Dział poświęcony najprostszym pochodnym amfetaminy, oraz niej samej. To grupa stymulantów - oddziałują na układ katecholaminowy.
Więcej informacji: Amfetaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 785 • Strona 3 z 79
  • 3206 / 172 / 0
Ja na przestrzeni 36h wziąłem 500mg i było spoko, ale miej oko na wazokonstrykcję.
Może to się już przewinie czwarty raz na tych dwóch stronach, ale zacytuję i tak. 3-FA wywoływało u mnie najsilniejszą (względem efektów) wazokonstrykcję jakiej doświadczyłem po jakimkolwiek dragu. Na tyle silną, że musiałem ubierać 2-3 warstwy luźnych skarpet :) Bardzo zimne kończyny, aj.
Jeśli chcesz abym zwrócił uwagę na Twój post na forum i przeczytał go, napisz w jego treści " @Limitbreaker "
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
  • 1199 / 7 / 0
czy taka wazakonstrykcja nie powinna oznaczac rowniez mocno podwyzszonego cisnienia ?
  • 3206 / 172 / 0
Nie sprawdzałem. Na pewno oznacza ona, że Ci będzie nieco zimniej w ten upał - połączenie przyjemnego z pożytecznym %-D
Jeśli chcesz abym zwrócił uwagę na Twój post na forum i przeczytał go, napisz w jego treści " @Limitbreaker "
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
  • 1033 / 5 / 0
Dobra, ketonowe zwierzaki, need sum info.
Jak to jebac i.v (jedyna słuszna, ofc, metoda administracji)?
Jaką ilość? myślałem o pierwszej dawce nie większej, niż 30mg.
Ja bym to najchętniej pierdolną z insulinówki w max 1ml płynu, ale piszecie, że ŻRE, więc może warto rozcieńczyć do 2ml, a może nawet 5 i dodać ze 2-3 krople gliceryny?
Pukał to ktoś? Jak wrażenia? Jaki wjazd (NAJWAŻNIEJSZE)? Długość fazy? Ewtl. zjazd?
Czy na bezsenność wystarczy mi przypierdolić trocę majki, albo innych słodkości?
Podobno chujowa wazokonstrykcja? Czego najlepiej użyć w charakterze wazodylatatora?
Jak z erekcją i ruchaniem? Można dojść (u obu płci)?
  • 3206 / 172 / 0
Żre, ale to nie najgorsze co Cię może spotkać. Zakładając, że nie odstąpisz od chęci walenia tego I.V... (a przy p.r. też jest rush, i to może nawet przyjemniejszy niż przy I.V.)

Dawkę dobrze dobrałeś, powinno być w sam raz. Ilość płynu, tu jest problem, nie dałbym mniej niż 2ml, aczkolwiek możesz mieć pewność, że przy 3-4ml powinno być bardzo znośnie. Ale to nie Twoje główne zmartwienie, gdyż ilość też nie może być za duża - forsuję swój pogląd jakoby 3-FA miało bardzo silną wazokonstrykcję (niestety nikt nie raczy kurna ani zaprzeczyć ani potwierdzić, chyba że brak użytkowników, to wtedy zwracam honor), więc już po rozpoczęciu strzału możesz szybko wypaść z żyły, dlatego im mniej r-r tym lepiej, a znowu im mniej tym mniej przyjazne to dla żył. Też lubię małe ilości r-r ale co tu poradzić. To może wal 3ml.

Sam nie pukałem ale rozmawiałem trochę z gościem, który to robił. Wrażenia - bardzo przyjemny dopaminowy wjazd, długość fazy - nie wiem, ale przy donosowym trwała maks 5h, więc tu nie nastawiałbym się na więcej niż ~3h, ale bądź dobrej myśli.

Ostrzegał o ogromnej chęci dorzucania przy tym podaniu (a z mojego doświadczenia - nie tylko przy I.V. tak jest...), raz puknął i poleciał aż mu się nie skończyło. Można powiedzieć, że to taka ketonowa wersja fluorowych amfetamin - dopamina, chęć na dorzutkę, dobrze działa nosem i IV - no to co, jedziemy zwierzaki?

