Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 181 • Strona 1 z 19
  • 286 / 3 / 0
hija, glownie mam na mysli sertraline poniewaz jest to moj lek stosowany w wysokich dawkach od wielu wielu lat ale do rzeczy

co myslicie o czyms takim - obecnie "uwaza" sie ze antydepresanty nie uzalezniaja ... czy aby napewno ? oczywiscie nie ze bym mial z tym jakis wiekszy problem - poprostu jestem ciekaw waszych opinii ...

ja osobiscie bardzo subiektywnie co chce podkreslic ale wracajac do sensu stricte postrzegam siebie jako osobe wpierdolona w sertralinke bardziej niz bylem kiedys w tabake (tyton 15lat ciagu z 2 przerwami pierwsza 3 miesieczna nastepna roczna i trzecia wydaje sie wypalila na dobre juz XX lat absty)[ i bardziej niz w alkohol, i bardziej niz w opiaty ktore sa moimi favorytami ktore przynosza mi od lat tylko bilans dodatni w kazdym aspekcie zycia

i do sedna! wydaje mi sie ze mocniej jestem wjebany w sertraline niz cokolwiek kiedykolwiek w zyciu! ... nie potrafie jej odstawic nawet na kilka dni bo ... doslownie z kazda godzina ochota do zmniejszania dawek maleje
....a jesli juz odstawie na dobre czy nawet zmniejsze dawke o 50mg to miazga miazga miazga ala skrecior z heleny + pizgi we lbie przechodzace przez cale cialo (jak impulsy elektryczne / albo cos ala impuls elektryczny powodujacy malutkie reseciki (ciazko to wyrazic slowami) ... i jeszcze jedno nie jestem hipohondrykiem w sumie jak tak musi to niech bedzie

tylko jak zaczalem czy na poczatq tego postu czy aby napewno antydepresanty nie uzalezniaja czy moze uzalezniaja po dluuuuugim czasie === za to dosc konkretnie i fizycznie i psychicznie i na swoj wlasny sposob ... co wy myslicie ludziska ? :*)
Ostatnio zmieniony 23 listopada 2018 przez misspill, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Odpinam wątek, jako mniej ważny
  • 845 / 9 / 0
jasne ze uzalezniaja, najbardziej z SSRI uzaleznia paroksetyna, jest pelno materialow na ten temat po angielsku, relacji osob bioracych SSRI przez wiele lat. Impulsy elektryczne w głowie to objaw odstawienny, ktoryc chyba najczesciej wystepuje przy SSRI, prawie w kazdej relacji z odstawiania wystepuje ( najczescie po paroksetynie ) Nawet ja je mialem przy naglym odstawieniu sertraliny tylko po kilku miesiacach uzywania + ponad tygodnieowe ogolnie rozjebanie organizmu.

Oczywiscie jest to inne uzaleznienie niz np. w przypadku opiatów, ale JEST. Nieuzalezniajace SSRI to sciema stworzona na potrzeby koncernow farmaceutycznych je produkujacych.
  • 286 / 3 / 0
to nie jest tak ze paro uzaleznia najmocniej ... poprostu paro ma t1/2 bardzo krotkie i jest nasilniejszym obecnie znanym ssri ... fluoxetine jest bardzo "malo" selektywne smiga po wszystkich neuroprzekaznikach i ma t1/2 baaaardzo dlugie wiec mozna niby przeskoczyc na to

tylko ze jak sie wpiernicza to w malych dawkach i krotko (rok) to jest ok ale jak sie leci na wysokich dawkach i dlugo to wrecz nie idzie tego odstawic ... nie dziala powolne schodzenie z dawek, nie trybi kombinacja z podmiana narkotyku (zmiana antydepresanta), wiem ze vena odstawia sie czasem tramcem ... ja probowalem juz i tramcem i maoi ... a,b, (kodeina - to juz moja wlasna fantazja podpowiedziala)
i z efektem zerowym jedynie to sie nameczylem podczas tych prob odstawienia
jak nie ma we mnie co najmniej 100mg sertraliny to pierdolca dostaje a pozniej organizm sie znowu domaga swojej zwyczajnej dawki az dostanie co chce ;(

odstawilem w zyciu tyle drugow ale z tym mam prawdziwy problem ...
.... albo juz mi tak odjebalo ze nie jestem w stanie tego dostrzec !!! masakra
  • 845 / 9 / 0
wiem jaki ma okres poltrwania, wlasnie dlatego napisalem, ze uzaleznia najbardziej, przy czym zaznaczylem, ze jest to"inne" uzaleznienie niz to, o ktorym kazdy sobie mysli.

