Organiczne substancje psychoaktywne, oddziałujące na receptory serotoninowe w mózgu.
Więcej informacji: Tryptaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 50 • Strona 4 z 5
  • 2775 / 38 / 0
zakare pisze:
25 mg hometa... Ciśnienie 140/100, puls 95
Biorąc psychodeliki licz się z tym, że podniosą ciśnienie i tętno. U mnie te wartości często przekraczają 160/110, tętno 120-130bpm. To oczywiście zależy od dawki hehehe. Parametry jakie opisujesz nie powinny wywołać, żadnych negatywnych skojarzeń, przecież to nawet nie klasyfikuje się do obniżania tych wartości
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 9 / / 0
Jestem głupia :nuts: . Okazało się, że mój ciśnieniomierz nie jest najlepszej jakości. Po incydencie z hometem zaczęłam sobie mierzyć codziennie. Nawet się trochę przestraszyłam, bo cały czas było wysokie i puls nie schodził poniżej 90. Ograniczyłam nawet palenie (tyle dobrego, myślę, że niedługo w ogóle rzucę :cheesy: )
Niedawno zweryfikowałam to z profesjonalnym ciśnieniomierzem w pobliskiej aptece, ten wykazał 104/74/73. A wtedy naprawdę myslałam, że zejdę. lol. Autosugestia po kwasie jest niesamowita. Kolejna podróż z hometem przebiegła bez problemów.
Przepraszam, jeśli kogoś wprowadziłam w błąd :blush:
Uwaga! Użytkownik zakare nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 6 / / 0
U mnie co ciekawe pierwszy raz z hometem ~35mg było w porządku, ale wczoraj z ~20mg nie dość, że zaczęło serce walić już z pierwszymi efektami po 10 minutach, to dostałem potem strasznych dreszczy, niesamowicie się pociłem a skóra była (albo wydawało mi się, że była) strasznie naciągnięta, taka sztywna i jakby 'inna' (ręce). Do tego jak się patrzyłem na swoje dłonie, obserwowałem jak żyły sobie falują i się rozpływają, miałem wrażenie jakbym był poparzony na skórze. :nuts:

Nie było to zbyt przyjemne, ale ulga, jaka nastąpiła po szczycie była nie do opisania.
Coś ze mną jest nie tak? Dać sobie spokój, czy próbować ~10mg?
  • 1456 / 19 / 0
@Neomex - daj sobie spokój, a jak już się bierzesz za psychodeliki to najpierw poczytaj dokładnie o tym jak działają, a jeżeli się obawiasz o zdrowie to najpierw upewnij się czy jesteś w pełni zdrowy fizycznie.
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 23 / / 0
Kilka sprostowan po lekturze calego watku, nie chce wyciagac co od kogo juz cytuje:

1) Lekko podwyzszone cisnienie nie stanowi zadnej przeszkody w braniub srodkow ktore u.lekko lub umiarkowanie podwyzszaja cisnienie. Te wartosci sie z reguly nie dodaja. Zwlaszcza rozkurczowe cisnienielekko podwyzszone ma tendencje do kompensacyjnego samoograniczenia wzrostu pod wplywem srodkow farmakologicznych. Czyli prawdopodbnie wzrosnie ci mniej niz innym i zrowna sie na wyzszym poziomie.

2) Podawane tu wielkosci jako 'normalne' podczas jazdy sa chyba grubo przesadzone. A na pewno - nie sa bezpieczne. 180/110 to pozim przy ktorym nikt nie ma prawa wypisac cie ze szpitala. Zwlaszca to rozkurczowe 110. Siatkowka i klebuszki nerkowe dostaja po dupie solidnie, a w mozgu dochodzi prawie zawsze do mikrowylewow.

