17 czerwca 2019Drevolt pisze:a ty jestes glupi bo nie widzisz chyba kiedy to bylo, posty sprzed 3 lat mi wyciaga xD koda zaczela na mnie wlasnie dzialac dopiero duzo pozniej, jak zauwazylem ze trzeba brac mniej a nie wiecej16 czerwca 2019lol pisze: Jednemu pierdolnie po 3 innemu po 10. To ze po 3 latach nie czuc negatywnych efektow nic nie znaczy.
Wątroba, nerki, żołądek dostają po dupie predzej czy pozniej coś wysiądzie.
Byl kiedys taki gosc chyba Camel, bral duzo i calkiem dlugo. Z 8 lat bral, dawki nie jakieś duze az nagle cos mu sie stalo i pol roku musial chodzic po szpitalach.
Drevolt
16 cze 2019, 17:25
ja biore ogolnie z 5 lat, od 3 codziennie
autor: Drevolt
20 sie 2015, 02:05
Pierwszy raz wzialem dawke 150mg kody tydzien temu
autor: Drevolt
24 lut 2016, 19:49
Nie bralem kodeiny ponad miesiac, powiem wam ze warto bylo poczekac bo teraz 300mg mnie rozklada[/b]
autor: Drevolt
22 mar 2016, 15:38
450 kody porobilo mnie przez niecala godzine to chyba czas zeby sobie odpuscic albo przejsc na PST
autor: Drevolt
23 mar 2016, 17:28
Ciesz sie ja nie wale dlugo a zobacz jak skonczylem
autor: Drevolt
23 mar 2016, 17:02
Dzis sie chyba zabije, 600mg poszlo i nie podzialalo. Pare dni temu 450 mg wrzucone tez nie zadzialalo co jest kurwa zemna nie tak
Drevolt ty juz sam zapominasz co piszesz czy ty masz jakies zaburzenia osobowosci?
jednego dnia robi cie mala dawka następnego piszesz, ze olbrzymia w ogole nie dziala i placzesz, ze sie zabijesz
potem "wytresowalem" sobie kode i od 2 lat lece na dawce 240mg i mnie robi, da sie
a ten camel nie bral 8 lat, krocej i dodatkowo do kody napierdalal piwsko codziennie
takze ten no, kompromitacja cwela panie detektyw i lepiej zrob dochodzenie jak chcesz komus dojebac
16 czerwca 2019Drevolt pisze:oho przyszedl wielce pokrzywdzony to teraz bedzie pierdolic ze thio KAZDEMU rozjebie zoladek, NO BO JAK TO, JAK MI TO I KAZDEMU15 czerwca 2019TrzymamSzafe pisze: Uważajcie cyborgi, którzy myślicie że jesteście niezniszczalni, trafiłem ostatnio do szpitala z masakryczną niewydolnością oddechową (pewnie sprawka sulfosyfu i jego działania na płuca) do tego po dwóch tygodniach zacząłem śrać krwią Najlepszy był jeden lekarz co się na mnie spojrzał i powiedział "zróbcie morfologię" Wkurw pielęgniarek i pielęgniarzy był niemiłosierny, prokuraturę chcieli wzywać Miałem szczęście, że trafiłem na najlepszego chirurga w mieście i mnie poskładał. Diagnoza krwawienie z dwunasticy i wrzody plus jeden co chciał już wskoczyć na wątrobę. Nie pamiętam tego dokładnie, bo dawali mi combo leków (jeden nie dawał rady), bodajże fentanyl, coś na dex i jakieś inne wynalazki, na początku musieli z oddziału położniczego pożyczać leki, bo nie mieli, a tamte same nie dawały rady. No i oddychanie respiratorem w połączeniu z cewnikiem nie należy do najprzyjemniejszych
Więc mogę potwierdzić jak to inna dziewczyna z forum mówiła, żarcie thio prowadzi wrzodów i przeżartego żołądka przy dłuższych ciągach. A popijanie colą, że niby kurde "anihiluje sulfosyf" zaliczam do bajek.
