Pochodne 2,5-dimetoksyfenyloetyloaminy.
Więcej informacji: 2C-x w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 90 • Strona 5 z 9
  • 203 / / 0
Ja zasnąłem jakoś ok godzinie 18, ale dzień przed tripem byłem na całonocnej domówcę. Zmęczenie wzięło górę, ale myślę, że jakby jeszcze do tego dopalać gandę to mogłoby być :heart: Niestety nie posiadałem wtedy mj, ale następne testy nie obejdą się bez niej :) Generalnie to te całe bk2cb bardzo przypadło mi do gustu :)
Do odważnych trip należy :)
  • 148 / / 0
Z tą wodą to pewne info? To możliwe, żeby aż tak niestabilne w wodzie było? :o
  • 680 / 43 / 0
u mnie po zmieszaniu substancji z wodą stała się ona fioletowa, także coś jest na rzeczy. %-D
ale zadziałać zadziałało, z tym że wypite od razu
I have only two emotions
careful fear and dead devotion
I can't get the balance right
with all my marbles in the fight
I see all the ones I went for
all the things I had it in for
I won't cry until I hear
because I was not supposed to be here.
  • 680 / 43 / 0
Nie moge edytowac, prosze o połączenie postow. Tez w sumie dodam cos od siebie, malo dosc na temat tej substancji wiadomo. Więc:
-nie sniffac urwa! Rzygalam i na pewno stracilam czesc przyjetej dawki (150 wypilam, z 20-30mg sniffem...)
-laduje sie dlugo, nawet do 2 h
-po zmieszaniu z woda roztwor robi sie fioletowy %-D poczatkowo balam sie to pic, ale zadzialalo normalnie, podejrzewam ze przechowywanie w wodzie odpada
-pierwsza godzina-dwie działaniem przypominaja benzofuran w dosc duzej dawce, empatia euforia i zmieniona percepcja
-po tym czasie zaczyna sie wieksza psychodela, ale inna od innych znanych mi psajko. Np muzyki sie slucha przeswietnie ale nie brzmi ona tak jak na innych psajko
-wizualnie porownalabym najbardziej do DOBa, z ktorego ta substancja ma nieco "dziwnosci" (nie bralam 2cb)
-przy zamkniętych oczach nie uswiadczalam zbyt wielu fraktali a raczej "wizje"
-bardzo maly potencjał bad tripowy; jak myśli szly w nieciekawym kierunku otwieralam oczy, myslalam o czyms przyjemnym i odchodzily
-co ciekawe mozna normalnie zasnąć, ja przysnelam jakies 8h od przyjecia bo bylam dosc zmeczona poprzednimi dwona dniami i nieprzespana poprzednia noca. Po obudzeniu sie wciaz bylo inaczej ale slabiej, z kolei kolega po obudzeniu sie mial tak samo- ale to ma zwiazek pewnie z tym, ze ja wymiotowalam on nie
-24h dzialania to troche przesada ale z 18 na pewno
-bl znikomy, nie siada na cialo, zjazdu zadnego tez brak po ustaniu dzialania substancji.

Ogolnie polecam bo bardzo ciekawy psychodelik. Mam nadzieję ze moj post nieco rozjasnil. :)
I have only two emotions
careful fear and dead devotion
I can't get the balance right
with all my marbles in the fight
I see all the ones I went for
all the things I had it in for
I won't cry until I hear
because I was not supposed to be here.
  • 720 / 12 / 0
Dlaczego nic nie piszecie o ogarniającym wszystko i wszystkich śmiechu? Czyżby nie było tak zabawowo jak na 2C-B czy chociazby 25C? Ja to pamietam beka nontoper na 2cb. We 3 od 8 do 20 tylko beke toczylismy z malymi przerwami na oddech. I tego najbardziej właśnie poszukuję. Bierzemy w kilku i jest melo ze japierdole %-D
  • 680 / 43 / 0
Nie uswiadczylam czegos takiego, humor byl dobry i co jakiś czas cos mnie bawilo ale to nie byla taka smiechawka jak na wejsciu 4acodmt na przykład.
I have only two emotions
careful fear and dead devotion
I can't get the balance right
with all my marbles in the fight
I see all the ones I went for
all the things I had it in for
I won't cry until I hear
because I was not supposed to be here.
  • 1456 / 19 / 0
Wreszcie miałem okazję przetestować tą nowość.
S&S - plenerowa impreza psytransowa, ok godziny 20 zjadłem bombkę ze ~150mg, popiłem colą, tak jak tutaj zalecaliście. Przez pierwsze 4 godziny nic nie czułem, aż w końcu zniecierpliwiony spaliłem lufkę mocnej mj no i się zaczęło... zaatakowały mnie mega mocne OEV-y, dźwięk strasznie skwaśniał, myśli w głowie nabierały coraz większego rozpędu. Zacząłem łazić w te i we wte, szukając sobie miejsca, co jakiś czas łapała mnie euforia, śmiechawa z dźwięków, które brzmiały "bardzo inaczej", a miejscami nawet empatia przy próbach rozmowy z ludźmi, ale gdy okazywało się, że nic nie rozumieją z tego co mówię to zaraz zapętlałem się na negatywnych myślach, aż do kolejnej zmiany miejsca. W końcu na dobre osiadłem na moim ulubionym miejscu - chill stage, bo akurat poleciały nuty, które mnie uspokoiły. W końcu mogłem rozkoszować się tym stanem, który sobie zafundowałem. Siedziałem tak dobre kilka godzin, słuchając muzyki i podziwiając OEV-y i CEV-y, aż uświadomiłem sobie, że cały się trzęsę z zimna. Było wtedy koło 6-7 rano, poszedłem do ogniska, ale obecność obcych ludzi powodowała zbyt duży dyskomfort psychiczny, a ze znajomymi jakoś nie mogłem się porozumieć. Czułem, że jest za mocno i wybawieniem było przejście na górkę z przepięknym widokiem, gdzie spędziłem kilka godzin oglądając wyginający się świat. W międzyczasie kilka osób próbowało ze mną rozmawiać, ale jedyne co chciałem to siedzieć sobie samemu. Potem, gdy wszystkie efekty zaczęły słabnąć dopaliłem kilka buchów mj i to chyba był błąd, bo wszystkie negatywne efekty, schizy i paranoje zaczęły wracać, przesłaniając te pozytywne, więc znowu motałem się i łaziłem szukając swojego miejsca. Co jakiś czas wracałem na moją górkę, gdzie było mi najlepiej, ale odczuwałem dyskomfort z powodu tego, że odcinam się od znajomych i całej imprezy. Potem jakoś udało mi się ogarnąć psychicznie i wróciłem do domu ok. 20, czyli minęły 24 godziny od zjedzenia substancji, a ja jeszcze miałem lekkie wizuale i mętlik w głowie, ale byłem tak zmęczony, że udało mi się zasnąć.

