W tym wątku chciałbym się podzielić doświadczeniem palonych szyszek modrzewiowych. Kiedyś dawno temu czytałem jakoby miała być bomba od palonych szyszek, szukałem informacji w internetach ale nie znalazłem zupełnie nic. Wczoraj będąc w lesie znalazłem przypadkiem modrzew a na nim stosunkowo młode ale już suche szyszki dosyć małego rozmiaru. Z ciekawości zerwałem żeby wypróbować. Około godziny 22:00 rozpocząłem testy, palone było z butli. Już po około 3 do 4 sekund jeszcze przed wypuszczeniem pierwszego bucha było czuć pierwsze efekty polegające na delikatnym chilloucie i poprawieniu nastroju ale uznałem że to za szybko i napewno placebo. Dodam że dym gryzący w płuca ale napewno dużo łagodniejszy od tego z mj. Ogólnie wypaliłem między 1/4 a 1/3 całej szyszki i chillout oraz poprawa nastroju przybrały na sile ale psychodeli nie było żadnej która by przypominała palenie, pojawiły się lekkie kolorki i to wszystko po jakiś 20 minutach zrobiło się lekko dysocjacyjnie polegało to na poczuciu obcości otoczenia, taka derealizacja. Po jakiejś półtorej godziny peak zaczął schodzić i pojawiło się uczucie lekkiego otępienia i zmuły. Zasnąłem. Rano wstałem jeszcze lekko zamulony. Zmuła przypomina tą po gałce muszkatołowej ale jest dużo mniej intensywna, co najlepsze źrenice jeszcze teraz mam identyczne jak po paleniu trawy ale oczy nie przekrwione, dla pewności świecilem latarką w oczy i zero reakcji cały czas są zwężone. Podsumowując jak ktoś jest mega zdesperowany i nie ma kasy można spróbować na mnie zadziałało na 100 % i nie było mowy o placebo aczkolwiek jakoś szczególnie dupy nie urywa lepiej zapalić mniej niż ja to zrobiłem sam chill i poprawa nastroju jest w miarę ok ale zwykłe jaranie jest lepsze.
scalono - WRB
Nie mam możliwości edytowania posta więc proszę moderatora o scalenie. Jest godzina 14:00 czyli 16 godzin już działa, źrenice nadal zwężone i nie reagują na światło zmuła już mniejsza niż po wstaniu z rana ale wciąż jest, obowiązki mimo to wykonuję tak samo jak na trzeźwo a wydaję mi się że nawet jest ciut lepsza koncentracja. To jedna z najdziwniejszych faz jakie miałem od czasów mojej ćpunskiej kariery i najdłużej trzymająca przy palonym materiale. Ogólnie nie polecam. Poświęciłem się dla społeczności zaryzykowałem spróbowałem, gra nie warta świeczki. Niech ten temat służy ku przestrodze żeby nie kombinować z nieznanym.
Ciekawe jakby poczesało na peaku z deksa.
Może jeszcze się okaże że obróbka na jakąś nalewke lub pseudo hash się uda
https://ibb.co/f8tm5gB
@Zgienty
Czekam na info z kaktusa i ewentualnie kolejny temat poświęcony owemu kaktusowi
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.