Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
Wolisz kodę z Antka czy z Thioco?
Antek
55
27%
Thioco
151
73%

Liczba głosów: 206

ODPOWIEDZ
Posty: 10428 • Strona 669 z 1043
  • 69 / 14 / 0
Okej, z tym nurofenem + nie wiem czy nie zjebałam. Dodałam całkiem sporo ciepłej wody (pół szklanki) tabletki wrzuciłam po chwili widelcem je rozmieszałam. Dodałam troszkę zimnej wody i wstawiłam do zamrażalki. Wyciągam i rzeczywiście zrobiła się dolna warstwa osadu, ale w stosunku do szklanki jest ona malutka. Czyli resztę znad tego mam zlać i to niby już jest kodeinka+pomocnicze? Tego płynu nad osadem jest tak dużo.. proporcjonalnie nie wiem 6:1 xd dałam za dużo wody?
  • 867 / 252 / 0
24 października 2020TheAgz pisze:
ciekawostka- wczoraj po 3 tabletkach (na próbę czy nie dostałam jakiejś nadwrażliwości czy cokolwiek, wole zawsze się upewniać ;)) bolał mnie trochę bebech, a dzisiaj po dojedzeniu paczki czyli 7 nie bolał wcale. Tyle że dzisiaj piłam Cole jeszcze
Pewnie dla wielu ludzi tutaj będzie dziwne, ale taka dawka zadziałała i miałam przyjemne ciepełko i miło. cieszę się z mojej ekonomiczności
A ja to doskonale rozumiem. Czasem zjadam tabletkę tak po prostu, na ból głowy, a że mój chłopak też miewa migreny, to zwykle mamy w domu coś z kodeiną. I ja po takiej mini dawce kodeiny potrafię mieć poprawiony humor, lepsze samopoczucie i w ogóle jakieś dziwne uczucie błogości w całym ciele. Zastanawiam się czy to placebo, czy może mózg rozpoznaje ulubioną substancję i tak to działa. W ten sam sposób, w który alkoholik nie może nawet zjeść tortu z biszkoptem namaczanym wódką.
Raz na bóle okresowe zjadłam dwie tabletki antka i dosłownie miałam wrażenie, że mam jakąś fazę działającą w tle, czułam się tak dobrze. Choć oczywiście nie miało to nic w sobie z typowego, konkretnego ugrzania.
Raz półgłówka uwierał podgłówek, całą noc doskwierał mu ból,
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
  • 69 / 14 / 0
Wiem o co chodzi i szczerze mówiąc też mi się zdarza, że jak wezmę solpadeine na ból głowy, 1 czy 2 tabletki, mam lepszy nastrój jakoś. Zawsze traktowałam to jako placebo, ale może rzeczywiście coś jest w tym, że mózg rozpoznaje substancję.

Update nurofen - wypiłam, ale nie całość, bo jednak był strach i opór związany z tym, że nie jest to klarowny roztwór. Żyje, wszystko ok, ciepełko
Zdjęcia jakby ktoś był ciekawy:
https://ibb.co/TgdN5yr - po wyciągnięciu z zamrażalki, wiem słabo widać
https://ibb.co/p1rDg8P - w trakcie przelewania, tu dobrze widać osadzoną warstwę na dnie.
  • 1935 / 489 / 0
Kiedyś jak jeszcze nie używałem opio rekreacyjnie, miałem kurewski ból ucha, kobieta poleciała mi do apteki i dostała jakieś tabsy musujące, w desperacji szybko wypilem dwie rozpuszczone tabsy i przepaliłem buchem zioła (wiadomo, marihuana leczy głowy chore). Po jakichś 15min bół ustąpił a ja poczułem błogość, wiedziałem, że coś się kurwa dzieje bo zioło aż tak mnie nie ućpiewa, ale nie wiedziałem co. Rozjebałem się na fotelu, zamknąłem oczy i z bananem na ryju niemal mruczałem jak kotek, delektując się błogością. Kobieta wchodzi do pokoju, patrzy na mnie jak na zjeba i pyta 'co ty odpierdalasz?' a ja 'nieee wieeem ale jest zajeeeebiścieeeeee' %-D

