Jak na razie uważam, że potrzebujesz specjalistycznej pomocy skoro taki dołujący jesteś.
Wiele osób razi sobie ze skrętem, przerwami itd samodzielnie i jest git.
Musisz być chyba cierpliwy w przypadku współpracy z służbą zdrowia. Tego Ci życzę.

Najwazniejsze to odciac sie od zrodla i od znajomych, ktorzy cos biora. Jak jest dostep to sie je, proste.

No właśnie przypomniałem sobie o koledze, który całkowicie porzucił. Z tym, że "wjebał" się w mj.
Nie wiem jak długo spożywał tramalka. Podejrzewam, że koło 3, 4 lat na pewno.
Dawki spore. Doszedł do nie klepiącego 1,5g - 2g.
Co ciekawe ma trama w zasięgu ręki. Od żadnych źródeł oraz znajomych nie odcinał się. Dostęp ma i to banalny.
Podejrzewam, że na każde jego zawołanie miałby recke od ortopedy. Miał paskudny wypadek...
Czyli, że się da!
Podstawa, to chyba nie wjebywać się w mocniejsze opio?
Kolega mówił po prostu, że miał dość kapsa. Rzygać mu się już chciało.
Nie każdy ma tendencje do wjebki najwyraźniej. Drugiego znam co sportowo spożywa. Choć miewał konkretne ciągi.
Też rzygać mu się chciało i pojebał. Da się.

no i musze napisac ze lepiej mi sie robi a mineło 2.5 miesiaca , biegam , cwicze , zaczynam dbac siebie znowu......wszystko na dobrej drodze ;) ale ....... lepiej bez ale ;pp :FD

No i widzisz, wszystko wraca do normy. Po pol roku bedzie juz spoko, a po roku to juz w ogole. Zebys tylko nie popelnil bledu i po powiedzmy roku nie powiedzial sobie (sam siebie oszukiwal znaczy) "a raz se przyjebie to nic sie nie stanie". Gowno prawda, na 99% wpadniesz w ciag. Zaraz ktos napisze, ze niekoniecznie, ze mozna na sportowo jebac bla bla bla i zacznie sie debata, ale radze ci wcale juz nie brac trama.

Ale brakuje mi tego kontaktu z ludzmi zjebistego , ze widziałem ajk chetnie spedzaj ze mna czas a teraz ich zamulam predzej niz ...............raz dobrze a raz zle ale jak mowilem napewno nie jest to co na poczatku ze kuzwa sie powiesze czy podobne rzeczy , jade za granice popracowac , cos przyrobic i sobie pozwolic na jakies przyjemnoscim to polepszy mi sie chumor juz napewno a bede tam siedział jakis czas wiec moze i jeszcze lepiej sie zrobi po takim czasi a nie bede miał dostepu bankowo ale uwazam ze uczestniczenie w takiego rodzaju forum hmmm nie koniecznie pomaga rzucic chyba hehehe chociaz gargamelu naprawde dobrze mi mowisz i to działa
na mnie , bo widze ze chces dobrze dla mnie i jestes swiece przekonany o tym ze bedzie lepiej bez tr. i musze ci wierzyc i jakos nie umie sie nie urzalac na d sobą ......ale czas leczy rany ponoć , zobaczymy a ja dalej czysty jestem i dodam ze nie pale zioła i nie pije , tylko przez to nudzi mi sie cholernie i nie wiem czasami co ze soba zrobic
, przejebane to jest troche a wszyscy moi zajomi to browary , sztic a jednako zioło itd. albo zawiaski z dzieczynami a ja niestety swoja straciłem jak odstwiłem , powiedziała ze chyba mnie nie znałą przez ten cały czas no i chyba miała racjea taaaaaka dziewczyna , boska , powaznie i na dodatek mądra a ja tak ją oszukiwałem niestety no ale jazdy tez jej robiłem niezłe zwłąszcza jak piłem do tego i jakas dziwna agresja mnie brała ale mimo wszystko kochała mnie i cuzłem to a pozniej grrrrrr ogolnie nie chciałem jej nawet widziec za bardzo bo wszystkie amorki mi mineły a ona jak patrzyła na mnie to nieraz sie popłakała ze taki zmarnowany i zniechecony byłem ..........i mówisz ze to normalne garguś ? ;> ;p
pozdro stary....najlepsze jest to ze przed tym no chytałem kobiti ktore4 chciałem o tak bla bla bla i po sprawie , aha i miałem ochote a teraz jakby aseksualny sie zrobiłem , chociaz freda ............ hehehehe lachane , dobre jest to ze jestem anonimowy tutaj a wogóle jest tutaj ktos z okolic rybnika , żor czy wodzisławia ?