3) Acard nie wplywa ani inotropowo ani chronotropowo na miesien sercowy. Czyli serce po nim ani nie bedzie lagodniej walic ani wolniej. Zmniejszy sie tylko ryzyko, ze jakies naczynie wiencowe sie zalepi. Tylko ze wcale nie wiemy czy jest takie ryzyko, w koncu w tym wieku miazdzycy jeszcze nie istotnej, a ani homet ani DMT nie maja chyba opisanego efektu agregacyjnego. Natomiast zwiekszy sie na pewno ryzyko udaru wylewowego. Czyli jak male naczynko (najczesciej w mozgu) pierdalnie, to wyleje sie wiecej niz bez Acardu. Nie bierzcie aspiryny bez potrzeby.

4) Pomysl z beta-blokerem, i to - na poczatku (sic!) trzeba tu wyraznie zbanowac. Checi dobre, ale moze wyjsc kuku gorsze. Po pierwsze, o ile cisnienie 180/110 to stan zly i grozny nawet na krotko, o tyle puls, pod waruniem ze w miare rowny, moze sobie byc na poziomie nawet 130-140 i nic sie nie stanie zlego. U normalnych ludzi bez wspolistniejacej choroby serca i w wieku poniizej 50 lat. Serce zniesie takie obciazenie spokojnie przez kilka a nawet kilkanascie godzin. Ryzyko jest niewielkie i na pewno nie uzasadnia armaty znanej jako beta-bloker. Po drugie, beta-bloker nie nadaje sie do stabilizacji rytmu. Moze wrecz powodowac blok, konkretny blok III stopnia. A to juz kicha. No i rozne uzywki potrafia depresyjnie wplywac na oddech i go komplikowac w czym beta-bloker pomoze jeszcze. Potrafi wyzwolic astme u osob, ktore jej nie maja. To nie benzodiazepinka.

5) Jesli juz chcecie wyludzic cos z apteki na oslone ukladu sercowo=naczyniowego lub bardzo boicie sie o cisnienie, wyludzajcie inhibitory konwertazy angiotensyny (tzw ACE) czyli enelapril albo kaptopril. Dodatkowo oslania nerki. Ale generalnie i to odradzam. Raz rozregulowany uklad neurowegetatywny musi umiec sam wrocic, inaczej rozpierdolicie go do reszty.

6) Wplyw kawy na cisnienie tetnicze jest duzo mniejszy niz sadzono. Na rozkurczowe - prawie nie dziala. Na skurczowe - dziala podwyzszajac nieznacznie, ale sa tu duze roznice osobnicze i efekt ten trwa niedlugo. Potem obserwowane sa spadki nawet ponizej poziomu poczatkowego. Kawa nie jest problemem cisnieniowym. Gorszy jest jej wplyw na wyzwalanie predyspozycji do arytmii nawet w zwyklych dawkach. W wysokich - kofeina wplywa zawsze arytmicznie.
Uwaga! Użytkownik thanatos44 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2775 / 38 / 0
BS pisze:
Biorąc psychodeliki licz się z tym, że podniosą ciśnienie i tętno. U mnie te wartości często przekraczają 160/110
thanatos44 pisze:
Podawane tu wielkosci jako 'normalne' podczas jazdy sa chyba grubo przesadzone. A na pewno - nie sa bezpieczne. 180/110 to pozim przy ktorym nikt nie ma prawa wypisac cie ze szpitala. Zwlaszca to rozkurczowe 110. Siatkowka i klebuszki nerkowe dostaja po dupie solidnie, a w mozgu dochodzi prawie zawsze do mikrowylewow.
Ja nie napisałem, że to jest wartość "normalna". Rozkurczowe 110 to wartość kwalifikująca się do jak najszybszego obniżenia go farmakologicznie, pod warunkiem że do końca działania środka, który tak podniósł ciśnienie nie zostało pół godziny (czas oczywiście wzięty z dupy, nie sugerować się tym do końca). Post mój miał na uwadze zwrócenie szczególnej uwagi na to, że większość znanych mi psychodelików podnosi ciśnienie tętnicze i przyspiesza akcję serca. Niektóre osoby nie są w stanie się z tym pogodzić i zrobią wszystko, żeby te parametry pozostały niezmienione. Ryzykując nawet zdrowiem dla chorego wkrętu.
Zmniejszy sie tylko ryzyko, ze jakies naczynie wiencowe sie zalepi. Tylko ze wcale nie wiemy czy jest takie ryzyko, w koncu w tym wieku miazdzycy jeszcze nie istotnej, a ani homet ani dmt nie maja chyba opisanego efektu agregacyjnego.
Z tego co wiem serotonina ma efekt agregacyjny, a te związki są bardzo do niej strukturalnie podobne. To, że nie ma opisanego takiego efektu wcale nie oznacza, że są go pozbawione. Może po prostu nikt nie prowadził nad tym badań. Psychodeliki działają wazokonstrykcyjnie, w tym na naczynia wieńcowe i zapewne krążenie mózgowe. Jeżeli więc jednak skrzep się zrobi to mamy dużo większe szanse na niedokrwienie

