13 kwietnia 2021RinTohsaka pisze:

Pewnie nie chodzi tu o wielokrotnie obalany mit o wyrabianiu receptorów, a raczej o to, że w ciągu zwiększa się wydolność metabolizowania kodeiny do morfiny i innych substancji, coś takiego przynajmniej kiedyś na forum przeczytałem. Podobnie jest w przypadku przyjmowania morfiny doustnie: wraz z dłuższym okresem brania zwiększa się jej biodostępność, ale dokładnych detali tego mechanizmu akurat nie znam.

13 kwietnia 2021p420 pisze:

jebnij koleżko z prometh i się skończy to spierdolone, z dupy i nieprawdziwe myślenie, że koda jest kapryśna, że trzeba receptory jakieś wyrabiać XD czy jakieś dawki po 0,5-1g jak paczka 150 mg wystarczy

beka z tych ludzi, uwierz, że prometh czyni cuda

13 kwietnia 2021Swiezzy pisze:

13 kwietnia 2021RinTohsaka pisze:

Pewnie nie chodzi tu o wielokrotnie obalany mit o wyrabianiu receptorów, a raczej o to, że w ciągu zwiększa się wydolność metabolizowania kodeiny do morfiny i innych substancji, coś takiego przynajmniej kiedyś na forum przeczytałem. Podobnie jest w przypadku przyjmowania morfiny doustnie: wraz z dłuższym okresem brania zwiększa się jej biodostępność, ale dokładnych detali tego mechanizmu akurat nie znam.

U mnie to różnie właśnie jest. W ciągu jestem jakieś 3 miechy, i różnie to lepie raz słabiej raz mocniej, a mocniej klepią mnie ciut mniejsze dawki. Np. 5dni leciałem na 405-450 mg i było tak sobie, a że przedwczoraj nie miałem tak dużo kody to zjadłem resztki 345mg i było bez porównania do poprzednich dni. Wczoraj zjadłem o tabletkę więcej 360mg i słabo, to dziś znowu zjadłem 345mg i bez rewelacji, chodź czuję że jakieś działanie jest.

PS: Co lekarz wypisze najpewniej z prometazyną?