Ile zarzucacie tego apapu noc? 2 tabsy są ok? Dobrze podbija? Znosi swędzenie? Czy problemem czasem nie jest to że wątroba zajmuje się paracetamolem? Bo przecież musi sobie jak najlepiej radzić z kodą.

Do 800-1000 mg kody biorę 4 tabletki. Nie wiem, czy znosi, bo zawsze do tego dorzucam aviomarin, więc prędzej to avio działa na wyrzut histaminy

(Te 4 tabletki to jest tak o, nie przeczytałem tego nigdzie, po prostu tyle biorę. Może za mało, może za dużo)

Jak bierzesz kode w rzedzie 1g nalogowo juz to nie powinno Ci dolegac swedzenie. Po co te tabletki antyhistaminowe? Dopiepszaja dodatkowo qrwa watrobe wystarczy Ci sama koda..

Watroba zajmujac sie dodatkowo parah*jstwem moze ew. podbic Ci banie.

^ Jem kode na sportowo,w dawkach do 300 mg. Wątroba zajmując się paracetamolem może dodatkowo podbić? Naprawdę? Jak to?. Dostanę jednak odpowiedź na pytanie, dobrze podbija działanie ten apap noc? I do dawki 300-450 mg ile tego?

Czy wrzucanie kody podczas wirusa będzie bezpieczne ?

Stara brednia. Po prostu w ulotkach czy na necie znalazło się info że paracetamol (i inne leki przeciwbólowe nie będące opio) wzmacniają działanie. Wzmacniają. Przeciwbólowe. Do fazy nijak się to ma. Stąd przecież tyle preparatów złożonych jak Antidol, Ultracod, Doreta - daje się to chorym żeby nie przechodzić od razu na morfinę czy oksykodon przy bólu zęba i rzeczywiście sprawdza się to lepiej niż opio solo.
To o wątrobie też nie rozumiem o co tu chodzi. O to że paracetamol wywołuje indukcję jakichś enzymów kiedy jest metabolizowany? Testowałem wiele razy łączenie go z kodeiną bo wierzyłem że naprawdę coś daje, ale żadnych zmian nie było.

Apap Noc spoko podbija, faza idzie w stronę zamulenia. Małej dawki benzo to nie zastąpi, ale dla mnie nadal lepszy dodatek do kody niż alkohol. Zacznij od jednej tabsy, tam jest chyba 25mg DPH. Bez tolerancji przy 50mg możesz być zbyt senny. Nie chodzi o nodowanie tylko zwykłą senność i nieprzyjemne zmulenie, uczucie ogłupienia. Na dłuższą metę brany codziennie ten środek powoduje problemy ze snem. Zaśniesz po nim szybko, ale ja na przykład po 3-4 h się budziłem i często miałem problem żeby dalej spać. Czułem też że mniej się regeneruję w nocy i chodziłem całymi dniami jak zombie po paru miesiącach.

kodę iv walić można. Czy jest sens i czy się przeżyje to już osobne kwestie. Turek tutaj opisywał w osobnym temacie jak podał sobie antidol w kabel, dla zainteresowanych polecam poczytać.

@up - ćpanie podczas wszelkich dolegliwości zdrowotnych nie jest zbyt rozsądne. Co to za wirus? Hep C?

Zwykły wirus typu przeziębienie, kaszel brak temperatury , chore gardło

Ja bym sobie odpuścił. Czasem fajnie jest się zgrzać w chorobie i lepiej się w łóżku leży, ale jak nie jesteś wjebany fizycznie i nie musisz to sobie odpuść i poczekaj te parę dni. Raczej nic poważnego by się nie stało, w najgorszym wypadku pewnie to by przedłużyło leczenie tylko.

@ZwyklyNarkoman

2-3 apapy to wychodzi przy poprawnie przeprowadzonej ekstrakcji z niewielkiej ilosci rzędu 2 opakowań.
Paracetamol jest bardzo toksyczny.
I o ile jednorazowa dawka paracetamolu to nawet 5gramów tak przy dlugim braniu ta dawka spada gdzies do 3g.


A co do tych wrzodów to jest to najczęściej powtarzany tekst w przypadku tego leku, a jestem przekonany, ze znajdzie sie kilka bardziej dużo bardziej prawdopodobnych skutków niż akurat wrzody o ktore wszyscy sie tak boją. Jakby nie bylo mnostwo ludzi bralo to w dlugich ciągach

Fuzja - D5

@Mefistofeles1945

bo on nie bierze nalogowo.
pisal, ze bierze co kilka dni, te 800-1000 to chyba,zeby na forum fajnie wyglądało

w ogole zauwazylem, ze ludzie czesto tutaj sciemniaja, cyka sie wziac 150, a na forum wypisuje 1500, czy rok bierze a podaje, ze 5, bo wtedy będzie gość na forum haha
albo czytam w jednym wątku, ze kolo ma niby tolerancje na 900,a potem pisze, ze 2 paczki slabego maku go wygrzały.


w kazdym razie jak ktos bierze co 5dni czy co tydzien to branie 480 naprawde mija sie z celem [no chyba ze ktos ma 120kilo]

osobiscie nawet jak bralem rzadko to 300 klepalo gorzej niz kiedy wzialem 150.
i w sumie sporo ludzi mialo cos takiego
podobnie zresztą jak z braniem pierwszej dawki po dluzszej przerwie przy wychodzeniu z nałogu
no i tez jak sie bierze w takich odstepach to wieksze dolegliwosci z ukl pokarmowego, latwiej o rzyganie itd.

Ja tez uważam, ze thiocodin jest o wiele bardziej szkodliwy niz ekstrahowany antidol. Bez porównania! O ile nie laczysz z alko. Nawet przy wiekszych dawkach antka analogicznie większe tych wstretnych tabletek sa odpowiednio grozniejsze niz te ilosci paracetamolu. Jak raz w zyciu żarlem Thiocoddin to gryzac te tabsy poparzyly mi jezyk i przelyk. Wyobraz sobie co to robi z flakami, wypala je. Aha argument ze duzo ludzi leci w ciagach tez slaby. Jak w koncu zachoruja to juz nie pisza o tym tak chetnie na forach. A sporo przypadkow i tak opisalo przykre konsekwencje np Camel jak sie obudził z rurkami w calym ciele pod respiratorem i został kaleka. Nie spotkalem sie z taka historia na forum odnosnie Antka pozdrawiam