Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
Czy jeśli trzecia próba nastąpi z 300 mg solo tramadolu to jest szansa że będę miał dobrą faze bez zdychania? I drugie mini pytanie;czy ewentualnie tego dnia mogę wziąć rano 150 lub 300 mg pregi czy lepiej nie ryzykować i brać ten tramadol solo?
28 listopada 2020CzterolistnyJosh pisze: Sory ale dla mnie ten tramadol to szit, nie wiem jak można się w to wjebać. Faza polega na żyganiu i radościu po wyżyganiu że na chwile ulży. 200 mg na pierwszy raz i żadnych fajnych efektów na bani, tylko fizyczne - zdychanie i żyganie. Mam jeszcze tego sporo ale wogóle mnie do tego nie ciągnie. baklofen jest sto razy lepszy, daje spida powera i antydepresyjne działanie. A faza na tramadolu to jak srogi kac alkoholowy bez jego psychicznych aspektów. Naprawde nie wiem jak można się w to wjebać, to nie dla mnie.
Niektórzy też źle metabolizują, a jeszcze inni w ogóle nie mogą brać nawet najmniejszych dawek, bo kończy się złym samopoczuciem, mdłościami i generelanie zniechęceniem na przyszłość.
Polecam próbować na czysto (wiele leków nawet po odstawianiu wciąż działa, nawet do dwóch tygodni), jeśli nadal jest nie tak jak być powinno, to po prostu olać sprawę i nie obciążać ani siebie ani jelit.
Btw, nieźle dawki koleżka u góry wrzuca, 40 diazepamu? Niezła tolerka.
800-1200mg to w miarę bezpieczny próg, dla osób bez tolerancji 600 może już zrobić krzywdę, a kodeina będzie miała znikomy wpływ na próg drgawkowy, jednak zdrowy rozsądek podpowiada, że go obniży. Takie dawki co piszesz nic Ci nie zrobią, jeśli nie jesteś nadwrażliwy.
Początki tramadolu (pierwsze kilka razy) nie sprawiło mi przyjemności, wręcz przeciwnie - poczucie napięcia wszystkich mięśni, ogólne zesztywnienie i ani kropli z siusiaka mimo tego, że pęcherz niemal pękał. Te początkowe objawy kolega zapewne stłumił rolkami, które jak każdy wie - rozluźniają w ciele co się da. Magię poczujesz dopiero później, bez benzo - kiedy wejdzie na serotoninę i zacznie delikatnie smyrać receptory.
Info dla trzymających kciuki:
Chyba już zsiniały wam paluchy, gdyż oto minął kolejny dzień bez opio. Czwarty dzień i powoli odchodzi depresja, czasami myślę o przyjebaniu, ale kiedy otumaniam się benzodiazepinami, nie chce mi się dodatkowo wkładać kolejnego ciężaru na to i tak już zmęczone ciało. Mam ochotę wyzdrowieć. Jeśli chodzi o sen, to jednak diazepam jest zbyt słaby, ale nie mam siły ani ochoty szukać alpry po kątach. Dodatkowo chyba mam tendencję do szybkiego wydalania diazepamu, bo po 8 godzinach od przyjęcia ostatniej dawki 5mg za każdym razem się budzę i nie mogę już zasnąć. Mimo benzodiazepin śpię stanowczo zbyt bało. Nie chcę myśleć co przeżywałbym bez rolek, paranoja i spazmy gwarantowane.
kodeina nic nie zmienia w kwestii drgawek, osobiście bardzo lubiłam takie połączenie. Jednorazowo 2g parasyfu to nie tragedia, ale jak masz zamiar częściej się bawić to warto jednak przeprowadzić ekstrakcję.
30 listopada 2020Boyka pisze: @edit^up
800-1200mg to w miarę bezpieczny próg...
30 listopada 2020Boyka pisze: @edit^up
...dla osób bez tolerancji 600 może już zrobić krzywdę...
to tak moim skoromnym zdaniem ;)
800 dla baby z tolerancją, 1200 dla chłopa z tolerancją. Wszystko zależy od organizmu, wiele osób na tym forum wali ponad gram dzień w dzień i nie ma nawet drgawek. Również uważam, że choćby minimalna dawka benzo byłaby obowiązkowa, a ten „próg” można uznać za jakiś procent szans na wystąpienie padaczki.
Nie przesadzaj, że 200mg „dobrze wytelepie”, co najwyżej zdenerwuje napięciem, a po 300 bez tolerki zrobi dziury w plombach. Do Tramalu trzeba się przyzwyczaić żeby poczuć jego urok.
Tak czy inaczej, wiadomo jak to szło - „know your body” ;) Gdybym to ja zaczynał, rozpocząłbym przygodę od spróbowania na początek 100-150mg, a tak całkiem szczerze to nie zaczynałbym szukać szczęścia w opioidach nigdy. Chyba, że silna wola pozwoli robić to raz na tydzień. W moim przypadku zmieniło się w nałóg.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.