No i okazało się, że przyjąłem TYLKO 60mg kodeiny, nieświadomie myśląc, że to jakiś paracetamol czy ki chuj, więc nie spodziewałem się innego efektu niż przeciwbólowego. Kiedys chyba byłem pro metabolizerem bo pózniej 150mg kodeiny dawało mi zajebiste wejście i kilka godzin czillowania a po 300mg byłem ujebany jak wieprz. :świnia:
No a teraz wgl koda na mnie nie działa, taka sytuacja.
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 9 / 1 / 0
Ogólnie gdybym ja był ultrametabolizerem kodeiny to są tzw „szczęściarze” w ich przypadku nie ma sensu bo walenie kodeiny dla nich to coś lepszego niż morfina i heroina. Chyba, ze ciekawość ich zje j zaprzepaszczą swój potencjał, kiedy mogliby walić kodeinę latami i się nie zwraczyć, bo dla takiej osoby 100mg kodeiny to moc 450mg kodeiny dla przeciętnego użytkownika, super sprawa niestety mnie taka umiejetność ominęła, pomimo tolerancji na 600-800mg morfiny iv i tak czasami jak minę aptekę to przez stare nawyki ide i kupuje 16szt thioco (240mg) rozgryzam i jade dalej, kodeina to najlepsza substancja na świecie i DHC również przypadło mi do gustu, a jeżeli ktoś twierdzi, ze oksykodon działa podobnie do kodeiny to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać tam jedyne co jest wspólne to nazwa mniejsza, DHC mając 20% biodostepnosci naukowo mało o niej wiem, wiem, ze to nie ten wątek ale przy okazji jak ktoś mi opisze metabolizacje dihydrokodeiny i jak ono przebiega dobra znów mały off top, jeśli DHC jest silniejsze od kodeiny 2x podobno i bardzo możliwe, ze tak jest i ma 20% biodostepnosci ja DHC jem po 990mg ale to dla mnie pozbawianie tych cennych tabletek jak tic taci a za recepta tez trochę trzeba się nastarać wracając jeśli jest silniejsza od kody 2x a morfina jest silniejsza od kodeiny 10 razy, to DHC przyjęte dożylnie wychodziłoby, ze ma
moc równą morfinie, często przeglądam forum i postanowiłem w końcu założyć konto jest tu taki koleś z avatarem lil peepa, który bodajże przyjmował DHC tą drogą jakbyś przeczytał tego posta to napisz mi jak było, ale przyjęcie jej domięśniowo już miałoby mniejsze ryzyko
Odbiegłem troszkę od tematu kolego zazdroszczę Ci bycia ultrametabolizerem nigdy nie wchodź na majke bo majka jest w tobie z dodatkiem kodeinowego szczęścia, gdyby mnje los tak wynagrodził to dochodziłbym do dawek 900mg robił detoxy i walił na nowo podejrzewam ze minusem bycia ultrametabolizerem niesie są sobą większa skale skręta po kodzie z dawek rzędu 700-900mg kody
  • 867 / 252 / 0
najlepsze dni to był kurwa antidol
Nie no tak szczerze, to wielu jest ludzi, którzy po przetestowaniu mnóstwa różnych opio najmilej wspominają kodeinę. Nawet pomimo tego, że jej moc w porównaniu do konkurencji wypada bardzo słabo, to ma wyjątkowy profil działania.
Ze względu na zimną kalkulację stosunku ceny do wydajności skłaniam się jednak w kierunku morfiny. Kapryśność kody również bywa niestety dość irytująca. Aczkolwiek nie da się zaprzeczyć, że mam z tą damą wiele szczęśliwych wspomnień.
Raz półgłówka uwierał podgłówek, całą noc doskwierał mu ból,
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
  • 449 / 101 / 0
Zgadza się. Tak samo jak ja - przechodząc na mocniejsze opio zawsze uważałam kodeinę za wyjątkową, może dlatego, że pierwsze razy zalicza się na niej? Nie mam pojęcia.
Co złego, to nie ja - oczywiście...
  • 115 / 14 / 0
Jest wyjątkowa przez to, że ma wyjątkowo przyjemny(a zarazem specyficzny) profil działania. Idealne proporcje euforii do sedacji
  • 449 / 101 / 0
Różnica jest taka, że jak biorę oxy lub majkę, lub jedno i drugie %-D to mam gwarancję, że to zadziała. kodeina to ruletka niestety... Szkoda, a dihydrokodeina - nie było mi dane poznać jej potencjału, mimo obalenia słoiczka w ciągu 4 dni chyba. Aww...
Co złego, to nie ja - oczywiście...
  • 69 / 14 / 0
a ja chciałam zapytać jak przechowujecie roztwór z antka? czy zawsze robicie "na świeżo"?
ODPOWIEDZ
Posty: 10428 • Strona 669 z 1043
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.