Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
Wolisz kodę z Antka czy z Thioco?
Antek
52
26%
Thioco
148
74%

Liczba głosów: 200

ODPOWIEDZ
Posty: 10382 • Strona 895 z 1039
  • 120 / 27 / 0
Siema, czy to kapryśność kody, że biorąc jedną paczkę czuję ciepełko i w sumie ulgę przy niej nie potrzebuje antyhistamin, a biorąc 2 paczki to faza jest w sumie gorsza. Plus wyrzut histaminy staje się zauważalny.
uzależniony od bycia nietrzeźwym
  • 2 / / 0
Raczej kapryśność kody. Tak to już z nią jest raz jest lepiej, raz gorzej. Efekt swędzenia też rośnie z dawką więc to nic dziwnego.
  • 880 / 69 / 0
Po syntetykach mam uciążliwą reakcję histaminową, szczególnie przy kodzi. Przy fentanylu czy przy trampkach drapanie mnie nie rozkojarzało. koda powoduje mocną reakcję alergiczną w moim przypadku. Używam dlatego leków przeciwshistaminowych przy działaniach. Długo satysfakcjonowała mnie 1sza generacja antyhistamin. Z czasem jednak nadmierna sedacja zaczęła być męcząca, więc zmieniłem wspracie na kolejną generację i jest dobrze.
  • 3345 / 512 / 0
To pewnie temu mnie tak sieklo po dwóch piwach.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 188 / 39 / 0
Czy też ktoś ma taką przekurweną chęć robienia czegokolwiek po kodeinie ? Brałem przed 4 dni i przez te 4 dni zrobiłem więcej rzeczy (codzienne czynności, sprawy ważne i te mniej ważne no i te zapomniane który miały być zrobione już dawno temu) niz jakbym był trzeźwy, zawsze leżałem pos kocykiem z pilotem w ręku a teraz sam się zmotywowałem do pracy i zapierdalałem jak wściekły. Pierwszy raz w życiu poleciałem na kodeinie 4 dni pod rząd i zdecydowanie czuje zjazd. Jak długo on potrwa ?
  • 4 / / 0
Biorąc raz na tydzień około 400mg kody da się funkcjonować na dłuższą metę (2-3 miesiące) czy mnie dopadnie zjazd albo jakiś skręt? Generalnie od wielu lat biorę kodę ale zazwyczaj raz na dwa-trzy tygodnie i nigdy nic złego (oprócz rzygania) mnie nie spotkało
  • 18 / 3 / 0
13 lipca 2022g3no pisze:
No, to już w stronę połączeń się skłania. Ja od jakiegoś czasu stosuję etanol całkiem często po dość długim czasie od zaaplikowania opiatu. Zdarzało się w drugą stronę postępować, jednak wspomnienia z tych chwil są dość mętne. alkohol wolę zdecydowanie po opio. Dobrze mi się pije piwo po całym dniu. Udzielał się tu swego czasu ziomek, który po jakimś tam alko wziął heroinę I. V. i stracił przytomność w ubikacji publicznej. Przypomniało mi się w sprawie tego miksu.
Na mnie w ogóle opio działa strasznie rzygowo, w miksie, zwykle po aplikacji zgięty w pół siedzę, a choćby łyk piwa mnie zwala niemiłosiernie, wymioty gwarantowane. Za to po alprze piwko wchodzi jak ulał
  • 962 / 338 / 0
13 lipca 2022Chappie pisze:
Siema, czy to kapryśność kody, że biorąc jedną paczkę czuję ciepełko i w sumie ulgę przy niej nie potrzebuje antyhistamin, a biorąc 2 paczki to faza jest w sumie gorsza. Plus wyrzut histaminy staje się zauważalny.
Ja z reguły miałem tak, że po dużym Thiocodinie zazwyczaj antyhistaminy nie były potrzebne, a po dwóch często nawet 35 mg lewocetyryzyny nie pomagało. Wtedy też działało dłużej, o wiele dłużej z niewiadomych przyczyn, ale chuj z tego wielki był, jak wszystko swędzi i piecze 😐. Można to określić jako "kapryśność", dopóki nie odkryjemy przyczyn.
  • 880 / 69 / 0
Maxi235 alpra, koda i alko czy alpra i alko?
Ja tabletki z sulfogwajakolem używam obecnie sporadycznie, ale są ok, dobry stosunek ceny do ilości.
  • 57 / 6 / 0
Spróbowałem kody pierwszy raz 3 tygodnie temu. Ostrożnie, 75 mg. O ile pamiętam, to od razu poleciałem do apteki po więcej. Następnego dnia wziąłem od razu 150mg i tak trwało to kilka dni. W końcu przeszedłem na 300, a po 3 tygodniach 450mg. Teraz pytanie - mam się czym martwić, czy dziennie 300-400mg mocno mnie rozpierdoli, jak czesto w ogóle mogę sobie na to pozowlić? Jestem dziś chyba pierwszy raz bez kody od 3 tygodni i leżę cały dzień w łóżku, ból głowy mnie zabija. Chodzę do kibla na dwójkę raz na 4 dni średnio. Te wszystkie dziwne kanały w ciele, które koda zdała się oczyszczać, teraz rdzewieją, mięśnie bolą, ręce drżą. Jest mi to szczerze obojętnie. Sięgnąłem po to, bo nie widziałem innej szansy. Poza magikiem. Mimo to zastanawiam się, czy jest jakiś sposób, by przedłużyć ten stan. 450mg sprawiało mi sporą przyjemność i odprężenie, ale 300mg nie daje mi już nic. Jest jakieś gówno, na które warto się przerzucić? Tramal? Nie wiem, w sumie jestem zielony. Większość mojego czasu spędziłem na próbach odciągnięcia pewnej użytkowniczki tego forum od tego gówna. Ale teraz to już niestety bez znaczenia.
ODPOWIEDZ
Posty: 10382 • Strona 895 z 1039
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.