Sam zastanawiam się jak narko wpływają na rozwój człowieka. Przykładowo mam 18 lat, organizm rozwija się do 25 roku. Głównie Celuje w mary jane, grzyby, LSD DXM ( ogólnie psychodeliki).

@KanapkaPokoleniowa strasznie ogolnie z tym rozwojem do 25 lat bo i tak i nie , na pewno wplynie na mozg i jego rozwoj , natomiasto mozg ze wzgledu na swoja plastycznosc moze sie zmieniac wlasciwie przez cale zycie , mozna powiedziec ze mozg sie rozwija przez cale zycie :) ale z doswiadczenia i tego co obserwuje mlodzi ludzie ktorzy wlasnie wczesnie zaczynaja przygode z takimi substancjami często gęsto popadaja w jakies choroby psychiczne , depresje itp , niz np czlowiek ktory po 30 pierwszy raz sprobowal czegos :)

ale właśnie najwięcej ludzi daje po dupie swojemu mozgowi i psychice wlasnie w okresie 19-25 bo wtedy się często studia zaczynaja , dorosle zycie , wolnosc , imprezy itp :)

W żaden sposób nie chce oceniac twojego poziomu wiedzy, natomiast chodziło mi bardziej o jakieś badania, wiadomo każdy ma swoje zdanie szkodzi/ nie szkodzi, natomiast twarde dowody są lepszym punktem zaczepienia niż gdybanie

@KanapkaPokoleniowa twarde dowody ale czego konkretnie , na chociazby pubmedzie mozesz znalezc mnostwo artykułow dotyczacych wplywu np mj na kształtowanie się poszczególonych struktur w mózgu , i są tam wypisane skutki fizyczne jak i psychiczne , tak samo z mocniejszymi psychodelikami jak LSD , LSD samo w sobie nie wplywa moze zbytnio na ksztaltowanie sie mozgu jako tako ale na jego dzialanie jak najbardziej , stad np flashbacki , w tym momencie nie mam za bardzo jak Ci tu powklejac ale pozniej jak nei zapomne to powklejam artykuly to sobie poczytasz


ps: mam jeden ,pozniej moze wkleje wiecej
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5094349/

@M@Miki12 Poczytam sobie, wiadomo nie zostane kaleką, ale wizja zaburzonego rozwoju w porównaniu np z takim abstynentem jakoś spędza mi sen z powiek xd. Z drugiej strony 3/4 znajomych leci ostro z alko weekend w weekend i nie widać po nich żadnych zaburzeń

@KanapkaPokoleniowa to jest inna sprawa , alkohol jest trucizna i jednym z najgorszych narkotykow na swiecie , ale ma niestety jedną zalete i przewage nad substancjami typu LSD ,MDMA , mj , on nie robi burdelu w głowie w momencie kiedy się go ostro nie naduzywa (mowiac naduzywanie mowie raczej ze to w latach idzie niz w tygodniach )chodzi mi oto ze jak raz sie nawalisz do zgona to jedynie co Cie czeka to kac gigant , z psychodelikami jest inaczej , nawet jednorazowe uzycie moze niezle namieszac w głowie , psychice (uaktywnic chorobe psychiczna) czy niezle zaburzyc biochemie mozgu , zwlaszcza jak ktoś nieodpowiedzialnie podejdzie do tematu , ale sam widze poznajomych i zreszta widzisz po uzytkownikach tego forum ze wiekszosc leczy sie psychiatrycznie , czesto Twoja osobowośc nie jest na tyle uksztaltowana zeby spojrzec glebiej , ale nie ma tez wyraznych ram czasowych kiedy bedziesz mial "mocna psychike" bo i 50 latek moze byc delikatny , mowie psychodeliki ale w ogole narkotyki to troche ruletka nigdy nie wiesz na 100% jak Twoje cialo zareaguje na dana substancje , znam ludzi ktorzy po okazjonalnym zapaleniu mj lądowali u psychiatry , znam tez takich co kopcą 10 lat i czuja się swietnie :) nie ma reguły

A wgl w wieku 20 lat dalej psychodelki moga jakos szkodzic na rozwoj mozgu ? jakies trwale slady zostawiac ?

@Karolrdm99 nie da się tego jednoznacznie stwierdzic , to skomplikowane jest i zalezne od wielu czynnikow , chociazby od czestotliwości , rodzaju substancji , ilości , Twojej ogolnej kondycji w momencie aplikacji substancji , twojego stylu zycia, redukcji szkod , i mówie nawet jak dana substancja nie wyrzadzi żadnej fizycznej szkody to może wyrzadzic psychiczna , może Twoja psychike wywrócic do góry nogami , i tu jak mówiłem wyżej nie da się w 100% ocenić jak zareagujesz na daną substancje , można oczywiście mniej wiecej stwierdzic jaka substancja i co konkretnego moze zrobic , jak działa i jakie skutki uboczne moze nieść ze sobą , możesz zadbać o ten cały setting ale nigdy nie masz 100% pewności jak na Ciebie zadziała ,chcąc spróbować jakieś substancji i zupelnie innego stanu świadomosci czy po prostu szerokopojętej "fazy" musisz zaakceptować ryzyko jakie z tym w parze idzie :)
za każde wyniesienie na orbite świadomości czy po prostu wielką przyjemność będzie wystawiony rachunek , i w zależności od substancji i Ciebie samego ten rachunek może być mniejszy lub większy

Psychodeliki są najmniej szkodliwą grupą substancji psychoaktywnych (pomijając MDMA, które według wielu badań rysuje mózg w trakcie srogich lotów).

Z poważniejszych skutków należałoby mieć na uwadze, że grzyb czy karton może wywołać u osób podatnych długotrwałe psychozy lub aktywować choroby, które dotychczas były uśpione (np. schizofrenię). Ale na tego typu efekty nie czeka się latami, tylko do końca tripu.

@DorianGray i tak i nie , jestem wlasnie w trakcie przygotowywania obszernego artykułu na temat tej slynnej neurotoksycznosci MDMA i jak z nia naprawde jest także niedlugo pojawi sie na hajpie bo okazuje się że to nie do konca taki zly diabel jak go malowali , z tym aktywowaniem też bym się wstrzymal , bo moze i aktywuje ale skąd osoba ma wiedzieć czy ma jakieś "ukryte" zaburzenia ? wywiad rodzinny ? genetyka? znam osoby ktore byly stabilne i zdrowe psychicznie , ktore nie mialy w rodzinnie nikogo kto chorowal na jakies psychiatryczne sprawy a mimo wszystko ich pogieło po tych "najmniej szkodliwych" czyli ruletka czasem te substancje ktore moze i fizycznie nie robia zadnych szkod ale z psychiki potrafia zrobic miazge są o wiele gorsze , czasem fizyczne uszkodzenie moze byc "bezpieczniejsze" bo jest mozliwosc regeneracji (zalezy od uszkodzenia) , sam jestem zafascynowany mocą psychodelików ale znam osobiscie przypadki gdzie zabawa z nimi nie zakonczyla sie happy endem