ja bym na twoim miejscu probowal bardzo powolnego schodzenia i zmniejszania dawek o jak najmnniej mg ( tyle na ile uda ci sie podzielic tabletke ) Nie oszukujmy sie - innego wyjscia nie masz. Albo - zarezerwuj sobie 2 tygodnie wolnego, zapas benzo i alko to jakos przezyjesz - nic powaznego ci sie raczej stac nie moze.

Ja po eksperymantach z kilkoma SSRI, przeczytaniu na ten tamat wielu opracowan zagranicznych, relacji itp., nie mam zamiaru tego juz nigdy tykac, tak jak wielokrotnie w tym dziale pisalem - wiecej szkod na dluzsza mete niz pozytku. I tak juz mi to nei jest potrzebne, nikomu nie jest, chyba ze masz naprawde powaznie zaburzone funkcjonowanie neuroprzekaznikow.

A lekarze przepisuja to jak cukierki, no bo przeciez to najnowsza mysl farmakologiczna, nieuzaleznia, ma malo skutkow uboczny i - uwaga, uwaga - LECZY ! :lol:
  • 693 / 7 / 0
Ja robiłem w niedziele eksperyment z wenlafaksyną 150-->0 to w poniedziałek myślałem, że zejde. Ale już 2-3h po przyjeciu cukiera znowu zrobiło się normalnie. :*)
  • 71 / 3 / 0
Moim zdaniem antydepresanty uzależniają, choć nie tak jak narko. Dla mnie jedyna różnica jaką dostrzegam pomiędzy uzależnieniem od anty, a narko, to taka, że na lekach nie występuje głód przyjmowania kolejnych dawek, a cała reszta jest z grubsza taka sama. Nazywa się to pięknie "discontinuation syndrome", choć chyba bardziej pasuje tu "withdrawal". Z drugiej strony odstawkę idzie przeżyć, choć domyślam się, że będzie ona piekłem dla osób biorących psychotropki długo. Jeszcze większym bólem będzie zderzenie się ze stresami i życiem bez tabsów, po takim wieloletnim maratonie.
  • 454 / 24 / 0
Oczywiscie ze antydepresanty szczególnie SSRI uzalezniają w przeciwnym przypadku okres złego samopoczucia po odstawieniu leków bardzo powszechny by nie występował... poza neuroleptykami w zasadzie wszystkie sybstancje psychotropowe uzalezniają w wiekszym czy mniejszym stopniu.. czy narkotyki bardziej uzalezniają od antydepresantrów??? trudno powiedziec..mało kto bierze kokaine czy heroine dzień w dzień przez rok jak to ma miejsce np.w przypadku SSRI ...
  • 1743 / 23 / 0
ja rzuciłem Seroxat po 8 miesiącach brania - nie odczułem żadnej delirki czy rozjebania organizmu... Wydaje mi się, że to uzależnienie psychiczne od SSRI tak potęguje schize odstawienia tego typu leków, ja osobiście zawsze radze sobie z uzależnieniem psychicznym, gorzej jest z fizjologicznym jak w przypadku np. benzodiazepin...
  • 8 / / 0
Po przeczytaniu niektórych postów, jestem załamana. Brałam Seroxat ok. pół roku, później Paro-merck z Sulpirydem,ale to przez chwilę, obecnie lecę na Paro-Gen. Mam dosyć tego gówna. Męczy mnie ciągłe znużenie. Boję się jednak zejść z tego leku całkowicie. Ktoś pisał o impulsach elektrycznych - doświadczam tego właśnie. Ile może to jeszcze potrwać???

23:57

A czy ktoś ma jakiś sposób na zatrzymanie tej nieustającej gonitwy myśli??? Przecież to nie jest normalne. Czy to oznacza, że bez leku nie da się żyć normalnie??? Pieprzę taki żywot!!!

Scalono. mrstothet.
"... bo już dawno nasze mózgi wypełnione są Marią ...".
  • 286 / 3 / 0
na szczescie jak sie je bierze (te leki) to nie jest wcale zle ;) :*)
ODPOWIEDZ
Posty: 181 • Strona 1 z 19
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.