Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 483 • Strona 34 z 49
  • 2652 / 379 / 0
Pierdoli życie bo zostawia ślad na psychice, nawet jak rzucisz to będziesz miał co wspominać, a wspomnienia pchają cię do punktu wyjścia.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 195 / 4 / 0
Ja mam zamiar spróbować kiedyś helu. Ale chyba jeszcze nie teraz. Muszę mieć pewność, że się nie wjebię. (Tak, tak wiem pewności nigdy nie ma.) Mam skłonności do opio. Z tych mocnych próbowałam morfinę iv i fentanyl waporyzowany.

Ciekawość to pierwszy stopień do piekła :diabolic:
W zachodu krwawych, ostatnich promieniach,
Pragnący śmierci — nie czekam już na nic.
I znów dzień wstaje, brzask bije z otchłani,

Powraca męka codzienna istnienia.
  • 677 / 1 / 0
Dobrze, że stronię od igieł, bo heroina sniffowana ma taki profil działania, który mnie nie rajcuje kompletnie. Tylko dociągnę resztę worka i koniec.
delikatny jestem na zwale.
  • 3524 / 47 / 0
DivideaD pisze:
Dobrze, że stronię od igieł,
Masz też ten paniczny strach przed igłami? Ja już od dziecka bałem się wszystkiego co związane z lekarzami, po prostu mdlałem na samą wiadomość,że będę miał zastrzyk.
DivideaD pisze:
bo heroina sniffowana ma taki profil działania, który mnie nie rajcuje kompletnie. Tylko dociągnę resztę worka i koniec
Jeszcze tylko dzisiaj i jutro i kończę z tym gównem %-D

Osobiście wydaje mi się,że można wziąć helenę jeden jedyny raz, ale dotyczy to tylko osób które nie mają ciągotek do narkomanii(z drugiej strony takie osoby nie pójdą na wzięcie h.). Należę do ludzi którzy są politoksykomanami więc nawet nie sięgam po ten środek bo wiem,że wjebałbym się na maksa.

Jest jednak ta ciekawość która tkwi w ludzkiej naturze aby wypróbować nową substancję i samemu ocenić potencjał uzależniający. Nie wiem czy odmówiłbym jeśli ktoś by mnie poczęstował :-/
  • 1505 / 159 / 0
Mój przyjaciel wiele, wiele lat temu (ponad 30) spróbował raz dobrego kompotu - muszę przyznać, że ja mu go podałem, na jego wyraźne, kilka razy powtórzone życzenie, bo ciekaw był, dlaczego ludzie to tak kochają. Powiedział, że "było bosko", jedyne co mu przeszkadzało, to to, że całą noc spędził z foliową torebką przy twarzy, bo co pół godziny pawik, a nie chciało mu się podnosić z pozycji leżącej, by pójść do kibelka. Nigdy więcej już nie wziął, a mógł mieć ode mnie w każdej chwili. Stwierdził, że wie o co w tym wszystkim chodzi, a jest zbyt przyjemne, by doświadczenie powtarzać i konsekwencje mogłyby być straszne.
Czyli jeden raz też można i to w sytuacji, gdy się spodobało.
Aha, jakąś tam skłonność do nałogów miał, bo przez wiele lat kopcił cygarety jak smok, ale parę lat temu je rzucił.
  • 989 / 75 / 0
A jakie miał życie wtedy, co go napędzało, jakim pasjom się oddawał, jak układało mu się z rodzicielami i kobietami, mężczyznami(nie chodzi mi o homoseksualizm), ludźmi ogólnie, jaki miał zawód albo kim chciał być, introwertyk, ekstrawertyk, alkoholizm w rodzinie czy brak?

Bo jak na te pytania się odpowie to można dowiedzieć się dlaczego on nie wziął po raz drugi. Oczywiście osobniczy przypadek chociaż ludzie, w gruncie rzeczy, są tacy sami.
Egoista, ale miły.
Narcyz, ale nie ostentacyjny.
Kłamca, ale wrażliwy.
Miło mi Cię poznać.
  • 1505 / 159 / 0
Nie ma reguły; i jemu i mnie układało się świetnie, ja już wtedy grzałem, on tylko raz spróbował.
  • 3524 / 47 / 0
Są po prostu ludzie którzy potrafią na trzeźwo ocenić czy by się wjebali czy nie. Jeśli trafi na osobę rozsądną to się nie uzależni jeśli natomiast na kogoś kto będzie w ten sposób traktował swoje życiowe problemy wtedy powinna zaświecić się czerwona lampka. Przy opiatach jednak bardzo łatwo stracić zdrowy rozsądek i popłynąć i dotyczy to osób które mają szczęśliwe życie jak i tych którym tego brakuje.
  • 2652 / 379 / 0
Blazen pisze:
A jakie miał życie wtedy, co go napędzało, jakim pasjom się oddawał, jak układało mu się z rodzicielami i kobietami, mężczyznami(nie chodzi mi o homoseksualizm), ludźmi ogólnie, jaki miał zawód albo kim chciał być, introwertyk, ekstrawertyk, alkoholizm w rodzinie czy brak?
Kiepskie kryteria. Mimo, że po dłuższym namyśle mogłoby się wydawać, że to co napisałeś, ma w sobie nutkę mądrości. Alkoholizm w rodzinie, czy brak? Trochę mnie to rozbawiło. Złe doświadczenia z dzieciństwa mogą lecz nie muszą wpływać na to, czy ktoś weźmie raz heroinę i się nie uzależni. Większe znaczenie według mnie ma jego obecna sytuacja i dążenie do ulgi w tym, a nie innym momencie, jak również indywidualne upodobania. Jeśli mimo problemów w przeszłości osoba ma ustabilizowane życie na chwilę obecną, to ryzyko uzależnienia spada. Zapotrzebowanie na dobre samopoczucie jest mniejsze, bo naturalnie ono występuje.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 677 / 1 / 0
WildMonkey pisze:
DivideaD pisze:
Dobrze, że stronię od igieł,
Masz też ten paniczny strach przed igłami? Ja już od dziecka bałem się wszystkiego co związane z lekarzami, po prostu mdlałem na samą wiadomość,że będę miał zastrzyk.
Nie, stronię od igieł, bo nie ma mnie kto nauczyć robienia iniekcji. Za szczeniaka często dostawałem po dwa zastrzyki w dupsko z antybiolami, bo nic innego nie zaleczało moich infekcji górnych dróg oddechowych. Poza tym iv to już troszkę byłby dla mnie koniec :)
delikatny jestem na zwale.
ODPOWIEDZ
Posty: 483 • Strona 34 z 49
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.