie w tym watku, ale cos mnie jednak trzyma na dystans. Tak jak mam_wasy mowi, jakbym chciala, to bym miala. Widac jestem silniejsza od Ciebie i potrafie bez tego zyc. Czekam na pojazd teraz ha!
"Here we are, she thought, At the edge of the world, the very edge of western ... and all of us are so desperate to feel something, anything,…”
  • 1046 / 109 / 3
Przecież w Londynie jest pełno heroiny i to tylko kwestia czasu zanim Mephie poleci. Aktywnie szukając można ogarnąć w kilka godzin bez żadnych dojść. Musisz wziąć ok.80-100 funtów i ruszyć na miasto.
Zdejmij mi dozor daj mi 30 minut w Londynu centrum i daj mi 20 funtow i paczke fajek szybciej zlapie. Nie radz chodzic ludziom na meliny po towar ze 100 funtow w kiermanie chcesz zeby kogo za ten hajs zajebali?

W centrum sie zmienia gwardia co jakis czas raz sa ludzie z okolicy raz z daleka (np. z Woolwich) w wiekszosci trzeba uwazac na kazdego. Nie zmenia to faktu ze poznalem ta pare os. na poziomie ale oni szybko tam sie zmieniaja.

Ps.
A insza inszość że wysyłać na Londyn dziołche żeby hel ogarniala to tez nierozwazne.
  • 879 / 186 / 5
Mephie pisze:
...
Bardzo chciałabym się za Tobą wstawić, bo lubię miłych ludzi. Ale tak sobie czytam te twoje posty i cholera...

Robisz to specjalnie rżąc w monitor? Poważnie jesteś aż tak naiwna? Dziewczyno, gdzie Ty masz oczy?

PS I tak, uzależniłam się. Ale byłam tego świadoma już podczas przygotowywania pierwszego strzału. Wiedziałam, że na jednym razie się nie skończy i aż nie potrafię uwierzyć w to, że naprawdę większość ludzi żyje w jakiejś osobnej rzeczywistości w której ludzie wybierają nudne, codzienne życie zamiast heroiny.
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
  • 64 / 6 / 0
oh god, chyba bez kitu robie cos nie tak :D Nawet cpuny mnie nie lubia :( Nie wiem, moze mi wyjasnijcie jak przedszkolakowi coz Was tak razi/boli/wadzi w moich postach?
Probujecie mi wmowic uzaleznienie? Czy probujecie mnie ustawic w szeregu w kolejce do uzaleznienia wkrotce? Jesli tak bardzo musze sie zaszufladkowac gdzies to bardzo chetnie sie podpisze pod heroinistami niepraktykujacymi, fine! Niewiele jest innych godnych wziecia przeze mnie narkotykow. Czy jak napisze, ze jestem "wjebana" to bedziemy kumplami? :D Czy dalej bede idiotka/debilka/naiwna itd? Czy moze bedzie jeszcze gorzej ? :D
"Here we are, she thought, At the edge of the world, the very edge of western ... and all of us are so desperate to feel something, anything,…”
  • 879 / 186 / 5
Mephie pisze:
Nawet cpuny mnie nie lubia :(
Lubię Cię Mefi, po prostu jest mi Ciebie szkoda. Ty naprawdę tego nie widzisz.
Mephie pisze:
kiedy hera to czyste piekno odczuc :heart: . Kolejnym razem wpadl caly gramik i niestety tylko utwierdzil mnie w milosci do heroiny. Od dwoch miesiecy niestety nie mam dostepu i moje serce cierpi z tesknoty :(
-->
Mephie pisze:
Wiec na chwile obecna czuje sie wolna od wszelkich nalogow :)
Mephie pisze:
Owszem, kocham to uczucie, jak chyba kazdy wypowiadajacy sie w tym watku, ale cos mnie jednak trzyma na dystans. Tak jak mam_wasy mowi, jakbym chciala, to bym miala. Widac jestem silniejsza od Ciebie i potrafie bez tego zyc. Czekam na pojazd teraz ha!
->
Mephie pisze:
Bardzo chetnie bym zamowila przez Tora, jednak nie znam zrodel.
Mephie pisze:
Poza tym jestem osoba umiarkowanie rozsadna, w miare ambitna, wiec nalog by mi troche przeszkadzal. (...) Mowia, ze silna osobowosc przy herze to za malo, jednak zdarzaly sie takie przypadki. Bede uparcie wierzyc, ze moge byc kojenym, a poki co pozostaje mi tylko tesknic do tej blogosci :)
->
Mephie pisze:
Jak bylam mloda i glupia to sie uzaleznilam od amfetaminy.
Rozmyślania o skręcie
Mephie pisze:
Po amfetaminie jest zjazd tak zwany, nie wiem jak wyglada skret jednak zjazd do przyjemnych nie nalezy. Nie jestem w stanie tego porownac, wiec przemilcze temat.

Heroinke palilam codziennie (zdarzalo sie i po kilka razy w ciagu dnia) przez bite 2 tygodnie i skreta nie mialam. Moze jestem mutantem :P

Wiem, ze po heroinie tez ma sie skreta, ale nie po kilku razach od razu.
No i najważniejsze.

Spoiler:


Nie mogę znaleźć lepszego fragmentu, więc masz Leonardo DiCaprio prezentującego heroinowego skręta. Nie mam już kontaktu ze stymulantami, ale chyba nie tak wygląda zjazd po fecie.

https://www.youtube.com/watch?v=BsIs23gnpOQ

PS Masz mail.
Ostatnio zmieniony 09 lutego 2016 przez Klepsydra, łącznie zmieniany 1 raz.
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
  • 1046 / 109 / 3
chyba lepiej już wziaść heroine za zastępstwo czegoś (nie wiem miłość czy co tam kurwa) i potem jak się znajdzie to czego brakuje rzucić hel niż idealizować hel w taki sposób jakby był najlepszą rzeczą w życiu bo potem nie ma czego innego.
  • 879 / 186 / 5
Wincent pisze:
chyba lepiej już wziaść heroine za zastępstwo czegoś (nie wiem miłość czy co tam kurwa) i potem jak się znajdzie to czego brakuje rzucić hel niż idealizować hel w taki sposób jakby był najlepszą rzeczą w życiu bo potem nie ma czego innego.
Lepiej wziąć, a najlepiej nie brać wcale. Bardzo ciężko jest znaleźć coś lepszego od hery i jednocześnie możliwego do zdobycia przez przeciętnego heroinistę. Jeżeli Ci czegoś brakuje, to od H Ci tego nie przybędzie.

Brakuje mi pieniędzy. Zacznę grzać, a jak będę bogata to rzucę.
Brakuje mi Rodziny. Jak już stworzę stabilny związek i urodzę kilkoro zdrowych dzieci, to wyjdę z nałogu.
Często choruję. Zastąpię sobie zdrowie prochami, odstawię je jak już będę w pełni sił.

W tym nie znajdzie się niczego poza hcv i hiv.
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
  • 769 / 18 / 0
Mephie pisze:
WTF dziolcha???
:cheesy:
Dobre gówno. Muszę to sobie zapisać.
Uwaga! Użytkownik t0p3k jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 483 • Strona 40 z 49
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.