Tyle tego bierzesz uwazaj na trzustke.
Ja pare razy tylko bawilem sie w 1 gram kody. Fakt faza mocna no ale Ty jestes wyjatek ze musisz wziasc az tyle zeby sie spizgać. Ja też jestem jakiś dziwny. Jem kode po 3 paczki dziesiatek praktycznie od 6ciu lat i nic mi nie jest a powinienem być już wrak.
Fakt faktem z 30-40 koła zostalo juz w aptece. Ale faza to faza :F
Ja jak nakurwialem alko w ciągu bolało mnie wszystko, odkąd przerzuciłem się na thio nie boli mnie absolutnie nic
15 lipca 2020Marcins96 pisze: Bo to pierdolenie o tym sulfo, napierdalanie browarów bardziej zjebie żołądek niż sulfo
(...)
przerzuciłem się na thio nie boli mnie absolutnie nic
spowiadam-sie-wam-z-kodeiny-przeczytaj- ... 49331.html
Sam wale okazyjnie, ale tylko dokładna ekstrakcja z antka.
Nie jeden już dostał raka od fajek, zmarł na marskość od alko itp. itd. Nie na dowodów na to, że sulfo jebie żołądek bardziej od wódki na przykład. Ja po swoim organizmie widzę dokładnie jak jebalo mnie alko a jak sulfo i nikt mi pierdolił nie będzie. Po kodzie śpię dobrze, jestem spokojny, nie odpierdalam głupot, nie trzęsę się w delirkach. Jedna dawka dziennie i żyje jak pan Bóg przykazał, ogarniam ładne dupy i nikt nawet się nie skapnie że coś brałem. Po alko? Całkowicie rozjebany żołądek, wyglądałem jak żul, robiłem z siebie debila itp itd
Demonizowanie kody jest głupotą, równie dobrze można trąbić w ten sam sposób o alkoholu
Wiadomo po kodzie deprecha łapie w chuj na zejściu, ale na przykład ja mam depreche ale lęków żadnych odkąd wale kode a po ciągach na alko budziłem się z taką nerwicą że chciałem przez okno wyskoczyć
Nie demonizujmy kody, są gorsze narkotyki od tego. Dla mnie to najlepszy społecznie drag, nie robi z mózgu galarety, zachowuje się normalnie tylko jestem bardzo wesoły, na zejścia zarzucam jakąś pregabe czy baklo i życie się toczy i raczej pne się obecnie w górę niż w dół dzięki kodzie, jedyny minus że hajsu przepierdalam bardzo dużo bo opio są strasznie drogie
15 lipca 2020peakyblinder94 pisze: Ostatnio weekendowo z sentymentu zarzuciłem 4 duże paki Thiocodinu i też mnie ledwo posmyrało po 4 tygodniach całkowitej przerwy. Tolerka nic nie spadła, więc do jako takiej fazy musiałbym wrzucić 6 dużych pak jak @Marcins96. Nieopłacalny zupełnie już biznes, lepiej chyba zaczekać, dozbierać kasę i zamówić majkę, bo jedną pestkę MST 200 miałbym na dwa razy iv do całkowitego upierdolenia i spuszczenia łba na noddach.
Hajsu idzie dużo, ale przynajmniej żyje a nie nodduje jak wrak
Dla mnie koda 4ever, jak zupełnie przestanie działać to idę na odwyk i pierdole to, inne opio to już krok w stronę życia na dworcu lub pod mostem z poklutymi łapami
koda jest jak koks a mocniejsze opio to już krack i ktoś kto to wali zrozumie o co mi chodzi
16 lipca 2020Marcins96 pisze:Brałem oxy i mi się nie spodobało, w kabel walił nie będę bo zrobię z siebie wraka, nie chce żadnych noddow, koda pomaga mi żyć w społeczeństwie, ogarniać dziewczyny i utrzymywać kontakty z ludźmi bo bardzo mnie aktywizuje i niesamowicie poprawia humor15 lipca 2020peakyblinder94 pisze: Ostatnio weekendowo z sentymentu zarzuciłem 4 duże paki Thiocodinu i też mnie ledwo posmyrało po 4 tygodniach całkowitej przerwy. Tolerka nic nie spadła, więc do jako takiej fazy musiałbym wrzucić 6 dużych pak jak @Marcins96. Nieopłacalny zupełnie już biznes, lepiej chyba zaczekać, dozbierać kasę i zamówić majkę, bo jedną pestkę MST 200 miałbym na dwa razy iv do całkowitego upierdolenia i spuszczenia łba na noddach.
Hajsu idzie dużo, ale przynajmniej żyje a nie nodduje jak wrak
Dla mnie koda 4ever, jak zupełnie przestanie działać to idę na odwyk i pierdole to, inne opio to już krok w stronę życia na dworcu lub pod mostem z poklutymi łapami
koda jest jak koks a mocniejsze opio to już krack i ktoś kto to wali zrozumie o co mi chodzi
Wale już z 6 lat i zawsze upiepsza nie martw się, raczej będzie klepać, choć czasami bywa kapryśna
16 lipca 2020Sypany pisze: Ogólnie opio są strasznie demonizowane jakoś. Według mnie wjebanie sie w alko albo stimy jest dużo bardziej uwłaczające niż wjebanie sie w kode, ale to tylko moja opinia
Nawet nie zorientujesz się kiedy koda albo mocniejsze opio staną się potrzebą pierwszego rzędu i wszystko inne będziesz w nieskończoność przekładać / odkładać / zaniedbywać ... aż zostaniesz sam, bez pracy, bez rodziny, a wtedy będziesz ćpać dalej, bo nie będziesz mieć już nic do stracenia, a kolejne dawki będziesz racjonalizować tym, "że życie Ci się posypało (ale samo?)" obwiniając bliskich i środowisko o to że ćpasz.
I to jest właśnie ten błędny mechanizm uzależnienia, to błędne koło którego się nie dostrzega i które się prześmiewczo ignoruje i ciągle myśli się, że mnie to przecież nie dotyczy... że niby ja? Ja się nie wpierdolę przecież, mam za dużo to stracenia. Nikt nie rodzi się narkomanem i uzależnienie nie bierze jeńców.
I mówię to jako kodo-wjebaniec, jak ćpamy to ćpamy, ale nie oszukujmy się, substancja to tylko rzecz, za pomocą której złudnie radzimy sobie z problemami i nie ważne czy to jest kodeina, alko czy feta.
I mogłem już sobie wywróżyć, że to jest niemożliwe bez niej..."
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.