Ogólnie to trochę przesadziłem z dawką i niepotrzebnie łączyłem z paleniem, ale sam jestem sobie winny, bo miałem tolerkę i chciałem, żeby było mocno, bo wydawało mi się, że s&s mam idealny, a jednak myliłem się. Stan zupełnie nie przypominał mi 2C-B, ale to pewnie przez to połączenie z mj, która zawsze wprowadza mnie w bardziej introwertyczny stan, więc cały trip właśnie tak wyglądał.
Następnym razem spróbuję mniejszej dawki i bez miksowania z czymkolwiek. W każdym razie polecam, substancja na pewno ma duży potencjał, ale trzeba uważać na ewentualny bardzo długi czas ładowania (nigdy wcześniej nie musiałem czekać czterech godzin, aż psychodelik zacznie działać, nawet przy meskalinie pierwsze efekty zaczęły pojawiać się wcześniej).
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 38 / 1 / 0
Koło godziny 20 zapodałem ok. 100 mg tej substancji i po ok. 2 godzinach czuć było pełnię efektów, czyli: wyostrzone kolory, fraktale, przemieszczanie się i zaginanie niektórych obiektów oraz przyjemne mrowienie ciała. Niestety czar prysł koło godziny 3 w nocy, gdyż wtedy moje samopoczucie zaczęło się pogarszać, tzn. czułem się jakby struty, miałem wrażenie, że gardło mi się ściska i tracę oddech i do tego jeszcze ten ścisk w jelitach... masakra. Próbowałem spać, ale czułem dyskomfort, tzn. ciężko mi było usiedzieć w miejscu, jak również ustać albo się położyć. Dlatego koło godz. 4.20 zarzuciłem 1 mg etizolamu, po czym spałem jak dziecko przez ok. 5 godz. Może sort był czymś zanieczyszczony, a może brak niektórych witamin/minerałów dał się we znaki?
  • 1456 / 19 / 0
Ostatnio spróbowałem 120mg, z niczym nie łączyłem i to było to, żadnych negatywnych efektów jak przy poprzednim tripie na wyższej dawce, za to przez pierwsze kilka godzin fajne wizuale i euforia, a potem głównie empatia i zachwyt nad muzyką. No i tym razem substancja załadowała się w godzinę, ale pewnie dlatego, że jadłem na pusty żołądek. Działanie substancji odczuwałem jeszcze po 16 godzinach od przyjęcia, chociaż psychicznie czułem się już całkowicie trzeźwy po jakiś 12 godzinach. Na koniec trochę alkoholu umiliło afterglow i pozwoliło spokojnie zasnąć.

@unicorn360, możliwe że brak odpowiedniej suplementacji wpłynął na takie odczucia. Najlepiej dzień przed tripem trochę oczyścić organizm, nie jeść nic ciężkiego (w dzień tripu to samo) i uzupełnić zapasy witamin.
Ale możliwe też, że tak po prostu na Ciebie działa ta substancja, w końcu to beta-keton, a one z reguły są ciężkie dla organizmu.
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 32 / / 0
Mam pytanie odnośnie bk-2C-B. Od 3 tyg biore fluoksetyne, pierwsze 1,5tyg 10mg, drugie 1,5 tyg 20mg. Co sądzicie o możliwości laczenia tych substancji? Tydzień temu mialam przyjemność z 8mg 2C-P i niczym trip nie roznil sie,od poprzednich. proszę o wasze opinie :)
ODPOWIEDZ
Posty: 90 • Strona 5 z 9
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.