Syntetyczny opioid o niewybiórczym działaniu na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1296 • Strona 99 z 130
  • 5 / / 0
Wcześniej tylko podczas kryzysu ,ale szybko zaczęło się to robić coraz częściej i częściej ,puzniej przerzuciłem się na krople żeby nieryly tak wątroby,i tak od trzech lat ,na plus to tyle że niezwiekszam dawki starczy mi od 50-100mg ,ale zdaję sobie z tego sprawę że jest to problem,i nienaduzywam tego.
  • 23 / / 0
Hmm to u mnie jednak trochę większe dawki wchodzą w grę. Zaobserwowałem że dopiero po ok 300 mg przechodzi ból (co ok 6 h dawka ). Ale staram się tez nie przesadzac. Ostatnio po ok 300 zacząłem się dość dziwnie czuć, ciężko było zasnąć a jak już się udało to jakies dziwne i niespokojne sny były. Dobrze że ostatnio nie mam problemów z plecami i generalnie przez miesiąc brałem max 2 razy. Ale napewno zostanie mi w głowie lęk przed uzależnieniem.
  • 15 / 1 / 0
Czy ktoś z Was miał tak na konkretnym ciągu (1,2g na dobę, czasem do 1,5), że był trampkiem przesycony i z dnia na dzień był w stanie zejść do poziomu 400-600 mg/dobę? Bo aż mi się wierzyć nie chce :o
  • 8104 / 898 / 0
@marcinpl
Pół biedy jak brałeś na problem z plecami.Widzę, ze szły średnie dawki ( narkotyczne ) , wiec tez sobie po ćpałeś.Odstaw ten tramadol póki nie jesteś w ciągu.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 23 / / 0
@UJebany
Ostatnio coś się źle czułem po nim więc narazie go odstawiłem, wróciłem do ketonalu i mydocalmu .
  • 8104 / 898 / 0
@marcinpl
No i bardzo dobrze.Nie pisze, ze nie możesz w ogóle stosować tramadolu.Ale wyłącznie doraźnie i gdy inne leki nie pomagają oraz gdy masz na prawdę natarczywy ból.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 8 / 5 / 0
16 maja 2018Immobilajzer pisze:
Nie biorę od dwóch tygodni, więc tak przed snem wracam do przeglądania forum... uznajmy to za rodzaj wsparcia psychicznego- moją opowieść o swoich doznaniach.
Przyjmuję obecnie 300mg bupropionu + 300mg pregabaliny. Na początku po 200mg tramadolu czuć było roztrzęsienie, ale nie takie jak po kofeinie, to było coś, nad czym nie dało się zapanować usiłując skupić uwagę. Prawdopodobnie stan przedpadaczkowy... No i w ciągu ciągu miesiąca ciągu podstawowa dawka tramca rano to 800mg, robiłem tak 1.6- 2.2g dziennie retardu. Po dwóch takich miesiącach teraz przechodzę jeszcze batalię, żeby tylko się znowu do tego nie dorwać. Najbardziej dokuczliwe są bóle pleców, mięśni i takie maksymalne wyczerpanie wieczorem. Nie sądziłem, że w trakcie trwania jako takich skrętów najbardziej dokuczliwe będą naprzemienne zimne poty plus okropne dreszcze. Przypadkiem miałem alprazolam 0.5mg ok. 3 razy dziennie kiedy orientowałem się, że np. Mimowolnie płacze z jakiegoś błachego powodu lub użalałem się nad własnym cierpieniem aż nad to prowadząc do myśli samobójczych, potroiłem dawki pregabaliny oraz zorientowałem się, że można kupić ketonal bez recepty. Jestem pewien, że sam bez tego nie dał bym rady odstawić tramal w domowych warunkach, całe szczęście że to była majówka, więc w długi weekend długi skręt :cool: Te dwa tygodnie w sumie jestem czysty, odstawienie nastapiło w taki sposób, że najpierw nie brałem dwa dni i próbowałem wytrzymać, nie szło mi to, więc dorzucałem np. Przez dwa dni znowu łącznie 1.6g i znów dwa dni całkowicie bez. No i jakoś pomogła mi muzyka...
No więc minęło ponad rok a ja dalej prawie czysty (jeden listek się przewiną). Ostatnio jednak zaczęła się pojawiać ochota na tramal, więc postanowiłem odszukać swój post w ramach przypomnienia jak to było wtedy na skręcie... i serio to trochę pomaga, sugeruję wam to samo.jednak z perspektywy czasu widzę jak zmienia się myślenie i jak szybko wypieramy z pamięci te negatywne efekty. Niestety uzależnienie psychiczne chyba pozostanie do końca życia- jak z alkoholizmem ? Chociaż to takie przejściowe chwilowe myśli "a może by zadzwonić, załatwić trampka ?" O których nie pamiętam już następnego dnia, jednak są i będą mi towarzyszyć do końca życia... chyba %-D takie pogorszenie komfortu własnego życia na własne życzenie. Ehhh... no nic to.

