Syntetyczny opioid o niewybiórczym działaniu na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1294 • Strona 93 z 130
  • 412 / 52 / 0
^up - zawsze jest możliwość uzależnienie. Lepiej nie zostawiaj na weekendy bo i tak później weekend zacznie się wcześniej, później jeszcze wcześniej.
Z mojego punktu widzenia będziesz brał tak jak każdy. Rada dla Ciebie: nie zaczynaj!
Osobiście kiedyś brałem z powodu bólu głowy po dwóch operacjach mózgu. Kiedyś wziąłem więcej i oprócz zaprzestania bólu poczułem się jakbym odpłynął. Wówczas przeczytałem i z wersji Combo przeszedłem na tylko trampka. Od tego czasu trudno mi się powstrzymać, chociaż głowa nie boli mnie codziennie, to z każdym wstaniem zastanawiam się nie czy wziąć tylko ile!
  • 2 / / 0
Hej ! Nawiązując do posta noname890 to ja jestem w podobnej sytuacji. tramadolem zacząłem sie fazowac jakoś w polowie maja bieżącego roku. Znałem tą substancję wczesniej, 10 lat temu dostałem potwornego bólu pleców po treningu. Ojciec zawiózł mnie na pogotowie , tam pan doktor przepisał mi Noax, paczke per 100mg. Odrazu spodobała mi się ta substancja. Paczka (nie pamiętam ile bylo tam tych kapsułek) stykła mi na 4 dni po których nabawiłem sie małego sundromu odstawiennego- głównie depresja na 3 dni i lekkie problemu z klocem. Zauważyłem spory potencjał tego narkotyku do stosowania na
problemy życiowe ( wiedząc jednocześnie że to takie jednak z deszczu pod rynne).

Ogólnie dałem sobie na te 10 lat z tramadolem spokój po tamtej akcji, tym bardziej ze zawsze byłem feciarzem .Jakies 12 lat reguralnego fukania, średnio 10 dni w miesiącu, z czego ostatnie 3 lata to juz kompletna żenada- branie 5g na tydz tylko po to by się albo zwieszac albo walić konia (pogubiłem sie mocno :/). Jakoś od września 2017 zerwałem ze ścierwem całkwicie i z dnia na dzień. ehh i tu się drama zaczyna bo zrobiłem to pod wpływem mocnego zakochania. Zakochania z którego nic nie wyszło a ja zostałem z depresją. W abscie od używek wytrzymałem właśnie do maja 2018.

Wtedy, w połowie miesiąca , nie mogąc wytrzymać tych samotnych weekendów przypomniałem sobie o tramadolu- gówienku całkiem fajnie pode mnie skrojonym. W okresie od maja do lipca brałem to 3 dni w tyg (czw,pt, sob-dawki do 600mg/24h) potem zawsze 4 dni przerwy wypełniane pracą, siłownią i postanowieniem ze nie bd łykał częściej. W lipcu miałem przerwę 3 tyg. nie zanotowałem żadnych skrętów, jedynie obniżony nastrój wynikający z nudy głównie, zabijałem to sportem wtedy. Następnie w sierpniu znowu wlazłem na tramadol. Od tamtego mementu paczka retardów 200mg starcza mi na jakies 5 tyg, z tym że od połowy pazdziernika jak jaki debil złamałem swoje postanowienie o nie robieniu prezentów w środku tyg i zacząłem załyczać też 600mg we wtorki. Ten ciąg ( myślę, że z uwagi na długi okres półtrwania tramadolu mogę to tak nazwać) trwa już 2 miesiące. Od 60 dni wygląda to tak że biore piątek i sobote po 800mg po czym przerwy na niedziele, poniedziałek, we wtorek 600mg, środa i czwartek na sucho i znowu piątek, sob...itd.
Zaczyna mnie niepokoić moje postępowanie, tym bardziej że od 2 tyg było już zero siłki i coraz częstrze myślenie o ćpaniu... z dniem dzisiejszym (pt i sob poszło łącznie 1200mg) postanawiam znowu zrobić jak w lipcu 3 tyg przerwy i zbadać jak bardzo się wjebałem. Do tej pory podczas tych przerw (fakt-faktem krótkich) notowałem jak wcześniej tylko lenia i lekko obniżone samopoczucie. Myślę z tym skończyć ponieważ syt z kobietą już mnie w sumie przestała dołować, zauważyłem inne opcje na związek (fakt, te opcje wyszły na fazie po trampku a co :/)
Podejrzewam że ktoś z użytkowników może być zainteresowanych jaki wpływ takie "sportowe" ćpanie może mieć na ewentualna odstawkę.
Będę zdawał relacje co dzień ( decyduje się na indora, schodzenie z dawek chyba nie ma sensu skoro przez te 2 ost miechy nie brałem nigdy częściej niż 2 dni pod rząd).
Myślicie że będzie licho? :>

