Syntetyczny opioid o niewybiórczym działaniu na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 207 • Strona 16 z 21
  • 83 / / 0
Tramal bierze się w ciągach bo jest się w niego wjebanym, piszę o sobie.
Poćpasz trochę na "sportowo" a zobaczysz co będzie za powiedzmy pół roku/1 rok.
U mnie było tak:po co się męczyć i ćpać co parę dni jak można codziennie, to choroba
tak postępuje.Dedukcja była też skoro po ćpaniu tygodniowym mam skręta i po 3 miesiącach
też to odpowiedz nasuwa się sama %-D
To straszne ale tak jest z uzależnieniem.
Koleżanka bierze kilka razy dziennie dawki, ja też codziennie ale jednorazowo około 16/17-tej obecnie 330mg
bo schodzę z dawki 400mg.
Wiktor ja pamiętam jak byłem w Twoim miejscu i dokładnie myślałem tak jak Ty.
To co pisze Lucek i inni to prawda, tak jest z Tramalem to pierd... ścierwo.
Uwaga! Użytkownik kneht nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 627 / 58 / 0
kneht pisze:
Tramal bierze się w ciągach bo jest się w niego wjebanym, piszę o sobie.
i o mnie też piszesz :)
kneht pisze:
U mnie było tak:po co się męczyć i ćpać co parę dni jak można codziennie
święta prawda :-D
  • 15 / 1 / 0
Ok, troche mnie tu nastraszyliscie, wystarczajaco zeby podjac probe rzucenia tego raz na zawsze. Problemem jest napoczeta butla 96ml, zostalo jakies 2/3 jedyna opcja wylac tego szatana do kibla? :)

Oproznienie tej 1/3 zajelo mi ~ 2 miesiące
  • 627 / 58 / 0
Myślę, że to będzie dobra decyzja dla Ciebie. są rzeczy, które lepiej fazują, a mają mniej nieciekawe konsekwencje.

w sumie to jeszcze nie napisałam o napadach padaczkowych, jak już musisz zwiększyc dawkę do 1 g, żeby tylko nie mieć głoda, ale nie będę rozwijac tego tematu :*)

wiesz co bym Ci radziła? nie wylewaj do kibla. nie sprzedawaj ćpakom, od których pewnie już masz kilka maili z propozycją zakupu.
schowaj do szafki. gdzieś głębiej. pierwsze dni będzie korcić, a po tygodniu juz zapomnisz, że on tam jest.
po kilku miesiącach przy sprzątaniu znajdziesz tę butelkę i znowu opróżnisz 1/3. a po kilku miesiącach pozostalą 1/3. i żegnaj Tramalu.

a jeśli jesteś w 100% pewien, że nie chcesz jej dokańczać, tylko się pozbyc tego Tramalu to... oddaj do hospicjum z pacjentami onkologicznymi, o! tam taki lek zawsze się przyda, będziesz mial dobry uczynek hehe. a tak na serio, to ze względnu na swoją chorobę muszę czasem chodzic do hospicjum, to straszna trauma chodzić tymi korytarzami i patrzec kto leży na sali i jak bardzo ci ludzie cierpią. z takiego prezentu na T na pewno się ucieszą :)
  • 15 / 1 / 0
v. pisze:
Myślę, że to będzie dobra decyzja dla Ciebie. są rzeczy, które lepiej fazują, a mają mniej nieciekawe konsekwencje.
Np. jakie? :D

Probowalem szerokiego przekroju substancji, raz na jakis czas lubie sie czyms ucpac i miec wyjety z orbity dzien, dwa :) Tramal jako jeden z nielicznych (ja kojarze tylko GBL kiedys, obecnie albo sie uodpornilem albo slaby sort na rynku) moglby byc narkotykiem codziennym. Da sie na nim chodzic do pracy, ba nawet wyraznie pomaga, rozmawiac z ludzmi bez wiekszej skapy, tutaj znow na plus elokwencja i chec rozmowy, ale nie przesadnie jak po stymulantach.