[cut- niepotrzebne wyzwiska//picabia] i masz slaby zoladek xD
ja biore ogolnie z 5 lat, od 3 codziennie, od 2 biore po 2-3 razy dziennie i nigdy mnie po thio zoladek nie bolal, nie mam wrzodow ani nic takiego, przyczyna musialo byc u ciebie co innego albo slaby nadwrazliwy zoladek albo picie browarow i wodki do kody
17 czerwca 2019onlynatural pisze: Racja,obczajcie sobie np. rapera Chief Keefa,ten czarnuch pije lean codziennie od 2011 i nic mu nie jest.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
17 czerwca 2019TrzymamSzafe pisze:Ale do ćpunów w ciągu nic nie dociera, żadne argumenty tego się już nauczyłem, więc szkoda tej jałowej dyskusji. Wątpie czy mam słaby żołądek,10 lat brania kodeiny/PST + alkoholu + niezliczone ilości RCków i nigdy nie bolał mnie żołądek, ani razu nigdy nie wymiotowałem, ani nie było żadnych refluksów.16 czerwca 2019Drevolt pisze:oho przyszedl wielce pokrzywdzony to teraz bedzie pierdolic ze thio KAZDEMU rozjebie zoladek, NO BO JAK TO, JAK MI TO I KAZDEMU15 czerwca 2019TrzymamSzafe pisze: Uważajcie cyborgi, którzy myślicie że jesteście niezniszczalni, trafiłem ostatnio do szpitala z masakryczną niewydolnością oddechową (pewnie sprawka sulfosyfu i jego działania na płuca) do tego po dwóch tygodniach zacząłem śrać krwią Najlepszy był jeden lekarz co się na mnie spojrzał i powiedział "zróbcie morfologię" Wkurw pielęgniarek i pielęgniarzy był niemiłosierny, prokuraturę chcieli wzywać Miałem szczęście, że trafiłem na najlepszego chirurga w mieście i mnie poskładał. Diagnoza krwawienie z dwunasticy i wrzody plus jeden co chciał już wskoczyć na wątrobę. Nie pamiętam tego dokładnie, bo dawali mi combo leków (jeden nie dawał rady), bodajże fentanyl, coś na dex i jakieś inne wynalazki, na początku musieli z oddziału położniczego pożyczać leki, bo nie mieli, a tamte same nie dawały rady. No i oddychanie respiratorem w połączeniu z cewnikiem nie należy do najprzyjemniejszych
Więc mogę potwierdzić jak to inna dziewczyna z forum mówiła, żarcie thio prowadzi wrzodów i przeżartego żołądka przy dłuższych ciągach. A popijanie colą, że niby kurde "anihiluje sulfosyf" zaliczam do bajek.
[cut- niepotrzebne wyzwiska//picabia] i masz slaby zoladek xD
ja biore ogolnie z 5 lat, od 3 codziennie, od 2 biore po 2-3 razy dziennie i nigdy mnie po thio zoladek nie bolal, nie mam wrzodow ani nic takiego, przyczyna musialo byc u ciebie co innego albo slaby nadwrazliwy zoladek albo picie browarow i wodki do kody
czy ty widzisz co ty pierdolisz cymbale? sam mowisz ze bierzesz 10 lat kode/PST alko + jeszcze jakies mozgojebne rcki i nic ci nie jest a sie do mnie spinasz
odstaw to rc typie bo ci mozg przeoralo, sa ludzie z mocnym zoladkiem i ci ze slabym no ale FAKT tobie moze i cos sie stanie bo nakurwiasz alko kode PST i rcki, ja tylko kode
nie rozumiem w ogole czemu sie przyjebales
17 czerwca 2019yogivemebrown pisze: Drevolt po takim czasie robi cię 240mg? Niesamowite naucz mnie tego :D
no i tak przez rok 300 bralem dziennie ale jak usuneli 300tki to przerzucilem sie na 240stki czyli 16stki i robilo mnie tak samo
a tolerka tkwi w miejscu, moze dlatego bo zaczalem od duzych dawek a potem je zmniejszylem? nie wiem, no ale dziala, robi mnie
Drevolt nie chcę ci dojebać, po prostu nie jesteś konsekwentny.
mowisz "biorę 5 lat" a pierwszego posta o kodeinie napisales 3,5 roku temu
nie zeby to miało jakieś znaczenie ile bierzesz, po prostu ciągle coś plączesz
a ten camel nie bral 8 lat, krocej i dodatkowo do kody napierdalal piwsko codziennie
ja mam z kodeiną kontakt ze 13 lat [z rok sporadycznie, potem 8-9 lat jeden ciąg, ostatnie 3-4 głównie mak bralem] i juz nery nie funkcjonują jak kiedyś.
a nery się nie regenerują. do tego nie bolą, dlatego pacjenci za pozno zauważają problem.
brałem zawsze stosunkowo male dawki i nie uzywam alkoholu [raz do roku]
moja zaufana farmaceutka opowiadała mi wiele takich historii bo do jej apteki chodziło wielu ćpunów zaawansowanych stażem. mozesz wpierdalac jogurty i siemie lniane, ale na dluzsza mete cie to nie uchroni.
ale od 2016 jesien zaczalem brac codziennie
17 czerwca 2019picabia pisze: @lufa9999
Osobnicza kwestia, u mnie to było zwykle 30-45 minut. Góra godzina jeżelia akurat coś większego jadłem zaraz przed.
ps - nie wolisz rozwalić tabletek na pył i rozpuścić w czymś zamiast je gryźć? Zawsze mnie frapowało jak wiele ludzi to robi, mnie od tego smaku na rzygi zbiera, a taka np. alpra czy oxy/maja w smaku na luzie.
poza tym gryząc dodatkowo możesz zrobić sobie coś w obrębie jamy ustnej, sporo osób narzekało na to.
co do chief keefa to ponoć ostatni czasy jest grzeczny, choć ja mu w double cupy nie zaglądam, ale tak mówią na mieście. Pozatym od 2011 odsiedział kilka wyroków i kilka razy był na odwykach więc też nie takie codziennie;) Zresztą nie wiem czy w tym ich tussipeccie (bo chyba tak się nazywa ten syrop? Czy mi się pojebało?) Jest ten cały sujgocostam. Co do Fredo Krugera to niekoniecznie od kody mu padły nerwy. Chyba większe prawdopodobieństwo zajechania nerek jest od walenia koksu, a pewnie chłopaki z glo gangu też sobie go nie oszczedzali.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.