Aha-od września, jak trampek puszczał to po jakichś 8 godz od ost tabl brałem 30 mg paroksetyny. Zauwarzyłem że wjazd na nastruj jest wtedy znacznie mniejszy. Na tej odstawce moge się poratować 10n tabl alprazolamu 0,5 mg, hydroksysyną oraz tą paroksetyną właśnie.
  • 1360 / 176 / 0
Stapacie po kruchym lodu bawiąc się w to. Idzcie na jakas terapie, AA./AN czy cos, bo ewidentnie macie problem ze swoim życiem. Może za krotko jeszcze bierzecie żeby skreta odczuc pelnego, ale wkrótce dojdziecie i do tego.
28 września 2018UJebany pisze:
28 września 2018Pider pisze:
nie miałem takiej zwały jak po tym syfie. KURWA NIE CHCE TEGO
Ja następnego dnia po tramadolu czuje się wyśmienicie, pobudzony, dobry nastrój, pełen energii i tak się utrzymuje od rana do wczesnego popołudnia.
Tez tak mialem na poczatku i co? Po tylu latach napierdalania jak pobiore teraz kilka dni to mam skreta pelnego nastepne kilka. dokładnie to po . Tak, ze bierz dalej, tez myslalem, ze jak moge odstawic kazdego dnia to jestem bezpieczny.
mój mail: maykel855@gmail.com
  • 516 / 47 / 0
Siema. Może mi ktoś rozpisać zejście z Tramalu. Chodzi mi o zejście z dawki 1500 na 600 mg. Jak redukować itd?
  • 13 / 5 / 0
Hej... wjebałem się, a co. Zaczynałem od kodeiny, gdyż w naszym pięknym kraju najłatwiejszy dostęp jest do najgorszych dragów. Zachorowałem na depresję w wieku 8 lat (naprawdę), trwa do dzisiaj. Pierwsze powodem były prześladowania w szkole, potem chroniczna samotność. Przecież staram się, dlaczego wciąż każdy brzydzi się moim towarzystwem? Wyrażam się jakoś dziwnie? Przetestowałem na sobie już sporo leków i ... chuj. Próbowałem się zajebać z paręnaście razy, skierowywano mnie do wariatkowa, srutu-srutu. Trucizny wyrzygiwałem wprost na łóżko, na szczycie wieżowca górę brał lęk i kiedy tylko dostrzegłem jadącą straż pożarną od razu uciekałem do domu z uczuciem poniżenia. Miałem dość. Rok temu pojawiła się ona - kodeina, "cudowna" przyjaciółka, która szybko skierowała mnie do swojego znajomego - tramadolu. I tak oto jestem sobie zaćpanym przegrywem, którego nikt nie chce.
  • 8104 / 897 / 0
Stwierdzam, ze jestem leciutko uzależniony psychicznie od tramca.Czasem na spontanie jak mam hajs to zajdę do apteki i kupie.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 516 / 47 / 0
[mention]UJebany[/mention] trampek to najlepszy eliksir na czerpanie radości z życia. Wszystko jest łatwe, wszystko się chcę. Tylko te dawki w moim przypadku są dość wysokie. Jedynie finansowo mi to przeszkadza. Pozatym to mógłbym do końca życia chodzić w nich.

Nie cytuj posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn
  • 1917 / 335 / 2
[mention]taurinnn[/mention] , dałaś warna [mention]Mocarny888[/mention] za trolling, ale on napisał trochę prawdy. Tramal potrafi zmienić osobowość, dodać pewności siebie, o poprawie nastroju nie wspominam. To nie jest tak, że on daje same minusy, podobnie jak inne opio zresztą.

NIE jest to najlepsze rozwiązanie, to oczywiste, ale na hajpie możemy być obiektywni i wspomnieć też o plusach, które dają opio, w tym przypadku tramadol. Usunięcie lęku jest dla wielu zbawienne, podobnie bywa z benzo, oczywiście uzależnienie finalnie jest paskudne, ale w trakcie ciągu można co nieco naprawić w życiu. Każdy ma swój rozum, a jeśli ktoś zdecyduje się na ćpanie, warto żeby wiedział nie tylko o minusach.
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 915 / 231 / 0
Jestem tego samego zdania co Mocarny ,dobrze ze panDrimur sięgnął po tramal, jeśli ma skłonności samobójcze i ciężka depresję a tramal jako jedyny środek mu pomaga to chyba lepiej być uzależnionym niż martwym. Na krótką metę może i wygrał życie.
  • 2430 / 573 / 155
[mention]guccilui[/mention] Słuchaj, ja się z tym zgadzam, aczkolwiek chodziło mi o sposób, w jaki Mocarny to napisał. Był to ewidentny trolling, ponieważ w odpowiedzi na uzależnienie usera wymienił stronniczo same plusy (czy też ,,plusy'') zażywania tramadolu w ciągach, ani słowem nie wspominając o znacznie przewyższających je minusach. I o to można mieć pretensje, chodzi o kontekst i formę.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1294 • Strona 93 z 130
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.