Syntetyczny opioid o niewybiórczym działaniu na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 89 • Strona 4 z 9
  • 320 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: befree »
nic nie zjebałem,nie prowadzi mie ta uzywka do niczego ciekawego ani na tyle przyjemnego i tyle,mam porownanie z buprenorfina to koda dziala mega slabo i ciul,po co mi to.

Skręt realny fizycznie to ja przezylem po lorafenie.Mimo ze lora dalo po tylku to jakos brak tej twojej depresyjki :/ jak to zwiesz,sprawil ze mimo tej calej przewrazliwionej psychiki i fizyki jaką miałem,radziłem sobie.Bylo duzo wieksze cisnienie to fakt niz po tramie ale nie bylo tak źle,juz sama swiadomosc tego co sie dzieje w organizmie jest zbawienna dla mnie,przy tramie,nie wiem kiedy to sie skonczy,zmieniają sie objawy,rozregulowanie wszystkiego.Nie trafiles na naprawde zły zjazd z tramca i oczywiscie po ciągu z duzych dawek...wez kurde pod uwage długość ciągu,brak apetytu itp. czlowieku,to jak tramalista sie zachowuje,porusza sie sto razy wiecej niz kodeinista i tak to sie konczy wiec uważaj.
Uwaga! Użytkownik befree jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 833 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: Reez »
Byłem w baardzo długim ciągu tramalowym, tyle że lata temu. Może coś przeoczyłem, ale zjazd był w poruwnaniu z kodeinowym bardzo lightowy. Dlatego też tak to napisałem. A lorafen to faktycznie gówno. Kiedyś zmieszały mi się objawy po odstawieniu benzo i opio, było tragicznie... Nie zaprzeczam jednak, że po Tramalu nie można doznać chujowego zjazdu. Przypomniało mi się jak to jest gdy nie robiły mnie już bardzo wysokie dawki i postanowiłem odstawić. Nie było lekko, ale jednak pod względem długości i nasilenia objawów odstawienia kodeina jest gorsza. Dzięki za spokojne podejście do sprawy, cenię u ludzi taką cechę, bo dużo osób tutaj się bezsensownie pieni na forum. Jeśli chodzi o buprenorfinę, to pomimo że wspomniana ma tutaj większe powinowactwo do receptora mi, to jednak faza jest kiepska, jak dla mnie brak w niej charakterystycznych cech opiatowego haju, jest za mało ciepła i pod tym względem gorsza od kodeiny. Na plus jednak długość działania. Gdyby kodeina miała taką cechę było by super.

Pozdrawiam.
Reez.
Ostatnio zmieniony 19 grudnia 2009 przez Reez, łącznie zmieniany 1 raz.
To, powyżej, to tylko fikcja. Tak! Zmyśliłem wszystko! Wszystko! Pewnego dnia się obudzisz i będziesz prosił Boga, żeby to był nadal sen (zaboli dusza). Jesteś uczuciowym dnem. Znikniesz,, w swoim obleśnym umyśle, jako przykład psychopaty.
  • 320 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: befree »
Trudno mi sie zdystansowac do zjazdu tramalowego w miesiecznym czy rocznym ciagu,oczywiscie(nie mówie o teraz 150mg).Tak dlugo brałem ''bez umiaru''. Że miałem przechujowe skręty,nic na to nie poradze,nie wiem i bardzo ciekawi mnie co stoi za tym że tak tego nienawidze.Napewno tyrałem organizm na ciągu.Nie spałem i prowadzilem zycie podobne do amfetaministy(''umownie'' można by to nazwać MANIĄ-jesli ktos nie zna pojecia z medycyny,to pobudzeniu,stanu przeciwnym też ''umownie'' depresji...mysle że to mogło okazac sie kluczowe,dlaczego trudno bylo sie tak podniesc z łóżka(nie chce mówić jak ''niezwykłe'' rzeczy potrafiłem robić dni poprzednich - NO LIMIT w czerpaniu organizmu). Dodam ze metkatowa ''depresja'' mimo ze sugestywna bardzo, to nijak sie ma do tych najgorszych skrętów z tramalu(jakie ja mialem) no nie przesadze jak pomnoże to 3 razy.Pewnie dlatego lekceważe kodeine bo i ją też brałem w ciągu ale krótkim.Kratom 3 tygodniowy ciąg też nic a nic mnie to nie bolało.dziwne jest to ze po kodzie na drugi dzien mialem leszy humor niz normalnie tak samo dzialo sie po kratomie.Teraz koda dziala poprawienie(po ostatnim 1-ym razie stwierdzam) nie jest tak ze nie działała.kiedyś tylko po antydepresancie mogla dzialac slabiej.

