Raczej w Pl z mojego powodu to nie nastąpi, do tego zacofanego padołu łez mam ok. 1300 km. i baaaaaaardzo wątpię w bana. Oni też dziękują że będą mieli więcej pracy niż już mają. Nie wiem jak w kaczogrodzie gajowego, tutaj lekarz ma obowiązek(mam nadzieję że wiesz co oznacza to słowo) zgłoszenia zatrucia substancjami psychoaktywnymi lub komplikacji "po" odpowiednim służbom, one mają obowiązek zarejestrować taki przypadek i nic więcej nie mogą zrobić do pierwszego zarejestrowanego zgonu z potwierdzeniem patologa o bezpośrednim związku z substancją, na ich zlecenie zostało wykonane badanie ld50, mnie poinformował lekarz że takie coś miało miejsce w związku z wynikami moich badań. W Pl tylko "kolokwialne walenie wódy" jest si, reszta bebe i trza zakazać. Holendrzy są "dorosłym" społeczeństwem w takich kwestiach i raczej wątpię by mój przypadek był czymś ""lepszym" niż idiota który zjadł proszek do prania. To może podrzućcie Kopaczowej wszystko na talerzu i powiedzcie jakie to złe te narkotyki i RC są....to się zajmą na bank. Ja nie mam zamiaru jej nic ułatwiać. Uważasz że ta wiedza jest Ci do czegoś potrzebna?? Mi nie jest bo chyba jedyne przydatne powiązanie widzę w testach dawek na granicy śmiertelności. Popatrz też na to że to "tylko szczur", dawka może się różnić nawet znacznie a ja nie mam zamiaru brać jakiejkolwiek odpowiedzialności za wasze eksperymenty i konsekwencje z tym związane. Udostępniając to TYLKO kilku osobom z forum wiem że one nie będą szły w kierunku opisanym powyżej.

sam sie podsumowales w koncu...

stary z jednej strony chcesz sie z nami podzielic, ale nie rozumiem po co robisz tajemnice. zdecyduj sie.

Nie bierzcie narkotyków, bo zabijają ludzi, generalnie są złe. Ja wam nie powiem jakie są konsekwencje brania, nie będę brał odpowiedzialności za wasze eksperymenty. Nawet jeśli wszystko wiem, to wam nie powiem. Jestem 'psem ogrodnika'.

Taki obraz swój wykreowałeś.

To po co jest to forum? Żeby nie dzielić się sprawdzonymi informacjami, żeby chować je dla siebie, ewentualnie powiedzieć kilku osobom? Sam sobie chętnie czytasz o tym, co piszą inni, jeśli coś wiedzą, ale o głupim LD na szczurach nie powiesz, bo to wielka tajemnica. Chyba po to tutaj jesteśmy, żeby się uczyć na innych błędach, przeczytać rzetelne info i wiedzieć.

No chyba, że nie wiesz, albo jest ono tak wysokie, że myślisz, iż znajdą się osoby, które będą próbowały? Tylko kto wyda 100zł na jednego tripa? No chyba,że kupi większą ilość, myślisz, że jest wiele takich osób?

A szczury jak przyjmowały 2ce? Do nosowo? Czy oralnie? Jak się to ma do Twojego przypadku?

Jest jakaś różnica pomiędzy 87mg sniff'em a 87mg oralnie? Jadłeś kiedyś taką ilość doustnie?

Biada nam niegodnym posiadania wiedzy. Szczurze LD50 na zawsze pozostanie dla nas tajemnicą. Twoja sprawa co z tym robisz, ale w moim zdaniem jeżeli nie chciałeś publikować wyników tych badań to trzeba było w ogóle o nich nie wspominać. Myślisz, że jeżeli ich nie ujawnisz to kogoś ochronisz? Jesteś w błędzie. Kto jest debilem to i tak będzie pochłaniał ogromne ilości. Ta wiedza może jednak pomóc mu w wyznaczeniu granicy, do której nie powinien się zbliżać. A kto mądry (wszakże ld 50 to dawka śmiertelna dla połowy populacji) to dobrze wie, że przy dużych ilościach niezagrażających w sposób bezpośredni życiu w dużym stopniu ryzykuje swoje zdrowie.
Po upadku komuny ludzie cieszyli się z wolnego dostępu do niefałszowanych informacji. A tu proszę- reglamentacja wiedzy. Ciekawe gdzie na nią kartki rozdawali :nuts:
Tą informacją możesz kogoś ocalić. A jeżeli ktoś się będzie chciał przekonać o prawidłowości wyników na własnej skórze to zrobi to tylko z własnej i nieprzymuszonej woli. Bez Twojej odpowiedzialności. Bo piszesz o dawce śmiertelnej a nie rekreacyjnej

Ja myślę, że podanie LD50 większej ilości ludzi pomoże niż zaszkodzi.. Kto ma z resztą takie pomysły, żeby testować to na sobie?!

w sumie to cale ld to i tak o kant dupy bo tu mamy sytuacje jak z alko: "nie dotyczy Polakow i Ruskow ". tyle osob jadlo fenki z dexem i moklo a malo kto mial ZS wiec mozemy byc spokojni. a to ze ktos dostal zylaki czy cos... zycie :-D

Polecam poczytać trochę i dowiedzieć się co to żylaki i jaka jest różnica w zestawieniu z zapaleniem żył głębokich.

mi sie wydaja,ze strasznie pompatyzujesz swoja sytuacje, polozyles sie na oltarzu 2C-E :moody:

A mi się wydaje, że wątek miał mieć charakter rzeczowy i informacyjny.

@oLdbOy, napisz proszę, czy chcesz podać jeszcze jakieś konkretne info o sytuacji - jeśli nie, wątek zostanie, po ewentualnym przeczyszczeniu, zamknięty.

Z tego co gadałem z Olboyem to właśnie chciał tu umieścić wszelkie informacje, ale po paru postach przestraszył się, że podanie np. LD50 sprawi, że ludzie będą podchodzili do tej granicy, żeby udowodnić jakimi są hardkorami. W sumie go rozumiem, jak ktoś chce jakichś rzetelnych informacji to napiszcie do niego, na pewno się dogadacie, rzeczowy to chłopak.