Z perspektywy czasu i własnych doświadczeń chciałem napisać, że:

1. pregabalina jest bardzo pomocnym doraźnym lekiem przy odstawianiu tramadolu. Sama ma działanie przeciwlękowe i przeciwbólowe. Między innymi używana właśnie przy redukcjach benzo, opio, gaba. Ketonal i kodeina dostępne bez recepty. Sugeruję będąc w ciągu tydzień przed rozpoczęciem redukcji, obstawiania tramlu zacząć brać pregabaline, szybko wjechać na te 600mg/dobę i dorzucać w miarę potrzeb...

2. Gdy bierzcie dawki rzędu 100-200mg i wmawiacie sobie, że robicie to tylko w celach przeciwdepresyjnych to jest to z pierwszych ostrzeżeń jakie sami próbujcie wyprzeć. Ja tak zaczynałem. Pierwsze 5 lat to było raz- do trzech razy w roku zjedzenie opakowania w tydzień- dwa tygodnie Tramalu. Mimo wszystko ten tramal jakoś do mnie trafiał, był gdzieś obecny, jak była okazja to brałem wmawiając sobie, że jest to jak wyjazd na wczasy czy pójście do kina- że niby nad tym panuje. Prędzej czy później zdarza się dziwny zbieg okoliczności i wpada większa ilość lub ciąg. Więc nawet jak "tylko" raz w roku pojawia się okazja z której nie potraficie zrezygnować to zastanówcie się. Ja już wiem do czego to prowadzi.

Moim zdaniem- mądrego polaka po szkodzie- gdy pojawi się słowo rekreacja obok Tramalu to już należy się martwić. Każdy taki wyskok to powtarzanie pewnych zdarzeń, zachowań, odczuć które coraz dokładniej zapamiętujemy, jak powtarzanie jebanego wiersza czy hasła celem zapamiętania. Niestety. No i jeszcze raz pamiętajcie, że później w życiu przychodzą takie momenty nagle, przypadkiem kiedy zaczynacie ropamiętywać jak to było cudownie i wspaniale, uczucie pustki, straty tego czegoś, i świadomość, że te momenty choć odległe to jednak silne emocjonalnie będą was nawiedzać do konca życia, to nie jest tak, że rzucisz to scierwo, minie miesiąc, pół roku i już wszystko w porządku. To będzie stale, co kilka miesięcy kusiło, przywoływało tą cholerną pustkę psując dzień, wieczór lub nie dając spać. Potrzebne to wam ?
  • 412 / 52 / 0
Po Tramalu czuję się niesamowicie - więc tak, opłaca się!
  • 23 / / 0
@Immobilajzer
Powiem Ci że jak to czytam to jestem trochę przerazony. Co prawda do takich dawek nigdy nie doszedłem i biorę go tylko w skrajnych przypadkach bólowych. Nigdy dłużej niż jeden dzien się nie zdażył. Raz chyba wziąłem sobie tak rekreacyjnie, ale jakoś mnie to nie porwało. Od początku roku wziąłem może 2-3 opakowania (Doreta). Od 24 maja go nie brałem i jak narazie jakoś o nim nie mysle. Czytając Twój post naprawdę mocno się zastanawiam nad konsekwencjami nawet takiego doraźnego brania bo widzę że nie ma z tym żartów :(
  • 8 / 5 / 0
Nie ma żartów. Jednak trochę mam wrażenie, że pytasz, mając nadzieję, że w jakiś sposób dzięki mojej odpowiedzi znajdziesz rodzaj usprawiedliwienia dla dalszego brania Tramalu. Zawsze możesz próbować ketonal z ibuprofenem bądź inne leki, ale nie z opioidów.

O może opowiem trochę na swoim przykładzie. Zdarza mi się brać kodeine kilka razy w roku. Zazwyczaj biorę ją gdy choruje, dla lepszego samopoczucia, żeby coś robić na L4 i nie marnować czasu na chorowanie. Teraz doszedłem do takiego momentu, że gdy czuję, że coś mnie bierze- grypa, przeziębienie to zaraz myślę o kodeinie i wpadam w kilkudniowy ciąg. I w sumie to by nie było jakoś bardzo szkodliwe, ale np. Na początku tego tygodnia czułem się trochę gorzej, oczywiście pognałem do lekarza po l4 i siedzę w domu, teraz jestem pod wplywem kodeiny. A najgorsze jest to, że myślę już o nastepnym tygodniu, tak, żeby przedłużyć sobie zaleczanie. No bo będą upały i też pewnie będę się źle czuł, lepiej zostać w domu, wmawiać sobie złesamopoczucie i cpac. Yhh co ja robię, chyba będę musiał pójść gdzieś po pomoc, terapeutę uzależnień, chociaż skonsultować się...
ODPOWIEDZ
Posty: 1296 • Strona 99 z 130
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.