edit: z tym efektem agregacyjnym to imo się mylisz, psychodeliki w tym tryptaminy często powodują u mnie zakrzepowe zapalenie żył powierzchownych.

edit 2: ratowanie się beta blokerami w podobnych przypadkach jest niemądre również z innych powodów. Po 1 podane doustnie zaczynają działać po około godzinie, do tego czasu ciśnienie może sporo się obniżyć lub w przypadku większego pecha zabić. Po drugie na skutek wazokonstrykcji zmniejsza się perfuzja tkankowa. Beta blokery w większości nie rozkurczają naczyń, mogą spowodować jeszcze ich dodatkowe obkurczenie. Proponuję dodać sobie do tego jeszcze obniżone ciśnienie (krew nie będzie w stanie dotrzeć do części tkanek) i zwolnienie akcji serca (mniej krwi pompowanej w jednostce czasu)
Ostatnio zmieniony 18 sierpnia 2011 przez BS, łącznie zmieniany 4 razy.
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 23 / / 0
Hej

Wazokonstrykcja jest mechanizmem zwiekszajacym cisnienie i zmniejszajacym tym samym ryzyko zakrzepu. Nie znam doniesien o zakrzepach tetniczych zwiazanych z serotonina. Tym bardziej nie znam takich doniesien odnosnie specjalnych tetnic jakimi sa wiencowe. Jak znacie, dajcie xrodlo chetnie sie naucze.

Zakrzep ZYL to co innego. Wynika jednak rowniez z niedostatecznego napiecia scian naczyn i niedostatecznego tonusu zylnego. Oczywiscie nadwyzki agregacji dokladaja sie do tego, ale wazokonstrykcja - nie, wprost przeciwnie. Przy ryzyku zakrzepicy, oprocz antyagregatow czyli aspiryny, heparyn, kumaryn czy nawet czerwonego wina (polifenole zapobiegaja 'odbiciu' proagregacyjnemu charakterystycznemu dla innych form etanolu), podajemy przeciez diosmine z hesperydyna czyli cos co zwieksza napiecie naczyn zylnych.

No i ten efekt agregacyjny. 4-AcO-DMT jest AGONISTA receptora 5-HT-2B w mozgu. A nie - producentem dodatkowej serotoniny do plytek. Serotonina ma wiec efekt agregacyjny (choc prawdopodobnie nie wykracza on poza dzialanie adaptogenu tzn. Jesli uruchomienie agregacji nie jest potrzebne, to serotonina dalej spokojnie siedzi w plateletkach) ale tryptamina tylko agonizuje jeden z receptorow a nie - powoduje wzrost stezenia serotoniny wszedzie.

Chyba:)
Uwaga! Użytkownik thanatos44 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3874 / 211 / 13
Nasze kolorowe trypraminy nie powodują wyrzutu serotoniny przez swój mechanizm działania.... Udają one serotonine, a że są dużo bardziej powinowate do receptorów serotoninowych, niż sama serotonina (też tryptamina dająca fazę - trzeźwość; i mean - wszyscy chodzimy cały czas na bani tryptaminowej pod tytułem "rzeczywistość trzeźwa", zatem nie widzę przeciwwskazań, aby świat na innej tryptaminie nazywać mniej realnym niż na serotoninie, gosh...) to już wątek zgubiłem... aaaa no właśie, wypierają serotoninkę z receptorów narzucając nam inne postrzeganie...