Z tym tramcem to,można wyjść na ''zawsze'' mam przykłady w otoczeniu(tylko ile razy ci wszyscy wracali do tego gówna).Nie wierze w sportowe branie jesli chodzi o tram.Jesli ma ktoś 'prochy' to bedzie brał dalej.Próbowałem tak i cóż,okazuje sie ze po dluzszym trzezwym życiu nie działa prawie wcale.Za to na drugi dzień juz wraca sie do starego schematu.Albo ciąg albo wcale.Troche przeraża mnie to jak trudno jest mi zastąpić czymkolwiek innym tramca.Na dzień dzisiejszy nie mam zamiaru odstawiać używek/leków calkowicie, to utopia(niech inni sie męczą :-D ;-) )
Uwaga! Użytkownik befree jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 682 / 7 / 0
nie wniose za bardzo nic do topiku, bo bralem tramal zawsze na ssri (czyli dwa razy :cool: ) i nie dzialal, ale jest to najciekawszy temat jaki czytalem kiedykolwiek na forum hyperreala, niewiele postow, a czyta sie jak najlepsza ksiazke, z wypiekami na twarzy. pewnie po moim slodzeniu juz tak nie bedzie, ale musialem sie 'wyzalic' ^_^

pozdr
Sun Was High (So Was I)
  • 833 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: Reez »
Bo tramal w pewnym sensie narzuca pewien "styl życia", podobnie jak inne opioidy :-) Czasami jest bajka, a czasami horror i dreszczowiec. Wszystko zależy od stopnia uzależnienia i poziomu dostępu do "ulubionego" :-)
To, powyżej, to tylko fikcja. Tak! Zmyśliłem wszystko! Wszystko! Pewnego dnia się obudzisz i będziesz prosił Boga, żeby to był nadal sen (zaboli dusza). Jesteś uczuciowym dnem. Znikniesz,, w swoim obleśnym umyśle, jako przykład psychopaty.
  • 31 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Hedon »
A ja nie bralem 3 miesiace po ciezkiej depresji i wogole koniec swiata, 0 jakich kolwiek celow , jestm zerem itd.... teraz jest okej i bede go bral raz na jakis czas i da sie sportowo i niestety tez mnie nic tak nie kreci jak tramal i wiem ze blad to ciagi ... trzeba umiec sobie powiedziec raz na jakis czas bo inaczej utopia i znowu moze byc nieciekawie...........wiec wszystko dla ludzi ale z glowa ;) pozdro i nie robcie ciagow!!!!!!!!!!i jak najmniejsze dawki czyli 250mg a jak juz wiecej nie klepie to poprostu nie brac . Wszystko sie da,aha dodam ze duzo sportu uprawiam i uprawialem jak rzucilem tramca , poprostu cieszylem sie tym ze cos robie a jak efekty widzialem to i moja samo ocena sie powiekszala i tak malymi kroczkami sie podnioslem z dna [jednak jestem cos warty ;)]
  • 327 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Numan »
oczywiście że da się używać sportowo, ja po około 10 latach takiego brania tramca przeszedłem na wyższy poziom (morfina, heroina) i nadal nie wpadam w ciągi, tak, wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba się umieć obchodzić z niebezpiecznymi substancjami, natomiast co do tytułowego pytania to całkowite "wyleczenie" w moim przypadku na pewno nie jest możliwe ale też nie widzę takiej potrzeby, to tak jak by się ktoś chciał wyleczyć z sexowania albo
z weekendowego drinkowania w pubie ;-)
  • 125 / 1 / 0
ja po tramalowym ciagu (2 butle96ml) doznałem piekła na ziemi,zapadlem sie w mrok prosto w otchłań pandemonium ,przepelniony lękiem i depresja ze skutkami skręta walczyłem ok 7dni
  • 3524 / 47 / 0
Nieprzeczytany post autor: WildMonkey »
nie żarłem gdzieś od lutego bo mnie już nie robił, poczekam do wakacji
Marcus Corvinus pisze:
ja po tramalowym ciagu (2 butle96ml) doznałem piekła na ziemi,zapadlem sie w mrok prosto w otchłań pandemonium ,przepelniony lękiem i depresja ze skutkami skręta walczyłem ok 7dni
trzeba było schodzić z dawkami ;-)
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
  • 475 / 16 / 0
Drodzy koledzy i kolezanki. Ja mam zajeb.......sty problem z odstawieniem trama. Aktualnie jestem w ciagu i juz sie boje odstawki. Mam za latwy dostep i slaba silna wole. Po odstawieniu straszne doly , deprecha, niechec do wszystkiego. W pracy calkiem inny czlowiek. Moim zdaniem najlepiej jest schodzic z dawek(przynajmniej w moim przypadku) , wtedy jakos mniej odczuwam tego piekelnego skreta. Na poczatku walilem raz na 2 , 3 tygodnie, tak na sportowo. Lecz z opiatami nie da sie na sportowo. Pozdrawiam all i zycze wytrwalosci w walce z tym syfem. :-)
ODPOWIEDZ
Posty: 89 • Strona 4 z 9
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.