To jest dobra metoda, ze skojarzeniami. Takie proste rzeczy działają, nie wiem, może tylko na ćpuński typ umysłu, gdzie wszystko jest w gruncie rzeczy proste, ale działają :P
Drugi dzień bez, jutro niestety programowa obsuwa kodowa, przykro mi. Dużo pracy do odwalania, za to potem tydzień albo i lepiej, gdzie będzie można w spokoju się trzęść do woli
Ale co do bardzo długich ciągów na stimacb, ten 'skret' najgorszy to był na prawdę przerażający, myślałam że umrę, że serce mi siądzie. Obiecałam sobie że nigdy więcej nie zrobię czegoś takiego sama, tylko w szpitalu
Chyba że jeszcze pierdolnie, ale normalnie już by pierdolnęło.
Wal Antka po ekstrakcji PR jak już musisz, ominiesz część flaków.
@kiwikiwikiwi
Nie wal benzo, żadne thio bo bebechy poryjesz. Leć na głodowych dawkach antka i złaź z dawek. Ta ciemna strona Ciebie to uzależniona podświadomość. Nie masz innych celów w życiu niż ćpanie? Zejdź na 150mg a później L4 i łaź po ścianach i więcej gówna nie tykaj. Jak nie to spędź tydzień pod mostem, zacznij się przyzwyczajać.
29 marca 2021Satif pisze: Jak nie to spędź tydzień pod mostem, zacznij się przyzwyczajać.
Jakby co, to jest prawda że nie wolno kawy i alkoholu schodząc, zrobiłam oba grzechy, żałuję i obiecuje poprawę.
Na spanie zamiast zolpi ketrel. Mówię poważnie.
To znaczy jakoś wiąże koniec z końcem i sobie przyćpam ale już nie mogę sobie pozwolić żeby to było codziennie, jak do nie dawna tak było. Życie to kurwa. Pozdrawiam z zapłakanej poduszki.
( Nie, nie szukam atencji, chciałem tylko ten wkurw gdzieś wylać w konstruktywny sposób, o ile można to tak nazwać )
Bo to tak czesto jest, jak bierzesz w ciągu czas zapierdala i nawet o tym nie myslisz, 3-4 dni odstawki i nagle mysli, ze moze fajnie byloby na trzezwo, jaki to glupi byles, ze brales i dopadają wyrzuty sumienia.
Gorzej, że przez te jebane lockdowny, ludzi się najebało w aptekach co niemiara. I stój tu z takimi, co nagle odkryli witaminy i leki prewencyjne, bo się wirusa boją.
A ja ostatnio właśnie przeanalizowałem ile razy strzelałem Antidol bez paracetamolu (albo ze śladową ilością) bez sensu, bo nie było skręta, nie było cisnienia a robiłem to z nudów. A na drugi dzień bida, bo praca 12 godzin, nie ma jak się wyrwać, hajs też czasem potrzebny i dopadają cię myśli, po chuj mi było wczoraj zarzucać, jak teraz tego mój organizm się wręcz domaga.
Nie wiem czy u ćpuna da się wyćwiczyć samodyscyplinę, ale ja zaczynam próbować.
No i super że wszystko u Ciebie idzie w dobrą stronę, gratuluję, obyś wytrwała.
Mocno chyba wjebana nie byłaś, na opio można sobie od czasu do czasu pozwolić, ja teraz ugrzany podziwiam słoneczną pogodę ze świadomością, że nie będę musiał jutro gonić do apteki. Same plusy.
@yupwhiteisbeautiful
Na dobre Ci wyjdzie, codziennie opio, no niektórzy się kurwa nie nauczą
02 kwietnia 2021divorcedX pisze: Nie wiem czy u ćpuna da się wyćwiczyć samodyscyplinę, ale ja zaczynam próbować.
Niby mocno nie byłam, ale zejście od pierwszej decyzji zajęło ponad miesiąc, w tym dwa tygodnie w sumie męczarni. Ponad rok praktycznie codziennie.
Teraz jem sobie rano pół tab naltreksonu i prozac, żeby jakoś się czuć na siłach do zapierdolu dnia codziennego i żeby nie wchodzić do apteki i nie zawracać dupy lekarzom o receptę.
To jest moje największe marzenie żeby nauczyć się wrzucać coś raz na jakiś czas - mam mocną tendencję do ciągów, co bym nie brała
Nie ma wieczoru żebym nie siedziała i nie myślała co mogę zrobić z by jednak raz na jakiś czas się naćpać - może by kwasa zamówić, może by się nauczyć opio na sportowo, ale to chyba bym musiała się przykuwać łańcuchem do kaloryfera między tymi razami
@divorcedX
Nie jestem sobie w stanie nawet wyobrazić takiej sytuacji jak praca 12 h na sucho w ciągu. U mnie w sytuacji ciśnienia dojechanie autobusem do roboty i odwiedzenie po drodze apteki było wyczynem na miarę maratonu, ledwo ruszałam nogami
Jeśli mieszkasz sam i masz home office to faktycznie przejebanoza, dragi-wino-fajki w pokoju i góra naczyń i skórek od mandarynek na podłodze, jak ja na erasmusie. Jedyna zaleta tej sytuacji to że jeśli zdecydujesz się schodzić to możesz sobie normalnie puścić NA na zoomie czy pogadać z kimś na te tematy i mieć jakiekolwiek wsparcie, weź tego typu morskie opowieści odpal przy 'domownikach', masakra
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.