Dopiero na zejściu zaczynają się schodki - organizm zaniiepokojony, że jego serotoninka nie "przykleja" się do własnych receptorów (bo zalegają tam dragi) w odpowiedzi uwalnia więcej 5hydroksytryptaminy i tym sposobem na zejściu trypty czujemy afterglow (często jest bardziej serotonikowo niż na emdiemej - przynajmniej u mnie tak bywa)
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
  • 23 / / 0
Parathormon wlasnie poszedl w kierunku w ktorym szedlem tylko dalej. Z jakis powodow omotalo mnie domnimanie ze tryptaminy hamuja jeszcze wychwyt zwrotny. Czyli mimo ze nie stymuluja zadenj produkcji w jadrach szwu to w samych szczelinach zwiekszaja stezenie 5-HT.

No ale skoro tak nie jest, to podczas dzialania tryptamin nie powinno byc zadnych efektow oddechowych bo jedyna lacznosc jest przez draznienie czwartego receptora, a do niego akurat zadne DMT sie nie kleja.

Jakkolwiek, kilka papierow na udzial samej serotoniny (a scislej = transportera serotoniny) w rozwoju nadcisnienia tetniczego plucnego hula po sieci.

Diabli wiedza, nie powiedza.

Autopoprawka: jak slusznie zauwazyl kolega BS, tryptaminy w tym ACO ma powinowactwo nie do 5-HT2B, jak mylnie wyladowal mi kciuk na qwerty, tylko do 5-HT2A (oraz innych, ale mnie interesuje glownie ten)

Dzieki za czujnosc;) Pozdrawiam.

nie pisz posta pod postem; scalono @czeslaw
Uwaga! Użytkownik thanatos44 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 329 / 9 / 0
to wkońcu brac te beta blokery czy nie? Ja niestety należe do tych pechowców z problemami po tryptamince jak widać, ale chcę to ciągnąć bo przezycia niesamowite to co mam robić? po Homecie gorączka dreszcze serce zapierdala jak szalone mocny wjazd na klatę ogolnie.dreszcze rozpalenie czy gorączka nie przeszkadzają ale o serce się boję.Czy to znak że coś jest nie tak? Czas odwiedzić kardiologa? Jako była miłośniczka stymulantów i amatorka kawy i redbulów wypijanych w rozpierdalających wręcz ilościach (nie specjalnie,po prostu już nie moge inaczej) myślę o wizycie u kardiologa i badaniach mniej wiecej tak jak prostytutka odkładająca okresowe badania na AIDS,niby wiem że powinnam no ale po co się potem denerwowac ,prawda? A może to wina 300 mg bupropionu wziętego z rana i dużej ilości Yerba MAte pitej przez cały dzień? Choć podobno nie wpływa.Z tego co tu piszecie nic nie jest dobre

thanatos44 pisze:

6) Wplyw kawy na cisnienie tetnicze jest duzo mniejszy niz sadzono. Na rozkurczowe - prawie nie dziala. Na skurczowe - dziala podwyzszajac nieznacznie, ale sa tu duze roznice osobnicze i efekt ten trwa niedlugo. Potem obserwowane sa spadki nawet ponizej poziomu poczatkowego. Kawa nie jest problemem cisnieniowym. Gorszy jest jej wplyw na wyzwalanie predyspozycji do arytmii nawet w zwyklych dawkach. W wysokich - kofeina wplywa zawsze arytmicznie.
Też mam takie wrażenie że jeśli chodzi o kawę to nie z ciśnieniem jest problem ,widze sama po sobie ,że bardziej w stronę arytmii czy tego typu zaburzeń
Według ostatnich sondaży CBOSu 25% polskich nastolatków optymistycznie patrzy w przyszłość.Pozostałe 75% nie ma pieniędzy na narkotyki


/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
ODPOWIEDZ
Posty: 50 • Strona 4 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.