Z wazodylatorami nie wiem, pytaj innych bardziej doświadczonych. Nawet nie wiem czy takie coś trzeba by umieścić we wspólnej pompce czy brać przed pukaniem.

Co do zjazdu - po fazie występuje tylko bezsenność. Nie jest ona nawet męcząca, ba, nawet ma się ochotę na robienie czegoś, nie ma takiej niechęci do wszystkiego jak po innych stymulantach. Po prostu nie czujesz się zmęczony i nie odczuwasz potrzeby snu, feeling normal, ale nie zaśniesz jeśli spróbujesz. Uśpić się możesz pewnie jakimś benzo, nie jest szczególnie hardkorowo w kwestii bezsenności.

Bo majkę, chłopcze, to ja bym na Twoim miejscu pukał razem z 3-FA %-D

erekcja/ruchanie - donald mówi ciężko bo wazokonstrykcja. I tylko z tego powodu, bo libido jest raczej na wyższym poziomie. Można dojść, tylko z tak chujową wazokonstrykcją nie postawisz, chyba że skupieniem i siłą woli %-D co swoja drogą na pewno pomoże, ale ja bez wazodylatora (tatora?) bym nie podchodził. To była jedyna substancja która sprawiała mi w tym problem (chyba ewenement ze mnie), więc nie wiem czy jestem dobrym źródłem odpowiedzi na takie pytania.

ps: jeśli coś jest w poście niezrozumiałe daj znać, jutro tzn dzisiaj odpisze. Jest już późno ( %-D ) i idę spać.
Ostatnio zmieniony 27 czerwca 2012 przez Limitbreaker, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli chcesz abym zwrócił uwagę na Twój post na forum i przeczytał go, napisz w jego treści " @Limitbreaker "
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
  • 1167 / 13 / 0
Dzis przetestowałem około 20mg i powiem tak. Stymulacja w głowie. Nie odczułem fizycznej. Bardzo podobnie do amfetaminy jak dla mnie. Jak się skupiłem na kompie to siedziałem i szukałem. Jak na filmie to oglądałem i nic nie słyszałem co do mnie gadają do okola. W nos kurewsko mocno pali. Jak jakiś kwas. Na razie przy takiej dawce nie odczułem euforii. Ale będę testował kiedy indziej więcej bo dziś mam zamiar zasnąć. Piwo można pic i pic jak narazie.

PS: po paru piwach poczułem fazę. Dorzuciłem od 5 do 10mg i znowu trzeźwy. Jak na razie chyba stymulant numer jeden. Nogi lekko zimne ;)
Ostatnio zmieniony 27 czerwca 2012 przez vi4rus, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1033 / 5 / 0
Myślałem, żeby przed stosunkiem zażyć trochę nitrogliceryny podjęzykowo. Zadziała?
  • 6016 / 407 / 12
Parę nowych spostrzeżeń:
- idealny stymulant do pracy. w warunkach rekreacyjnych jeszcze nie zdarzyło mi się testować, ale sądzę, że sprawdził by się równie dobrze
- zaraz po dorzutce ochota na kolejną jest największa. Im wiecej czasu mija od przyjęcia ostatniej dawki, tym mniej się chce kontynuować zabawę
- już po 250mg przez noc ciezko powstrzymać mielenie szczeką
- występuje wzmożona potliwość, acz pot nie ma odrażającego zapachu
- anoreksja jest naprawdę poważna, nie ma ochoty na jedzenie i nie udało mi się jej przywrócić.
- całkiem przyjemne zejście, pojawiają sie serotoninowe halucynacje

Edit:

