@TiJaz

Zaciekawiłeś mnie z tym obcinaniem starych wiatraków - masz jakiś artykuł na ten temat? Chętnie się dokształcę.

Jeśli nie masz, to czy możesz coś o tym napisać? Jak często obcinać oraz czemu to konkretnie służy : )

Oczywiscie ze moge podeslac link.

Wzoruje sie na forach niemieckich oraz na niemieckiej literaturze odkad w ogole zajmuje sie sadzeniem roslin. Wiele roznych zrodel ma ten sam sens, lecz wiadomo - od growera do growera zmieniają sie pewne szczegoly.

PO POLSKU najblizszy mojemu mysleniu i postepowaniu ( do tej pory korzystnemu ) jest ten oto artykul :

http://spliff.pl/zielarnia/item/638-prz ... iag-dalszy

Oczywiscie musisz brac pod uwage ze to tylko tekst, ktory ukierunkowuje. W tej publikacji jest pokazany fajny obrazek w jaki sposob podcina sie szczyty i w ten sposob uzyskuje sie dwa nowe z jednego.

Pamietajmy ze konopie to chwatsy. Odteniesz szczyt- urosna dwa. Odetniesz dwa - urosna cztery. Ja doszedlem do ośmiu ale w indoorze. W outdorze nie trzeba robic wiele prawde mowiac.
Widzisz sam na zdjeciu jakie zamiescilem. Obcinam tez konpie na dole ( przypatrz sie obrazkowi), zawsze w indoorze. Przez to pną sie bardziej w gore niz na brzegi ( w indoorze ). Z indooru nie mam zadnych zdjec, zadko je robie bo jestem przezorny.

Outdoor to dla mnie zabawa bardziej, eksperymentuje troche. Widze jednak ze mimo wszystko zapierdalaja moje rosliny jak szalone. Czyli cos w tym musi byc.

W obcinaniu trzeba byc ostroznym, trzeba wiedziec co ucinac , czy ucinac i gdzie. Nie jestem jakims mentorem czy mądralą , ale jakies tam doswiadczenie juz zgromadzilem. To nie jest taki temat na jeden post. Wiele bledow zrobilem w podcinaniu np. Ostatnio w automatach. One na przyklad nie lubia podcinania - mimo to osiagnalem na rosline ( gatunek ak 48 ) 80 gr na sucho - czyli najnizszy. Najwyzszy podawany na stronie z nasionami byl 120g.

Nie wiem panowie , musialbyn usiasc i napisac caly esej na ten temat. Chetnie bym wam pokazal dokladnie jak to robie. Trzeba przygladac sie roslinie. Niektorych martwych lisci nie odcinam , bo widze ze inne czerpia z nich jeszcze energie. Inne upierdalam natychmiast nawet w miejscach niewskazanych.

To tak z tym podcinaniem jak z pomidorowka - jeden ugotuje z ryzem inny z makaronem. Jeden doda smietany inny jogurtu naturalnego. Inny ugotuje na bulionie z kurczaka , inny z warzyw. Kwestia bardzo idynwidualna :)

Mam nadzieje ze nie bełkocze.
Pzdr

https://www.youtube.com/watch?v=SSjyWWSPjrg

http://www.wiki.haszysz.com/index.php/P ... atrakowych

Z podziękowaniami dla forum #
TJ
Nie krępuj się ;)

[mention]Montii[/mention]
Spokojnie, moje też nie kwitną, niedawno płeć pokazały.

Up^
Koledzy, ja mysle ze troche wiecej wsrod nas specjalistow, ktorzy powołujac sie na WIELOLETNIE ( killunastoletnie mam na mysli ) doswiadczenie, maja prawo do stworzenia tematu dot.problematyki podcinania konopii.

Ja jestem cienki bolek zeby tu sie przed szereg wysuwac i pouczać.

Ale jeśli nalegacie, moge coś naskrobać. Musze tylko zgromadzić odpowiednie zdjecia ( jesli juz bym cos pisal to najchetniej pokazalbym na wlasnych roslinach, po co kogos kopiowac). I oczywiscie trzeba uzwgledniac ze w porownaniu do innych jestem amatorem. Wiem troche ( kocham czytac ) ale nie chce tu sie mądrzyc i zgrywac nie wiadomo kogo. Na podstawie wlasnych doswiadczen podziele sie chetnie , szczegolnie tym co dotyczy indooru. Indoor to inna para kaloszy. Outdoor jest obecnie u mnie w fazie testow hehe.

I to jest tak- zeby brac sie na podcinanie to naorawde trzeba najpierw poznac w ogole temat konopii. Ja pierwsze swoje sadzilem w szafie z materialu. Nie mialem pojecia co z czym sie jje. Teraz czlowiek juz ma inne warunki.

Taki malutki przedsmak, moj box na zdj. Juz go rozebralem bo mialem powod ostatnio ale niebawem back to the game.

Ps. Wchodzi 80 donic :)

Pzdr

Ładnie. Ja stosowałem podcinkę. W żadnym wypadku rozwój rośliny nie został zaburzony - wręcz przeciwnie - pałeczki pięknie zaczęły puchnąć - ale musiałbym następnym razem zrobić mały eksperyment, żeby potwierdzić tą całą tezę o podcinaniu. Jeden krzak - podcinany , drugi - nie. Wtedy zobaczymy.

Up^ podoba mi sie twoj sposob rozumowania !

Wlasnie na konopiach mozna bardzo duzo eksperymentowac. Troche ostrozniej w indoor bo mozna spierdzielic, ale to trzeba juz prawdziwa popyline zrobic.

Ja robilem juz przy moich roslinach taki eksperyment. Na tej ktora podcialem, byly dwie wielkie lodygi z kwiatami. Jedna bez podcinania dala okolo 50 g mniej ( na sucho juz licząc).

Teraz bede probowal je ponaciagac na sznurki. Tego jeszcze nie robilem , to juz wyzsza szkola jazdy. Wtedy zalone juz na HR pamietnik haha

Ja trenuję na barszczu, którego pełno wszędzie, a który rośnie dość podobnie : ) Łamałem łodygi, ucinałem szczyty, naginałem... zachowuje się dokładnie, jak konopie.

Weź je przesadz do dużych doniczek. Oczywiście każdą osobno. Posraw w domu przy oknie . Kup nawóz do roślin kwitnących rozrob jeden korek nawozu w dwóch litrach wody i podlewaj raz w tygodniu. Ja tym sposobem wychodowalam 200 g czekałam dlugo bo na bazie naturalnej chodowalam ale udało się

Dlaczego ma przesadzac ? Cos jest nie tak z jego roslinami ?? Wytlumacz to przyjacielu ciekaw jestem dlaczegoz tak

Przecież tam musi być jedna wielka plontanina korzeni. Taki zabieg to mega ryzyko.
Jeżeli jednak szybko nie pokażą preflowerów (sprawdzaj codziennie u samej góry :)), to faktycznie może być problem z dojściem.

Moje najpóźniejsze panny pokazały płeć jakoś pod koniec lipca. Sam mam 1 roślinkę, która się jeszcze nie określiła - na szczęście licha i jej ew. wkład w plon byłby minimalny więc bez stresu.

Ja w takiej sytuacji próbowałbym wypłukać glebę z Azotu i próbował nawozić P i K ile wlezie.