Norberto pisze: Nie rozumiem czemu masz tak ograniczony stosunek do tego pomysłu.
Moim zdaniem jest genialny.
Jak ludzie wkolo beda widziec konopie.
A liczy się efekt koncowy ]
Co z wami chłopaki ? Straciliście wszystkie dobre pomysły które kiedyś mieliście na akcje legalizacyjne ? Manifesty, parady etc
Ten pomysł jest po prostu śmieszny. Wyobraźcie sobie grupę dresów widzącą w parku cherlawe konopie "patrz kurwa, to nie ziółko ? dawaj, ciśniemy je, będzie na dzisiejsze balety" Jeśli będziecie wysiewać w miastach to nie ma szans żeby przeżyło ich zbyt dużo. Jeśli nie wyrwie ich żaden zryty małolat, to zrobi to cieć opiekujący się danym parkiem.
Napisałem to już wcześniej : pyłek konopi może wędrować nawet 50 km ! a jestem w 90% pewny, że rośliny które wyrosną z waszych nasion będą hermafrodytami co spowoduje masowe zapylenie gównianym pyłkiem wszystkich roślin uprawianych pod lampami jak i na zewnątrz !
Czy kiedykolwiek miałeś do czynienia z pyłkiem konopi ? Na kilometr czuć od Ciebie brak podstawowej wiedzy na temat uprawy roślin. W jaki sposób chciałbyś 'przypilnować swoje ziele' ? okryć rośliny muślinem ? LOLNorberto pisze: Leonardo, co Ci przeszkadzałyby konopie na polach?
Przecież jak sobie przypilnujesz swojego ziela i nawet jak niedaleko będą chwasty i je wyrwiesz to nic Ci sie nie pozapyla ...
A wtedy do akcji wkroczą debile jak bodek z audycji i inni 'poważani' psycholodzy i powiedzą skretyniałemu społeczeństwu że ta polna przemysłówka zawiera 0.5% thc, a przez legalizację konopi zalegalizują też 'wysokożywiczne' odmiany które mają nawet po 20% thc i niszczą biednym dzieciom umysły.Norberto pisze: Niktorzy sie pofatygują i sobie ususzą przemysłówka - pomyslą, że gówno i nie działa, to nie bedą sie burzyć jak polecą wnioski o legalizację.
gota pisze: kolejna kwestia to że i tak nie jestem hodowcą od ponad 10 lat, to mnie to troche szczyka, ganja to mi wisi i powiewa
Nie tędy droga !
Ol' Thor pisze: Co z wami chłopaki ? Straciliście wszystkie dobre pomysły które kiedyś mieliście na akcje legalizacyjne ? Manifesty, parady etc
Uświadom to sobie!
Ty też jesteś BOGIEM,
Tylko wyobraź to sobie!
Grzesztof pisze:Czy ktokolwiek powiedział, że jest to jedyne co chcemy robić ? Jest to jedna z wielu akcji, trzeba działać na wielu frontach. I na każdym mocno i stanowczo !Ol' Thor pisze: Co z wami chłopaki ? Straciliście wszystkie dobre pomysły które kiedyś mieliście na akcje legalizacyjne ? Manifesty, parady etc
Może Ty masz ciekawsze pomysły na legalizacje konopi?[/quote]
Gość zachował się jakby to była jedyna akcja która ma na celu zalegalizowanie konopi.
Sugeruję abyście zaniechali wprowadzenia w życie tego programu - tracicie czas na bzdury.
Wiesz, od pół roku rozklejam plakaty u siebie w mieście. Sam drukuje ulotki. Te z Propaganji, rozdaje je znajomym. Staram się rozmawiać i przekonywać, że prohibicja nie rozwiązuje problemu. Więc nie pisz, że to jedyna opcja jaką widze.
Poprostu mi pomysł bardzo podpadł do gustu. Wisi mi to, że sie rozwiewa pyłek na 50km. Jak roślina rosnie wśród innych roślin to nie jest to wszystko takie izzy. Zbędna panika moim zdaniem. Przeciez nie musimy obsadzać całej Polski, każdego jednego zielonego miejsca ... sic! Chodzi raczej o to, żeby każdy mógł bez trudu to gdzieś znaleśc, zobaczyc, oswoić się.
