Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 13 • Strona 1 z 2
  • 268 / 5 / 0
Nie znalazlem tematu i wsumie nie wiedzialem gdzie zalozyc a na przyslosc dla takich laikow narkotykowych jak ja moze sie przydac.

Otoz aplikowelem jakas krajowkie z piekla rodem i dawno powinienem lulac a tu nic. Czy jesli obficie objem sie rozowiutkich alprazolamkow utulaja mnie do snu? bo najwyzszy czas, juz nawet mysli nie takie...


EDIT:ZNALAZLEM RADY NA ZJAZD, MOZNA NA SMIECI!
Ostatnio zmieniony 14 kwietnia 2010 przez elroang, łącznie zmieniany 1 raz.
Nobody is Perfect - My name is Nobody
Umiejetnosci? Umniejestdoscich
Yesterday is a history, Today is a gift, Tommorow is a mystery

!!!!!!!! STOP ACTA !!!!!!!!
  • 509 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: The Cane »
Z doświadczenia wiem, że na początku zjazdu najlepiej do snu utula olanzapina ;]
Ale i Relanium (pół listka 5mg) potrafiło mnie położyć. A więc: generalnie utulają, ale najlepiej wybierać te o specyfice nasennej (Loro <3).
za mną, zapraszam, pierdol głosy tłumu.
  • 122 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gleba »
Benzo to chyba najlepsze co może być na zjazd po stymulantach. Po mefedronie gdy pociągiem jechałem na zjezdzie, dostałem jakiegoś napadu paniki, to było masakryczne ale zarzucilem 4 tabsy alprazolamu, potem, po 2 godzinach nadal bylo nerwowo, to kolejne 2... w końcu działanie benzo przeważyło, uspokoiłem się i zasnąłem:).

Osobiście neuroleptyków na zjazd nie polecam - raz próbowałem sie tym "poratować". Co prawda nie była to amfa, tylko bzp, ale miałem zjazda i wkrecały mi sie jakieś chore filmy, wiec zarzuciłem rispolept czy tam pernazyne, liczac ze mnie to uratuje, po czym zemdlałem, gdy wstawałem z łóżka do kibla...:/ Neuroleptyki jednak są b.dobrymi lekami jeśli np. za bardzo sobie zryjesz beret:P

A ogólnie to odradzam wszystkie stymulanty, najwieksze ścierwo jakie może być.
  • 1611 / 29 / 0
Nieprzeczytany post autor: Maskaradore »
///Temat bym zostawił, ale zmienił nazwę na BENZO A STYMULANTY - i rozmawiać o miksach i zjazdach.///

W temacie: aktualnie do żadnych stymulantów staram się nie podchodzić bez benzo. Benzo niweluje ich największy minus - niemożność zaśnięcia i trochę uspakaja serce.

ZWAŁY (w rozumieniu: chujowe samopoczucie + nadmierna stymulacja) żeby zabić:

- mefedron - zależy jak leży - kiedy mam duża przerwę od mefa, to zjazd nie występuje i benzo mogę sobie odpuścić. Staram się także przestać mefić na 4 godziny przed planowanym pójściem spać (to +/- czas na zejście spida z mefa). Ale nie zawsze się uda, wtedy 0,5 lub 1mg alprazolam SR skruszony. Bardzo pomaga, ale jak mef już zacznie schodzić. Do mefa benzo można, za to trzeba wręcz do:

- amfa - chyba nie da się zbić dobrej fety kiedy jeszcze mocno działa. Ale da się zmniejszyć chujowy stan bezsenności na +/- 2-3 godziny od ostatniej kreski. Moją ukochaną alprą tylko trochę zdziałam - 2mg i da radę spać. Najlepiej 2-3mg klona.

Powiem tak: początkowo myślałem, że mając benzo mogę bezkarnie żreć stymulanty. Chodzi o pracę - muszę tam iść następnego dnia i nie ma chuja - to nie uczelnia, że mogę osrać. Niestety naiwne było to myślenie, gdyż - tak, da się zbić zwałę i pójść spać, co teoretycznie gwarantuje bycie ogarniętym. ALE z doświadczenia wiem, że jeśli zbyt upierdolę się benzo to albo mogę wstać z wielkimi oporami i będę większym zombi niż bym w ogóle nie brał, albo nie wstanę w ogóle. Były historie że:
- nie dało rady wstać choć chciałem
- nieświadomie wyłączyłem budzik
- nie słyszałem budzika %-D
- byłem 100% zombi

Czasem lepiej nie spać tej nocki i ogarnąć się kawami w dzień, po czym położyć się wcześniej next day, albo tez opcja, polecana dla kamikadze: zarwać nockę i następny dzień zrobić sobie ciąg ;-)
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 761 / 11 / 0
Ciąg jest jakimś rozwiązaniem, ale najbardziej daje radę GBL... walisz odpowiednią dawkę, zaśniesz na pewno i obudzisz się po 3-4h względnie wyspany... Jak pójdziesz spać zgiblowany kiedy feta działa dość mocno to obudzisz się z prawie takim samym jej działaniem, jakby speed "zasnął" razem z tobą...
  • 238 / 1 / 0
GBL to dobry wyłącznik, ale problemem jest to, że budzisz się właśnie po tych 2/3 godzinach. najczęściej, żeby zasnąć dalej trzeba wypić następną dawkę, więc ten sen max. 6 godzin z przerwą na wypicie kolejnych 4 ml jest jak dla mnie trochę za szarpany i też średnio na nim wypoczywam. benzo to najlepsze wyłączniki, aczkolwiek tak jak pisał Maskaradore - gdy się przesadzi, to poranek bywa nie do zniesienia (a na pewno nie do pracy umysłowej czy fizycznej). mimo wszystko klonazepam albo estazolam to jak dla mnie dwie najlepsze benzodiazepiny, które usypiają nawet w mocnych stanach stymulacji organizmu.
a najlepszą rada z tego wszystkiego brzmi: nie zażywaj amfetaminy w późnych godzinach wieczornych, jeżeli musisz rano wstać i chcesz czuć się dobrze :finger:
  • 1743 / 23 / 0
A moja rada :

Nie jeb ścierwa, jedz benzynki
bo są słodkie jak rodzynki %-D
a od fety gorycz bije
dlatego do prochów pije :cheesy:
  • 425 / 19 / 0
Moja rada-zależy jakie masz benzulce i co to za szmata.

Gdy szmata zaczyna schodzić, zostaje wkurwienie i pobudzenie to strzelamy nieco alprazolamu.Chyba, że nie masz tego schodliwego skurwienia i lekkich lęków to nie trzeba.Później jak już nima spida to nitrazepam/lormetazepam/estazolam/lorazepam(niepotrzebne skreślić).I śpimy (prawie) jak aniołki.Dawki wedle uznania lub po konsultacji z lekarzem bądź farmaceutą ;-)

Ewentualnie alprazolam można ząstąpić diazepamem, lub popierdolić to wszystko i nażryć się klonów.One wyluzują i uśpią.
  • 1743 / 23 / 0
I w kolejnym temacie forum dochodzimy do wniosku w meritum sprawy, że kloniki są dobre na wszystko ;-)
  • 425 / 19 / 0
Mylny wniosek.One są ostatnią deską ratunku ;-)
ODPOWIEDZ
Posty: 13 • Strona 1 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.