Swoją drogą nie wiem jak to robicie że w miesiąc dochodzicie do takich dawek, ja po 3 latach walenia, co prawda nie w ciągu ale 3-4 razy w tygodniu wcinam 630mg i mnie nieźle robi a przygodę zaczynałem od 300 xD
A jaką przerwę zrobić żeby ta tolerancja spadła na jakieś 450mg?
Paweł
21 sierpnia 2022lufa9999 pisze: Witam.
Jestem w kodeinowym ciągu, dokładnie dzisiaj minął miesiąc. Biorę tylko Thiocodin, raz dziennie, ok 17.00. Wiadomo że tolerka stopniowo podnosiła się, doszedłem do 900mg.
Cały dzień normalnie funkcjonuję, praca itp, potem DXM i koda. Zawsze tak ok 17.00-18.00. Potem wiadomo. Ale rano wstaję normalnie i jest ok. Pytanie mam. Ile dni codziennego brania doprowadzi mnie do uzależnienia fizycznego? Odpowiedź na to pytanie jest dla mnie bardzo ważna bo walę kodę w tajemnicy przed żoną .
Na razie raczej jest ok, nie mam w sumie objawów abstynencyjnych. Ale czuję że igram z ogniem. I że przydało by się pauzę zrobić żeby fizycznie nie uzależnić się i zbić tolerancję. Co Wy o tym sądzicie? Już się wjebałem fizycznie? Oby nie . Jak zrobię pauzę to ile czasu powinna ona trwać żeby zbić tolerancję?
Mikołaj Jaska
Co do histaminy, to dobrze przy większych dawkach rozłożyć to na 2 razy. U mnie zawsze na start 450mg, a po niecałej godzinie reszta. Przy pustych bebechach i tak peak jest mocno wyczuwalny, a nieprzyjemne efekty są mocno zniwelowane. Jak ostatnio wypiłem 750 na raz po zjedzeniu 3 tabsów antyhistaminy (tolerka na 600mg kody max) to i tak była chora drapaka, czerowny ryj i histaminowe pobudzenie, które zabiło szanse na noddy. W skrócie zmarnowany czas i hajs.
A tak poza tematem, muszę się podzielić historią, bo już dawno nikt mnie tak nie zirytował co dzisiejszy chłopaczek z Glovo. Zamawiam sobie dość często, głównie dlatego że siedzę w pracy i wstydzę się chodzić po aptekach, a mieszkam w małej mieścinie więc już każdy mnie kojarzy. No i jakoś ostatnio już ten chłopaczek u mnie był i widziałam jak mi te tabletki podawał że coś chciał powiedzieć ale zbyłam go dość szybko, bo miałam klientów. No i dzisiaj przychodzi, idę do niego, a on podaje mi tabletki z tekstem, cyt. ‚wie Pani że nie wolno tak dużo brać tych tabletek. Widać, że młodszy ode mnie, ledwo 18nastkę skończył i mnie będzie pouczać jak ja mam żyć i co robić. Generalnie pracuje w kebabie i mam sporo stałych klientów. I jak taki klient mi przychodzi trzeci, czy czwarty raz w tygodniu to mu kurde nie mówię, że nie wolno jeść tyle tego gówna, czy że gruby jest i najlepiej to niech idzie biegać. Wykonuję po prostu moją pracę. Okropnie mnie to zirytowało, oczywiście nic mu nie powiedziałam, bo dobre riposty przychodzą mi do głowy 5 minut po zakończeniu rozmowy, ale następnym razem na pewno zwrócę mu uwagę żeby się nie wpieprzał. Też macie takie przygody, czy po prostu to ja przyciągam takie dobre duszyczki?
Chłopaczyna dostał pewnie jakąś reprymendę od któregoś aptekarza no i najnormalnej w świecie sie tym przejął, kurwa jeszcze go wciągasz w ten syf i mu przyjdzie do głowy samemu przyjebać...
24 sierpnia 2022Mieux33 pisze: Taa, czeka mnie przeżywanie tego samego co użytkownik lufa9999. Pytanko takie (bo zawsze dochodziłam tak do 2 dnia skręta maks i już brałam) ile trwa taki kodeinowy skręcik? Faktycznie tak jak piszą w internecie, czy to kwestia kilku dni?
A tak poza tematem, muszę się podzielić historią, bo już dawno nikt mnie tak nie zirytował co dzisiejszy chłopaczek z Glovo. Zamawiam sobie dość często, głównie dlatego że siedzę w pracy i wstydzę się chodzić po aptekach, a mieszkam w małej mieścinie więc już każdy mnie kojarzy. No i jakoś ostatnio już ten chłopaczek u mnie był i widziałam jak mi te tabletki podawał że coś chciał powiedzieć ale zbyłam go dość szybko, bo miałam klientów. No i dzisiaj przychodzi, idę do niego, a on podaje mi tabletki z tekstem, cyt. ‚wie Pani że nie wolno tak dużo brać tych tabletek. Widać, że młodszy ode mnie, ledwo 18nastkę skończył i mnie będzie pouczać jak ja mam żyć i co robić. Generalnie pracuje w kebabie i mam sporo stałych klientów. I jak taki klient mi przychodzi trzeci, czy czwarty raz w tygodniu to mu kurde nie mówię, że nie wolno jeść tyle tego gówna, czy że gruby jest i najlepiej to niech idzie biegać. Wykonuję po prostu moją pracę. Okropnie mnie to zirytowało, oczywiście nic mu nie powiedziałam, bo dobre riposty przychodzą mi do głowy 5 minut po zakończeniu rozmowy, ale następnym razem na pewno zwrócę mu uwagę żeby się nie wpieprzał. Też macie takie przygody, czy po prostu to ja przyciągam takie dobre duszyczki?
Mi się kiedyś trafiła miła pani w aptece, co mnie pożegnała słowami "selekcja naturalna" :D
Scalono, choć następnym razem luźne refleksje wrzucaj w knajpę kodeinową —> tanczacy-z-blistrami-knajpa-kodeinowa-v6-t66255.html — CATCHaFALL
Ćpasz kodeinę i jeszcze boisz się chodzić po aptekach pomimo, że jesteś pełnoletnia i prujesz się do dzieciaka, który wykonuje swoją prace.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.