NIC MNIE W ŻYCIU LEPSZEGO NIE SPOTKAŁO :-D

PS.100mg MXE sniffowane, a na peaku dopalone 20mg 5-MeO-DMT

Za THiKALem: Ja nie zauwazylem tolerancji, ale najmniejszy przeciag czasu, w jakim palilem wynosil 40-60min, moze przy czestszym by wystapila. Na pewno bede prowadzil wiecej badan, to opublikuje wyniki ;)

Dzisiejsze 150 DXM + ~30mg 4-HO-MET zaskutkowało autentyczną refleksją na temat moich szans w karierze tańca artystycznego. Co to te używki robią z ludźmi, ja nie wiem.

22mg aco DMT orlanie, po 3 godzinach od przyjęcia, 5 mg 2cp + 10 mg aco DMT obie substancję sniff jednorazowo, po godzinie sniff 2cp 5 mg

bardzo kolorowo i miło :)

Na 3,4DMMC się nie odważyłem, finałowo poszło ~10mg tryptaminy i 2x 225mg deksa (pierwsze pół 10min przed, drugie pół 3-4h od zarzucenia 5-MeO-AMT) . Wyrazistość i pamięć podczas podróżny do kolorowo-abstrakcyjnych światów mnie mile zaskoczyła. Serce wyraźnie przyspieszyło, srogi szczękościsk. Po peaku dopalone jwh 210tką, zmasakrowało mnie i mój wzrok.

W jakich odstepach czasowych polecacie mixnac LSD i hometa?
Czy karton i odczekanie 40-50 minut do zjedzenia hometa to dobre odstepy czasowe?

Z godzinka bylaby optymalna moim zdaniem.

Zjadlem ciutke po godzinie ale peaki i tak sie nalozyly.
Co do mixu to nie bylo czuc jakos wejscia hometa tylko wizuale zrobily sie lepsze przez czas dzialania hometa, a kiedy zeszedl czuc bylo jedynie kwas. Wizualnie nigdy nie widzialem takiego majsterszczyku. Chmury, przyroda, kora, trawa i wszystko inne ukladaly sie w wzory i fraktale. Cialo zlewalo sie w otoczenie. Jako, ze homet zostawia dosyc spory bufor trzezwosci to w tym przypadku byl zabrany przez kwas. Owy miks byl wizualnym blogoslawienstwem wraz z tegimi rozkminami na lonie natury w puszystej i miekkiej trawie, gdzie punktem inicjacji wizji byly odlegle krajobrazy wymieszane z pogodnymi chmurami. Budzace sie do zycia owady i biegajaca zwierzyna przypominala o tym, ze jestes tutaj w gosciach (gory) i masz sie zachowywac. Precelki i misie haribo smakowaly jak drzewa i to wszystko na czym sie lezalo. Przy zamknietych oczach gdy na powiekach odciskalo sie swiatlo sloneczne widac bylo tryliardy wzorow, masek i wijow azteckich jednak bardziej podobalo mi sie operowaniem przestrzeniami, bo widocznosc pozwalala dosiegnac do odleglych o grube kilometry gor i pagorkow.
Mix dobry dla tych, ktorzy narzekaja na zbyt plytkie duchowe dzialanie hometa.

AMT (ok. 25mg) + JWH-210 (ok 15mg) = w moim przypadku bardzo, zajebiście, pozytywnie, psychologiczny trip ;-) Po samym JWH czy mj nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Faza spotęgowana dziesięciokrotnie, już nawet nie wiem która substancja przeważała (zdaje mi się, że JWH bo AMT już schodziło powoli), ale taki miks bardzo mi przypasował. Muzyka filmowa (Hans Zimmer, Ennio Morricone) brzmiała po prostu genialnie. Aphex Twin pozwalał mi budować w głowie całe światy. Poezja po prostu. Może skrobnę jakiegoś trip raporta kiedyś.

JWH jedzony, czy taka kurewska tolerka? Ciekawe, obie te substancje to generalnie głupawka, ale mają te zalążki psychodeliki.