Ostatnio, głupi, zapytałem gościa od którego kupuję, co ma tym razem. Indicę, sativę, co. On na to: "Nieee wiem". I mi się go żal zrobiło, bo sobie zdałem sprawę, że jak on pali dzień w dzień, to przecież nie czuje żadnej różnicy, no chyba, że pali jakiegoś naprawdę kozaka, to czuje, że jest trochę mocniej.
Palcie rzadko, opłaca się jak cholera, rzekłbym nawet, że tylko wtedy jest sens.
Tak więc dużo nie trzeba jak widać, tylko 6 dni a zdziałały na prawdę wiele i teraz wolę tak robić, bo przynajmniej palenie po paru dniach spoczynku zaskakuje i nie ma tego wkurwienia, że za słabo klepie. I tu zgadzam się z poprzednikiem, że rzadsze palenie ma sens.
IMO z tolerka jest tak ze to jest kwestia psychiczna... Mozna palic palic palic, przestac i zapalic i poczujesz sie dokladnie tak samo jak z ostatniego dnia przed zrobieniem przerwy ( moze czujesz delikatna roznice ale to wciaz nie bedzie ten "1szy" raz ;) )
po prostu my przyzwyczajamy sie do stanu bycia upalonym... Duza kwestie ma tez otoczenie. Palisz pierwszy raz w jakims miejscu, jest inaczej. A jak palisz w domu ( gdzie pewnie w sumie spaliles hohohoho ), to zadna przerwa raczej nie pomoze... Twoj umysl zna ten stan i raczej nigdy go nie zapomni.
Dziki28 pisze:Po co sobie odmawiac ?
Dziki28 pisze:po prostu my przyzwyczajamy sie do stanu bycia upalonym... Duza kwestie ma tez otoczenie. Palisz pierwszy raz w jakims miejscu, jest inaczej. A jak palisz w domu ( gdzie pewnie w sumie spaliles hohohoho ), to zadna przerwa raczej nie pomoze...
Co do otoczenia, to się nie zgodzę. Odczuwam to odwrotnie.
Też kiedyś przez kilka lat paliłem codziennie, ale mi się to znudziło - nic dobrego z tego nie wyszło.
No właśnie, rzadkie ma sens, ale nie ma co sobie odmawiać, wiadomo
Dla niezorientowanych: http://pl.wikipedia.org/wiki/Tolerancja_odwrotna
Potrzeba mi coraz więcej zielska do szczęścia.
http://www.youtube.com/watch?v=hTWKbfoikeg
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.