Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
Wolisz kodę z Antka czy z Thioco?
Antek
55
27%
Thioco
151
73%

Liczba głosów: 206

ODPOWIEDZ
Posty: 10426 • Strona 955 z 1043
  • 1100 / 265 / 0
jako autystyczna spierdolina masz chyba dość czasu by ogarnąć darkneta
Uwaga! Użytkownik 3ldritch nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 57 / 6 / 0
Jeżeli biorę kodę często i powoli zwiększam dawki, to tolerka rośnie. Wiadomo. A co w przypadku jak fajnie się czułem po 600mg, ale jakieś dwa miesiące temu wziąłem trochę alpry i z jakiegoś powodu jeszcze około grama kody? Wzięcie pojedynczo tak dużej dawki sprawia, że tolerka rośnie jakby do grama czy podwyższa się tylko nieznacznie względem 600mg?

inb4 sam sprawdź
taki mam zamiar
  • 101 / 26 / 0
15 kwietnia 20233ldritch pisze:
szkoda herbaty
Szkoda obu. Zarówno koda jak i herbata to przefantastyczne rzeczy, moje ulubione. Nie ma co dosypywać kody do herbaty. Natomiast wszystkim którzy lubią kodeinę, ale przede wszystkim ludziom którzy lubią herbatę ponieważ zważywszy na wątek w którym się znajdujemy kodeine raczej lubi (i czasem jednocześnie nienawidzi ) prawie każdy. Ciepła herbatka tuż przed zarzuceniem albo/oraz po zarzuceniu napewno nie zaszkodzi i może polepszyć wchłanialność. Poza tym każdy kto lubi dobrą herbatkę na pewno na dobrej fazce kodeinowej sobie ją popija, gdyż jest to poprostu mega przyjemne (przynajmniej dla mnie). Swoją drogą jestem bardzo ciekawy czy są jakieś badania lub chociaż szczątkowe informacje odnośnie interakcji między teiną zawartą w herbacie a kodeiną, i czy w ogóle taka interakcja występuje.

Mam pytanie do weteranów kodeiny ogólnie. Myślę, że mogę nazwać się weteranem albo przynajmniej doświadczonym użytkownikiem kodeiny. Jednakże podczas całej mojej przygody z kodą niemalże zawsze leciało thio. Poza jednym razem, co ciekawe na początku owej przygody. Będąc wówczas zachwycony i jeszcze gdy tolerka była niska można powiedzieć zahipnotyzowany jej niesamowitym działaniem, postanowiłem spróbować sporzyć kodeine ekstrachowaną z Antka. Zakupiłem 300mg kodeiny w postaci tegoż leku. Na tamten czas, mimo znanej nam kapryśnośći taka dawka w postaci thio napewno by mnie porządnie ugrzała. Mimo tego zawiodłem się bo nie poczułem niemalże nic. Z wkurwieniem oraz niezrealizowaną potrzebą mocnego ugrzania sie tego dnia zarzyłem 600mg kody w postaci thio.
Pierwszy raz taka dawka dotychczas 150mg albo od święta 300mg i to mnie czesało naprawde. Pamiętam ten dzień dokładnie bo niejako zaważył o spotykających mnie pozniej trudnościach których to konsekwencje odczuwam do dziś dzień (i pewnie bede odczuwał do końca).

Jednak tu nie o tym. Jak wspomniałem antka brałem tylko raz i (najprawdopodniej) spierdoliłem ekstrakcje. I tu pytanie do doświadczonych userów którzy mają porównanie, a najlepiej takich co z thio przerzucili się na antka. Czy przy przyzwyczajeniu się do thio, zażycie roztworu kodeiny z antka są odczuwalne różnice w działaniu, tj, szybkość wejścia, moc, długość fazy itd. Opłaca się spróbować znowu z antkiem czy potencjalne korzyści (o ile takowe są, poza oczywiśćie zdrowotnymi) są warte poświęcenia trochę więcej czasu i wysiłku niż przy thio?