Jak ci sie nudzi mimo zajec, ktore wykonujesz to doloz sobie jeszcze inne. Nie pamietam juz, ale pisales o SW? Zapisz sie na boks, kockboxing, MT, zapasy, judo czy BJJ. Zobaczysz co ci pasuje, pierwszy trening a czesto nawet dwa sa za darmo. To naprawde wielka frajda. Jak masz czas 4 razy w tygodniu to zapisz sie na jeden SW typowo w stojce, a drugi w parterze. Dwa dni np. na MT, dwa dni zapasy i dwa dni silki, co by troche wzmocnic miesnie. Poznasz tam ciekawych ludzi i nie bedziesz czul sie samotny. I najwazniejsze, postaraj sie odzyskac kobiete, ktora straciles albo znajdz nowa. Taka, ktora zaakceptuje twoj nalog i bedzie chciala ci pomoc. Jak sie zawezmiesz to nie wezmiesz. Wiadomo, ze forum nakreca na cpanie, ale po huj ktos chamsko mialby ci pisac np. jebnij se to ci przejdzie. Wiadomo, ze po odstawieniu wszystko wydaje sie inne (bo dla cpuna jest inne), dlatego trzeba sie nauczyc zyc od nowa i cieszyc sie z rzeczy malych. Zapomnialem jeszcze napisac zebys zmienil towarzystwo. Chyba, ze kumplujesz z madrymi, zyciowymi ludzmi, ktorzy sobie radza na trzezwo mimo np. duzych klopotow i wlasnie potrafia sie cieszyc z malych rzeczy.


Co do tego to jest wlasnie to hujstwo, ze po tramie wszystko jest zajebiste. Po 5 minutach znajomosci z dziewczyna wydaje ci sie, ze sie zakochales i jestes w stanie powiedziec to nowo spotkanej dziewczynie. Jak odstawiasz to zauwazasz wowczas, ze to jednak nie to. Dziwie sie, ze laska w ogole z toba wytrzymala jak byles caly czas naprany. Nie mowie tu tylko o seksie, bo dojsc na tramalu to dobre 15 minut jak jestes bardzo podniecony. Niektore laski moze to lubia, ale 15 minut to juz troche przesada imo. Pisze minimum 15 minut, bo wydaje mi sie ze czesto dluzej. Ja na tramalu mam chec na seks duza (jeszcze z dziewczyna, ktora wydaje ci sie ze kochasz hehe ;-) ) ale dojscie stanowi mega problem.

No sex dla mnie na tramie był mega a pała stała na zawołanie labo jeszcze czesciej ;p Nie no kurwa mać, co bede wspominać , pierdole..........a jej juz nie odzyskam bo sie nie potrafie dogadac i za bardzi nie ma o czym mowic jak narazie bo nie duzo sie dzieje w moim zyciu , nuda nuda nuda a przyzwyczajony byłem do imprezowania ostrego niemalże co tydzien .........wogóle cały czas sie fazowałem w tygodniu tramsen a w weekndy jeszcze piłem do tego a wogole masz moze pojecie na temat tego co biorewellbutrin albo ssri czy wogole warto to brac , bo biore wellbutrin ale znaczacej zmiany nie widze ;/ a ssri ponoc pomaga czyli prozac i jeszcze te odzywki 5-htp . A ty wstałes na nogi czy jak ? Ile najdłuzej nie brałes , moze wczesniej pisałes ale nie jestem pewien........ ? ;>

Hedon, ja jestem czynnym cpunem, wiec niewiele ci pomoge. Leki typu ssri nie wylecza uzaleznienia. Uzaleznnienie to choroba, ktorej nie da sie wyleczyc lekami, sa one tylko dodatkiem w leczeniu. Leczenie to (mowie tu o otwartym, nie zamknietym osrdoku): spotkania z (dobrym) terapeuta z poradni uzaleznien, grupy AA badz AN (AN sa w wiekszych miastach), grupy wsparcia, psycholog. Tylko takie leczenie przynosi skutek jesli naprawde chce sie wyjsc z nalogu. Samemu na 99%, a wrecz nawet na stowe nie dasz rady. Wedlug mnie powinienes zglosic sie do poradni uzaleznienie, znalezc dobrego terapeute i chodzic na grupy AA lub AN, bo rozmowy z ludzmi ktorzy maja ten sam/podobny problem naprawde duza daja. Co do lekow to napisze ci tyle, ze to leki dobiera sie pod pacjenta, nie odwrotnie. Na jednego Prozac dziala dobrze, innemu nie pomaga wcale. Za to temu drugiemu np. Seroxat pomaga, a na tego co bierze Prozac wcale nie dziala. Tak, ze jesli po 3-4 tygodniach nie odczujesz poprawy popros o zmiane lekow.

Gargamel mnie też podobny problem dotyczy i wiesz najgorszy jest czas kiedy dragi kompletnie schodzą i czujesz pustkę, która tk naprawdę jest wywołana chemicznie. Może masz rację ale ja chyba i tak spróbuję z antydepresantami