Dziwne jest to, że chociaż działanie generalnie było raczej podobne, to tym starym (gdy już leciałem na grubo z dawkami) mniej więcej raz na trzy razy się przepalałem i miałem straszne mdłości, natomiast ten geniusza takich skutków ubocznych nie powoduje i działa na mnie mentalnie dużo płycej. Chociaż tamte mdłości po zastanowieniu wydają mi się być winą podkładu, to na innych wymiarach działanie tych sortów różniło się zauważalnie.
Ten pierwszy raz pierwszego dnia po odebraniu był dosyć zabawny :-D
Chwilę przed odbiorem umówiłem się z kumplami na ognisko bo akurat organizowali i dzwonili żeby wpadać, odebrałem biały proszek i na szybkości zawinąłem na chatę aby przesypać jakąś małą ilość do nowej samary a resztę schować i tutaj zabawna sytuacja bo ręka mi się lekko omsknęła i minimalna ilość proszku poleciała w powietrze w stronę mojej twarzy a ja po chwili poczułem w nosie dziwny chemiczny zapach i uczucie jakbym trochę tego wciągnął(ilość prawdopodobnie 1mg albo i mniej, miałem też parę kropek na ubraniu ). No ale nic sobie z tego nie robiąc dokończyłem przesypywać, schowałem resztę w bezpieczne miejsce i ruszyłem furą przez las prosto do miejsca gdzie miało być ognisko.
Po drodze zacząłem się dziwnie czuć i od razu się domyśliłem przez co
Po chwili jazdy i lekkim wzmocnieniu się efektów (naprawdę niewielkie ale jako, że początki i tolerka zerowa to wydawało się ciekawie) zacząłem się zastanawiać:
- o kurwa, jak to dopiero zaczyna działać to może być mocniej i będzie śmiesznie bo mogę nie być w stanie dojechać, może lepiej zatrzymać furę(zostało z 300m)
ale zaraz do głowy wpadła mi druga myśl
- nikt tędy nie jeździ, nie chodzi, jeśli efekty się wzmocnią to ustanę i przeczekam albo zadzwonie do kumpli którzy już tam czekają to zaprowadzą mi tam furę i będzie beka z tego
no ale było bez lipy bo to już był peak i dojechałem sobie na lekkim chilloutcie i po opowiedzeniu historii kumplom trochę się z tego pośmialiśmy ^_^
Sami byli ciekawi jak to działa itp. więc poczekaliśmy aż reszta dojedzie i jakiś czas później gdy wszyscy dojechali i szukaliśmy drewna na ognisko odłączyłem się od grupy z 3 kumplami którzy lubią ze mną czasami przypalić, i 1/6 czubka papierosa przyłożyłem do tego proszku aby się "przykleił" bo tyle tutaj zalecali i odpaliłem...
Pierwsze 30 sekund nic, ale jak po 30 sekundach zaczęło wchodzić to szybko pojawił mi się uśmiech na twarzy, fajny chillout i jakoś tak fajnie się chodziło i zbierało to drewno (właściwie to ja zawsze po 1 gałązce przynosiłem ).
Po oczach podobno było u mnie mocno widać bo strasznie mi zmalały, kumple dość sceptycznie podchodzili do tego specyfiku i co chwilę się dopytywali czy mnie wzięło i czy na pewno i czy jakiejś akcji im nie wkręcam a na kolejnej "wycieczce" po drewno zapalił drugi kumpel który deklarował się, że zapali ze mną jeśli ja pierwszy to przetestuje. Niedowiarek nie wiedział że faza wchodzi po jakimś czasie i po zapaleniu szluga z proszkiem mowił że nic nie czuje ale jak zaczeliśmy wracać to jebło raz a dobrze i z jego ust posypały się teksty typu "o kurwa", "ostro", "ale zajebiście" i do końca ogniska zachwalał to )
Potem jak chodziliśmy po drewno to dopalaliśmy ale to już nie to samo co pierwszy raz. Pod koniec ogniska dwaj kumple co z nami nie palili zgarnęli mnie i drugiego palacza na bok z dala od towarzystwa i umówili się u mnie na chacie na palenie 2h później. Po ognisku pojechałem na chate, ogarnąłem pokój i czekałem na nich a jak przyjechali zaczęliśmy palenie od tych którzy nie palili. Jeden z kumpli zawsze po paleniu łapał zamułe i trudno się z nim wtedy dogadać, gdy zapalił również zachwalał stuff i po chwili zawiesił się na moim monitorze gdzie leciała nutka dreamscape - 009 sound system z youtube a my w międzyczasie rozmawialiśmy sobie o magicznym proszku, po 1min się "odwiesił" i do mnie z tekstem "*mojaksywka* weź to zmień bo wkręca za mocno" Potem zamówiliśmy pizze na lekkie gastro którego ja akurat nie miałem a po zjedzeniu, z pozostałymi 2 kumplami jeszcze kilka razy dopalaliśmy a kolega który się wcześniej zwiesił już nie chciał i do końca siedział trochę zmulony i tak jak zawsze trudno było się z nim dogadać :-D
A teraz bardziej ogólnikowo:
Odradzam palenie w ciągach bo mimo że w ciągu fajnie się pali to coraz wyżej tolerka skacze i coraz częsciej się dopala i coraz szybciej faza schodzi i nie jest juz taka ciekawa. Dodatkowo na koniec ciągu prawie nic nie pamiętamy z niego, ja np. najebałem w hooj resów w mu online, a jak później chciałem pograć w gry które miałem na pc to się okazało, że połowe z nich już przeszedłem jak byłem zjarany Kolejna uwaga to taka, że gdy pójdziemy w kime nawet na 3h to trzeźwiejemy prawie w 100% :-)
Mam też dobrą radę i żałuję że mi jej wcześniej nikt nie udzielił. NIGDY ale to NIGDY nie palcie tego rano jak wam niedużo zostało i wiecie, że nie starczy wam do wieczora bo jeśli zapalicie wieczorem to nawet jak się skończy i faza przejdzie to bez problemu pójdziecie spać, a jak wam się skończy w południe to chodzicie cały dzień jak zombie i nie wiecie co ze sobą zrobić, najgorszy dzień w moim życiu jaki miałem mimo że jeszcze jakoś się podratowałem kupując szlugi, naprawdę nie polecam czegoś takiego robić
Trochę tego dużo ale sam lubię czytać takie długie historie więc ja też tak się rozpisałem :-p
– In my mind’s eyes.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.