Od około 3 lat choruję na schizofrenię paranoidalną. Regularnie chodzę do psychiatry i zażywam neuroleptyki.
Ponadto cierpię na depresję.
Leki, które biorę obecnie to Amisulpryd rano 300-400mg i Olanzapina na noc 10-15mg
Na depresję brałem SSRI a konkretnie sertralinę.
Niestety SSRI w ogóle mi nie pomagało. Mój nastrój polepszył trochę ziołowy specyfik o nazwie 5-HTP (5-hydroksytryptofan). Podnosi on po prostu poziom serotoniny i jest lepszy od czystego tryptofanu, bo organizm trawi ten lek w całości a tryptofan trafia do mózgu w mniejszej dawce niż przyjęta.
Przechodząc do konkretów:
Chciałbym zaproponować mojemu lekarzowi zmianę leków na takie które:
• Są przede wszystkim atypowe (bo mają mniej skutków ubocznych)
• Działają przeciwlękowo (ponieważ przez to że od 4-5 miesięcy zażywam dopalacze a konkretnie stymulanty(na początku były to euforyki nie powodujące niepokoju i lęków) to powodują one u mnie lęki i niepokój. Zażywam je ponieważ paradoksalnie dzięki nim nie słyszę głosów. Kiedy jestem czysty, tzn. trzeźwy to w godzinach popołudniowych zaczynam słyszeć głosy do momentu, aż nie zasnę. Ale na pewno rzucę te dopalacze lub przynajmniej zmienię na stymulanty które nie są schizogenne jeśli po zmianie leków nie uda się wyeliminować głosów). Ponadto leczę lęki benzodiazepinami od jakiś 2-3 miesięcy i doszedłem już do dawki 4-5mg dziennie alprazolamu i od tego też już się chyba uzależniłem. Neuroleptyk, który działa przeciwlękowo jest mi potrzebny, żeby rzucić benzo.
• Działają przeciwdepresyjnie, ponieważ mój lekarz twierdzi, że nie można łączyć antydepresantów z neuroleptykami, ponieważ SSRI mogą wzmagać/wywoływać psychozy. Ale zaryzykowaliśmy i spróbowaliśmy sertraliny w najmniejszej możliwej dawce 50mg. Niestety po ok. 2 miesiącach zażywania Setaloftu nie zauważyłem w ogóle poprawy nastroju, więc odstawiłem ten lek. Leczę depresję, tak jak już wyżej napisałem stymulantami i benzodiazepinami
Ogólnie z tego co mi lekarz powiedział to olanzapina działa przeciwdepresyjnie i uspokajająco więc ją chyba zostawię na noc, ale często mi drżą ręce i być może jest to skutek uboczny olanzapiny. Ponadto objadam się słodyczami i może to być też jeden ze skutków ubocznych tego leku. Lekarz mnie poinformował, że często Olanzapina wzmaga apetyt.
No ale ja jem normalnie 3 posiłki dziennie w małych ilościach, tylko że spożywam dużo pokarmów i napoi, które zawierają dużo cukru. Teraz zaczynam ograniczać to jedzenie patrząc na swój brzuch.
Jeśli macie jakieś lepsze propozycje niż Olanzapina to proszę o komentarz.
Na pewno chciałbym zmienić amisulpryd ponieważ nie działa on na mnie ani uspokajająco ani przeciwdepresyjnie.
I ogólnie to brałem już wcześniej risperon w coraz większych dawkach (ponieważ często słyszałem głosy), ale go odstawiłem bo nie pomagał.
Zamiast tego spróbowałem Abilify. Ale ten lek powodował u mnie niepokój i lęki (zostałem poinformowany o tym skutku ubocznym przez mojego lekarza i niestety się sprawdził) więc po 2-3 tygodniach powróciłem do risperonu bo już nie mogłem wytrzymać tego strachu i obawy przed niczym i na najbliższej wizycie zmieniliśmy z psychiatrą risperon na Amisulpryd.
Bardzo proszę o propozycję nazw leków i ich krótki opis i swoją opinię na temat danego leku. Chciałbym żeby miał jak najmniej skutków ubocznych.