Jak już będzie legalne to się zacznie tępić chwasty :) No i zawsze zostaje indoor i balkony w miastach ...
Poki co perspektywą jest dostanie 3 lat za roślinke - nie broń, nie trucizne, nie zrobienie krzywdy komuś, ale roślinke :/
Moim zdaniem każdy pomysł, zblizający choć o jeden krok legalizację, jest wart realizacji.
Edit:
Tak jeszcze dopisze sytuacje z życia, względem tego pyłku co na 50km sie rozpyla. W ubiegłe wakacje kolega hodował outdoor jakaś narkotyczną odmianke. W wiosce obok (jakieś 8-12 km) rośnie samosiejka. No i wyobraź sobie szanowny kolego specu od pyłku co sie rozpyla na 50 km ... Pyłek z siejek nie dotarł do roślin kolegi. Dlaczego? Być może poleciał do Warszawy bo to akurat 50km od tej wsi hehe.
Twój kolega miał w takim razie niezłego fuksa, oby wszystkim z normalnych ogrodników tak się udawało gdy w pobliżu będą setki hermów i męszczaków.
Norberto pisze: No i zawsze zostaje indoor i balkony w miastach
Chodzi raczej o to, żeby każdy mógł bez trudu to gdzieś znaleśc, zobaczyc, oswoić się.
A teraz przykład z pewnego miasta gdzie rosło duże pole samosiejki. Policja próbowała każdego roku wycinać rośliny i używała nawet chemicznych środków. Nic to nie dało, rośliny rosły nadal. Jak będziesz chciał je wycinać ? Już widzę jak leniwi palacze chodzą po polsce i wyrywają setki roślin, LMAO
Moim zdaniem każdy pomysł, zblizający choć o jeden krok legalizację, jest wart realizacji.
Norberto mialem ciekawsze pomysly tore napisalem an tym forum ale widac niezbyt intensywnie je czytasz... pozatym byly one trudniejsze w realizacji niz sprzedaz/rozsiewanie nasion konopii pewnie dlatego wielu kanabowca tak super sie spodobal pomysl rozsiewania......
szkoda gadac... siejcie sobie co chcecie i gdzie chcecie... Niech kazdy czlonek waszej organizacji ma na czole wytatulowany napisa kanaba - to jest super pomysl do promowania waszej organizacji...
:huh:
[url=http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=12360]White Skunk Growlog[/url]
Osobiście też wolałbym obsiewać narkotycznymi. Poczyniłem kroki w tym kierunki nawet. Kupiłem tysiąc nasion f3 jakiejś odmianki. Porozrzucam w okolicy. Ale nie kazdy ma dostep do dobrych nasion.
Ps. Thor prosze nie zarzucaj mi braków w podstawach bilogii. No i nie wiem co jest złego w rozklejaniu plakatów i rozdawaniu ulotek. Poprostu staram się zmieniać swoje otoczenie. Ech.
Tak na boku powiem Ci, że wolałbym moc w spokoju i legalnie zapalić gorszej jakości ziele, niż teraz liczyć się z problemami jakie to niesie.
Jaką dasz (a raczej da cała kanaba) nam gwarancje na to że ta akcje umożliwi nam legalizacje i ze dzieki niej konopia po (wybierz ile lat) zostanie zalegalizowana?
Ja ci za to daje gwarancje 100% że jeśli akcja zostanie przeprowadzona tak jak Wy chcecie to w przeciagu jednego sezonu wiele rolników będzie miało duże ilości bezwartościowych nasion i o wiele mniejsze plony w dodatku troche slbsze...
Piszesz o tym tak jak gdyby ta akcja umozliwila nam legalizacje... ja jakos watpie w to i to bardzo...
Pozatym, racja. Nie bede siał bylegówna. Nie znam się na odmiankach. Posieje to earlymisty f3 w okolicy w roznych miejscach.
Przynajmniej bede miec sumienie czyste ze nikomu nie zapylam siejkami upraw.
Z chęcią podłączam się do wszystkich akcji dzieki, ktorym jest szansa na poprawe stosunku ludzi do konopii. Ale skoro to takie wielkie halo :/ to wróce do swoich plakatów i ulotek.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.