Po przerobieniu 600mg w 36h, dawkami rzędu 25-75mg każdorazowo, p.r., nie śpiąc w ogóle i ledwo jedząc - muszę powiedzieć, że czuję się aż za dobrze. Humorek dopisuje, motywacja jest. Widzę jednak symptomy działania serotoninergicznego, tzn. zakłócenia w percepcji rzeczywistości. Nawet nie wiem, czy to oznaka podniesionego, czy obniżonego poziomu tego neuroprzekaźnika. Ot, nie widzę tak dokładnie otoczenia, jak widzę zwykle. Żadnych depresji, zwał. Są za to halucynacje dźwiękowe i w szumie nalewającej się do wanny wody słyszę jakieś disco polo. :huh:

Czuję odwodnienie, ale nieznaczne w porównaniu z tym, do czego przywykłem przy beta-ketonach. To jednak w dużej części moja wina, bo po prostu zapomniałem pić. Suchość w ustach była rano na miarę pustyni Kalahari. Nie żałowałem za to witaminy C i E (antyoksydantów) i magnezu. Kończę już tę sesję, bo dorzucanie nic już nie daje. Wciąż jednak jestem pełen energii (i to bardziej niż zwykle) i nie mam problemów ze skupieniem się. Organizm wykazuje nieco zmęczenia, ale nie odbija się to na moim samopoczuciu.

Pogrzebałem nieco w poszukiwaniu informacji na temat metabolizmu tej substancji. Nie znalazłem jednak żadnych danych wprost na temat 3-FA, ale opierając się na analogiach względem 4-FA i amfetaminy, to większość cząsteczek 3-FA jest wydalanych w stanie niezmienionym z moczem. To, co zostanie przez monoaminoksydazę zmetabolizowane, staje się kwasem 3-fluorobenzoesowym. Zacząłem więc szukać informacji nt. szkodliwości tego kwasu i niczego nie znalazłem. Skoro nie znalazłem, to chyba niczyjej uwagi to zagadnienie nie przykłuło - to może oznaczać, że tej toksyczności nie ma, acz nie musi.

Należy jednak odnotować, iż 4-FA jest dość szczególne w swoim metaboliźmie. Zwykle, wszelkie pochodne fenyloetyloaminy (a na pewno amfetamina) mogą także przejść w ramach metabolizmu para-hydroksylację. 4-FA natomiast ma tę pozycję w pierścieniu aromatycznym zajętą, co wyklucza taką możliwość - 3-FA już nie. Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, by jednym z metabolitów była 3-fluoro-4-hydroksyamfetamina - a to coś innego, niż stosunkowo niegroźna 4-hydroksyamfetamina. Generalnie, uznaję ten związek za dość bezpieczny, ale to - z powyższych względów - tylko optymizm.

P.S. Jeśli ktoś potrzebuje papierków skąd to zebrałem, to proszę o PW. Natenczas, nie chce mi się tego teraz szukać. ^_^
Obejrzyj hyperreal.at/pelna-legalizacja na HyperTubie!
Mój Mastodon: https://kolektiva.social/@surveilled Klucze do szyfrowania emaili do mnie (surveilled-hyperreal.info): https://keys.openpgp.org/vks/v1/by-fingerprint/CD9C63559C3FBEC2545C942CD7FE3586C83BF910
  • 438 / 3 / 0
Nigdy nie stwierdzono (chociaż oczywiście dysponujemy bardzo pobieżną wiedzą, głównie dzięki wspaniałej i mądrej polityce antynarkotykowej na świecie) aby wszystkie amfetaminy z F wykazywały jakąś szczególną toskyczność czy neurotoksyczność, co więcej 3-FA jest środkiem, który uznaje się za jeden z bezpieczniejszych. Więc chemicy CHEMCZYĆ 3-FA i się nie bać! :yay:
Ćpanie jest wyrokiem na całe życie.Ćpamy w nadziei, że doświadczymy szczęścia na progu piekła. Na końcu nie ma już nawet nadziei.

NIE MIKSUJCIE Z NICZYM ALFY
  • 479 / 14 / 0
alfachem pisze:
3-FA jest środkiem, który uznaje się za jeden z bezpieczniejszych.
jakieś wiarygodne źródło?
Król Jest Tylko Jeden
ODPOWIEDZ
Posty: 785 • Strona 3 z 79
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.