Ponadto jakie leki zaproponować lekarzowi przy odstawianiu benzo, aby zniwelować objawy odstawienne? Słyszałem o Depakinie (chodzi tu chyba po prostu o leki zawierające Kwas walproinowy, który wzmacnia działanie benzo)
Dziękuję z góry i pozdrawiam
Podsumowując - jeśli coś działa dobrze, to ma adekwatne uboki. Z tego względu, atypowe leki, mają rzeczywiście atypowe uboki, ale także atypowe działanie.
Co do neuroleptyku na zejście z benzo, to stary i znany chlorprotiksen jest warty sprawdzenia, ewentualnie anksjolityk np buspiron. Chlorpro seduje oczywiście, ale po pierwszym tygodniu jest spoko. Mam jednak obawy czy to będzie dobre, skoro już jesteś na rispo, bo w dużym uproszczeniu, to podobne leki. Osobiście kilka razy po długich stimociągach (zwłaszcza po alfie), schodziłem na chlorpro i było okey. Lamotryginę testowałem wielokrotnie w ciągu ostatnich 4 lat, ale przy objawach depresyjnych, na nic się stała (doszedłem do 300mg/dobę).
I tą olkę chciałem zamienić na kwetiapinę ale lekarz nie wyrazził zgody, ponieważ skłamałem (sam nie wiem czemu, bije sie teraz w głowę) że na noc biorę 20mg olanzapiny.
Psychiatra stwierdził że odpowiednik 20mg olanzapiny w postaci kwetiapiny bedzie za dużą dawką i mogą się pojawić objawy pozapiramidowe, coś parkinsonowskiego nie wiem dokladnie co tam gadał, ale się nie zgodził.
Na koniec kwietnia mam ponownie wizytę i tym razem powiem mu że zszedłem do 10mg olanzapiny i nie pojawiały się żadne paranoje, urojenia ani omamy więc może wyrazi zgodę na kwetiapinę.
Co sądzicie o tym leku? Najpopularniejsze nazwy handlowe to chyba Ketrel i Kwetaplex
Moja recepta:
1. Przestań ćpać erceki, bo to prowadzi do pogłębienia psychozy, masz już depresję popsychotyczną, a miesza się ona z ostrą psychozą tylko przez ćpanie!
2. Przetrzymaj najgorszy czas, leki powinny zacząć działać i będzie można spokojnie obniżać dawki.
3. Kiedy psychoza już zejdzie - dostaniesz leki SSRI na tzw. depresję popsychotyczną - bez problemu, tu mogę polecić escitalopram, bupropion, wenlafaksynę.
4. Z tego co czytam wypowiedzi Twojego lekarza mogę wnioskować, że to dobry specjalista.
Dziękuję, 100zł ;)
PS. Wiem w jakiej trudnej sytuacji jesteś i szczerze współczuję.
Ja jak wziąłem 200mg kwetiapiny po południu to jak lek zaczął działać to mnie zwalił z nóg. Dosłownie. Tak mi się masakrycznie chciało spać, odbijałem się od ścian, miałem straszną suchość w ustach i niewyraźnie mówiłem. Mama myślała że się naćpałem...
Dlatego zostaję przy olanzapinie na noc bo ketrel za bardzo mnie usypia. I jeszcze jedno. Na drugi dzień po wzięciu kwetiapiny na noc spałem do 15 a jak się obudziłem to byłem jak zombie.
Na mnie kwetiapina nie zadziałała dobrze jak widać.
Ale na pewno jeśli praca umysłowa to bierz abilify, do tego jeszcze jakieś suplementy pomagające przy pracy umysłowej. Jeśli nie wiesz jakie suple najlepiej brać to wal na priv.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
lucasluck666 pisze:Witajcie zastanawiam sie czy lepiej brać 10-15 abilify czy 100-150 kwetiapiny czy może 1 i 2. Chciałbym wykonywać pracę umysłową. Dopiero niedawno dostałem lit na zrównanie nastroju ale już sobie układam co będę brał jakie neuroleptyki.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zyciewnorwegii.jpg)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ukoko.jpg)
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/global-drug-survey-coronavirus_0.jpg)
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mexicocannabis_0.jpg)
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.