Mam ochotę dziś przygrzać i (jak zawsze) mam ochote na trochę więcej niż zwykle i zastanawiam się czy jest sens w ogóle próbować z antkiem.
"Naznaczona blizną haju twarz narkomana"
  • 535 / 110 / 0
@up
Znasz kapryśność, więc się nie dziw. Według mnie nie ma większej różnicy w przyswajalności w obydwu sposobach zażywania kodeiny.
Jeśli chcesz się porządnie ugrzać to zainwestuj w podbijanie, bez tego, moim zdaniem efekt najczęściej jest mizerny.
  • 3361 / 682 / 9
Może trafiłeś na tzw. kapryśny dzień pod względem swoich enzymów, stanu tolerki, diety, układu planet. Substancja jest zawsze taka sama. Jak dla mnie kodeina z Antka jest lepsza. Sandozowa synteza musi być robiona lepiej, a może i nawet mogą mieć lepszy surowiec do metylacji. Zawsze jest się lepiej postarać niż wziąć kodę w trybie fast food. Początkowo tak tego nie czuć, ale po latach brania thioco z pewnością odczujesz skutki uboczne. Podziękuje Ci trzustka i jelita, bo wątroba niby nie boli. Ja lubię też sam rytuał ekstrakcji i doskonalenie procesu.
JEBAĆ BIG PHARM'Ę
  • 101 / 26 / 0
@jak89 Spoko. Podbijanie jest faktycznie chyba najlepszym i najpewniejszym sposobem. Rada dla innych warto też dbać o podbijanie nie tylko za pomocą innych substancji psychoaktywnych lub niepsychoaktywnych ale i również czynności poprzedzających lub czasem następujących po zarzuceniu. Mocny (podkreślam mocny) wysiłek fizyczny przed zarzuceniem nigdy mnie nie zawiódł. Pusty żołądek, wiadomo. Każdy bardziej doświadczony kodeiniarz ma swoje nawyki/rytułały które stosuje przy kodzeniu pomagające podbić odczuwanie tego specyfiku. Ja na przykład jak pale tytoń regularnie to, zwłaszcza na początku przygody z kodą, lubiłem przez dłuższy czas nie palić przed zarzuceniem jak i po. W momencie kiedy czułem że kode weszła i jest już na peaku albo zadowalającym poziomie dopiero wtedy pozwalałem sobie zapalić. Wówczas wraz z zapaleniem papierosa po takim czasie będąc na kodeinie subiektywnie nagle koda moocno podbija a i sam papieros (lub analog - u mnie teraz iqos) sprawia ogromną przyjemność.

@Zgienty myślę ze akurat mimo kapryśności wtedy chodziło tylko i wyłącznie o źle przeprowadzoną ekstrakcje, bo kode z thio odczułem a i w tamtym czasie, tj. na początku brania kody, kapryśność nie występowała. Postaram sie dzisiaj zrobić pewien eksperyment jako osobą biorąca kodeine bardzo często a dla której jej dawny czar mimo iż grzeje jest pieśnią przeszłości. Może dla osób w podobnej sytuacji których tu zapewne trochę jest okaże sie coś ciekawego.
"Naznaczona blizną haju twarz narkomana"
  • 389 / 94 / 4
@Neuronek O ile nie wydaje mi się, żeby wiązało się z jakimiś innymi korzyściami niż zdrowotne to myślę, że i tak warto się przerzucić na antidol. Długotrwałe katowanie swojego układu pokarmowego sulfogwajakolem bywa opłakane w skutkach. Warto poświęcić odrobinę więcej czasu, żeby uniknąć owrzodzenia, rozwalenia trzustki czy innych nieprzyjemności.

@Zgienty Jeżeli rzeczywiście występują jakieś różnice w biodostępności pomiędzy antkiem a thio, to bardziej prawdopodobne że wynikają one z wpływu obecności sulfo na pH/ztopień jonizacji fosforanu kodeiny, niż że mają związek z czystością substratów albo wydajnością syntezy. Produkt syntezy jest zawsze oczyszczany także odmierzenie precyzyjnej ilości czystego leku nie sprawia trudności. Z resztą kontrola jakości w procesach przemysłu farmaceutycznego jest tak ekstremalnie drobiazgowa, że raczej nie ma miejsca na takie niedokładności.
Just a perfect day, you made me forget myself
I thought I was someone else, someone good
  • 44 / 14 / 0
Powracając do tematu pieprzu, za podbijanie działania odpowiada piperyna.
Zrobię sobie krótki detoks, kupię suplement i dam znać jak to działa :tabletki:
Uwaga! Użytkownik A9Cyk0lUG7uG nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 189 / 5 / 0
Nie wiem co robić, już chyba pogodziłem się ze swoim losem.
kodeina przestała dawać jakąkolwiek euforię. Wszystko jest - warunki dobre, czuć że działa i to mocno ale bez wisienki. Niegdyś niezawodny mix czyli trip DXM i na zjeździe idealnie przygotowany antek, teraz to jedynie coś na załagodzenie wieczoru. Nawet mam momenty, gdzie wiem, że powinna się pojawić silna euforia, bo jest przy tym np. jakiś kawałek piosenki, który daje ciary, do tego lekkie problemy z oddychaniem, oczy się zamykają itp a tu nic.
Może komuś się to przytrafiło z takich samych powodów co mnie, nie zaszkodzi zapytać myślę.
Ostatnio trochę przytyłem ale tolerancja bez zmian. Przyjmuję bisoprolol celem spowolnienia akcji serca. Aktualny stan porównuję z tym sprzed jakichś 4-5 lat, w międzyczasie było trochę abstynencji.
  • 59 / 3 / 0
@k3o daj spokój sobie z kodeiną, może spróbuj tramadolu aczkolwiek jego działanie na serotonine nie każdemu przypasuje (latające jak na stymulantach zęby jak dobrze pamiętam)
ODPOWIEDZ
Posty: 10426 • Strona 955 z 1043
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.