wiesz co bym Ci radziła? nie wylewaj do kibla. nie sprzedawaj ćpakom, od których pewnie już masz kilka maili z propozycją zakupu.
schowaj do szafki. gdzieś głębiej. pierwsze dni będzie korcić, a po tygodniu juz zapomnisz, że on tam jest.
po kilku miesiącach przy sprzątaniu znajdziesz tę butelkę i znowu opróżnisz 1/3. a po kilku miesiącach pozostalą 1/3. i żegnaj tramalu.
Tez o tym myslalem, jakby sie udalo to zdecydowanie najlepsza opcja, nie wierze jednak ze zuplenie zapomne ze on tam lezy. Boje sie, ze po jakims czasie zaczne sobie wymyslac powody, "ze teraz to musze sie stramalic", powiedzmy rzuci mnie dziewczyna, pokloce sie z rodzicami, bede mial kiepski dzien w robocie...
  • 15 / 1 / 0
Narazie nie taki zly ten tramal - przez 3 tygodnie zarzucilem pojedyncze dwa razy, zastanawiam sie nad sensem brania nawet okazjonalnie - dziala po prostu inaczej niz wczesniej, coraz plytsza jest faza na ktorej mi zalezy - czyli energia, motywacja itd. Wieksza dawka tez nic nie daje bo tylko nasila efekty uboczne.
W zwiazku z tym co raz mniej mnie ciagnie zeby brac to dalej...
  • 15 / 1 / 0
doszedlem do glupiego ciagu - od jakis dwoch tygodni dawka dzienna w przedziale 60 - 120mg (+2 dni "na poczatku" po jakies 400mg), co dziwne taka dawka pozwala poczuc sie subtlenie dobrze i miec energie na zycie. Kwestia - czy po takim czyms bedzie skret i czy moze byc mocny?
  • 627 / 58 / 0
hahahaha no nie moge. Twoje dwa posty pod sobą, jeden z września, drugi z grudnia. i jaka przemiana :-D

mysle jednak, ze jest to zbyt krótki ciąg i na zbyt małych dawkach, zebys dostał skręta. raczej powinno byc wszystko dobrze. trzymam kciuki. ale odstawiaj szybko, zeby te dwa tyg nie zamieniły sie w dwa miesiące. albo dwa lata hahaha
A co Ciebie boli, narkomanie?
Stanie na klatce męczy jak samo branie.
Panie narkomanie, przestań brać, bo za karę,
stanie na klatce stanie się twoim koszmarem.
  • 182 / 3 / 0
gosciu masz rok, zeby miewac po odstawieniach slabe skrety. potem bedzie co raz gorzej. ja kiedys wcale skretow nie odczuwalem... a teraz? wrzucam 900 miligram i dalej jakos po paru godzinach od przyjecia mnie zaczyna sie grawitacjax10 humor-10 samopoczucie-100
az dowalilem wczoraj 2 gramy i bylo jak pare msc temu na 800 mg a i tez slabo. ja pierdole jestem w dupie i to takiej maksymalnej

odstawka benzo to dla mnie bajka, zadnych efektow ubocznych, a z tym jest kurwa problem i to powazny

helowcy gadali ze clony gorsze od heleny a ja tam z godziny na godzine jebnolem i zero duchow stworow i piekla na ziemi, zero wszystkiego. tylko cialo mi drgalo... ale jak sie bralo pare miesiecy dzien w dzien jak cukierki bez opamietania, to cos byc jednak musialo %-D

kiedys tramal odstawic to bylo nic. po prostu sie nie bralo i tyle. zero objawow. ale po kilku dobrych latach mamy juz takie atrakcje jak
-sraka
-pocenie sie fchuj ze wszystko mokre
-bol calego ciala
-zamet i nieprzyjemne uczucie w glowie, jakby choroba lokomocyjna

kurwajapierdole :gun:
  • 627 / 58 / 0
oszolom pisze:
gosciu masz rok, zeby miewac po odstawieniach slabe skrety
NIE MOW TAK NIGDY DO LUDZI, KTÓRZY PYTAJĄ O SKRĘTA! to, że ty masz taki organizm jak opisałeś powyżej, to nie znaczy że on będzie miał. Taki organizm jak Twoj moze miec jedna osoba na 1000, jeśli nie na 10 000.
Dzieki Twoim radom ktoś może się kiedyś fajnie wpierdolic, jeśli nie uzyje mozgu.
Sam widzisz, że jesteś wyjątkiem - heleniarze mówili absta od klonów jest gorsza od H, a Ty odstawiłeś bez mrugnięcia okiem. Ale skoro mówili, to znaczy, że znakomita większosc osob ma metabolizm i organizm inny niz Ty...

owszem, im dłuzej korzystasz z jakiejś substancji psychoaktywnej uzalezniającej fizycznie, tym z czasem skręty są gorsze. ale to nie znaczy , że każdy ma rok cpania tramalu bez skrętów.
A co Ciebie boli, narkomanie?
Stanie na klatce męczy jak samo branie.
Panie narkomanie, przestań brać, bo za karę,
stanie na klatce stanie się twoim koszmarem.
ODPOWIEDZ
Posty: 207 • Strona 16 z 21
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.