16 lipca 2022nowedeli pisze: Siema. Zdobyłem ostatnio pixy 2C-B o nazwie Griffin z deklarowaną dawką 24mg (identyczne jak na wideo w poniższym wątku na reddicie).
https://www.reddit.com/r/2cb/comments/r ... e_of_them/
Planujemy wrzucić je z dziewczyną jako nasza pierwsza przygoda z tą substancją. Mam za sobą doświadczenia z MDMA, LSD i grzybami, ona jedynie z MDMA. Generalnie jestem fanem "lajtowych" tripów, przy których mogę nieco bardziej wyostrzyć zmysły i towarzyszące im procesy myślowe, wczuć się w muzykę, kontakt cielesny i emocjonalny z drugą osobą, a nie "mocnych odklejek".
Czy ktoś z was miał do czynienia z tymi pigułami i faktycznie można się po nich spodziewać 24mg? Czy zjedzenie połówki (podkreślam, że to pierwszy raz) jest w stanie wywołać odczuwalne, przyjemne efekty, czy raczej mogą one być znikome? Po jakim czasie można dorzucić w przypadku za słabej fazki? Podobnie jak z emką odczekać te 2h minimum? Z reguły bierzemy po 150mg + dorzutka 100mg po 2,5-3h (przy masie ciała ok. 70-75kg).
Griffiny są prawilne. Możesz smialo zarzucac. Jedna bedzie optymalnie albo nawet za malo. Ja bym celowal w 1,5. Faza jest do ogarniecia, raczej z tych lzejszych.
Ogólnie to bez rewelacji. Omamy słuchowe, lekka paranoja, nieogar. Skoki temperatury ciała, było mi zimno mimo, że byłem cały spocony. Muzyki słuchało się może trochę lepiej niż na trzeźwo ale do M to nie ma co porównywać. Najlepszy moment tripu to chyba jak usiadłem w ciszy na tarasie i słuchałem szumu drzew. A najgorszy to jak się kładłem spać i miałem wrażenie jakby ktoś stał pod drzwiami było to lekko przerażające.
Ogólnie to potencjał jakiś myślę, że jest ale osobiście musiałbym brać wyższe dawki, żeby czuć się na tym przyjemnie, a chyba za bardzo się boję o swoje zdrowie, żeby to robić.
18 lipca 2022Skini pisze: Siema, chciałbym opowiedzieć o mojej przygodzie z 2-CB. Brałem to drugi raz, za pierwszym 24mg sniff(problem był lekutko bo było w pigule i dużo prochu z tego wyszło ale dało radę wąchnąć) ładowało się powoli, na początku lekko czułem się „inaczej” w pozytywnym tego słowa znaczeniu, cieszyłem się, lekka euforia etc. Załadowało się jakoś po 30-40 minutach, fajne visuale( falowanie obrazu, bardziej żywe kolory, każda krawędź jakiegoś przedmiotu tak jakby zaginała się, biała ściana zamieniała się w obrus babci, kazdy ruch zostawiał za sobą taka smugę) visuale trzymały się jakieś 1.5h później powoli wracałem do normalności, koniec jakichkolwiek visuali ok. 3h, później zostal tylko taki chill.
Za drugim razem razem z ziomeczkiem stwierdziliśmy ze trzeba więcej, ogarnął od znajomego chemika czyste 2cb. Wzięliśmy 30mg do nosa, od razu poczułem kopnięcie, jakies 30 sekund po już włączyło się falowanie ekranu, mocne visuale miałem po 5min, poszedłem do kibla dla bezpieczeństwa bo czułem ze coś jest nie tak. Nagle rzeczywistość się wyłapała spod kontroli nie do końca wiedziałem co się dzieje, wszystko na co patrzyłem miało take kropeczki jakby laseri i zaczynały się robić z nich fraktale i się wszystko zaczynało kręcić, strasznie się zacząłem pocić czułem się jakbym byl cały zlany wodą chociaż jak dotykałem skory była całkiem sucha, niepokój później zaczęło mi się kręcić w głowie, wymiotowałem, później doszły dziwne dziwne dźwięki, miałem strasznie wyostrzony słuch kazdy szelest byl dla mnie głośny do tego było jeszcze takie echo, stwierdziliśmy ze jest trochę za mocno wiec wrzuciliśmy alpry, ja 2mg on 1mg. Po ok. 30min zaczęło schodzić i wtedy już czułem ze jest zajebista pizdeczka i wróciłem do żywych. Ogólnie cała zabawa trwała jakies 3h z czego 1.5h było na prawdę koszmarne.
Nie mam dużego doświadczenia z psychodelikami, nie wiem czy to moja tolerka czy co ale mój ziomek dobrze się trzymał i mówił ze fajnie. Dziwił mnie fakt tych dźwięków, czytałem i nikt o tym nie wspominał.
Bawcie się z głowa, miłego :)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.