Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 64 • Strona 2 z 7
  • 3246 / 353 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
befree kwestia ze nie dziala na ciebie, jest kwestia doboru antydepresanta nie Antoś? ;]

To że wenlafaksyna dziala na innych dobrze nie znaczy ze dziala dobrze na ciebie i nie skresla to opcji ze jakis inny antydepresant moze na ciebie dobrze podzialac.

Radko, dokladnie, leczenie antydepresantami wlasnie na tym polega.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 1530 / 9 / 0
Ogólnie to antydepresanty nie uzależniają. Zastanawia mnie jednak to czy mżna się w jakiś sposób uzależnić od stanu jaki dają. Ostatnio odstawiłem fluo i niewiem czy się źle czuję czy sobie coś tylko nakręcam.
"Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną Dopiero gdy dany kraj zauważy że jego plony uległy zniszczeniu jego przemysł jest sparaliżowany jego siły zbrojne są niezdolne do działania zrozumie nagle że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa"
  • 123 / / 0
Nieprzeczytany post autor: r0galik »
http://talk.hyperreal.info/viewtopic.ph ... 68#p470268
na śmietniku i po angielsku, ale trochę info tam jest
Co cię nie zabije, to cię osłabi.
  • 642 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: qiuru18 »
To zależy jak bardzo ten stan jest intensywny pozytywnie...i jeszcze cechy osobowości skłonne do uzależnień się liczą
Nie testowałem antydepresantów to nie wiem ....wiem że stan po benzodiazepinach polubiłem...ale jakoś nie mam silnej chęci łykać ich cały naokrągło


a reasumując to popieram wypowiedz kolegi lepiej żyć krótko a szczęśliwie niż długo męcząc się z depresją
Każda blizna przypomina Mars jest ojczyzną
Nadal krzywdzę ludzi, gdy ludzie mnie krzywdzą
Daleką drogę mam, jakie to ma znaczenie
Że w moich butach stopy kaleczą kamienie
  • 66 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mycek »

Jeżeli nie zlikwidujesz prawdziwych przyczyn depresji (w tym działaniu antydepresanty MOGĄ ALE NIE MUSZĄ być pomocne) to skłaniałbym się do wniosku, że są szkodliwe. Po okresie brania np. kilkuletnim, po którym działanie leku skutecznie ZAMASKOWAŁO, a nie wyleczyło depresję itp., po ich odstawieniu w ogromnej większości zaburzenia powracają. Jest z tego wyjście - branie antydepresantów do końca życia, ale tu też nie jest tak różowo, bo znowu w większości przypadków po jakimś okresie ich działanie słabnie. Pozatym jakby nie patrzeć, jest to sztuczna ingerencja w chemiczne działanie mózgu, ludzki organizm to naprawdę zadziwiająca i bardzo skomplikowana rzecz, szczególnie mózg, o którego działaniu wiemy dalej bardzo mało. Do trucizny organizm się przyzwyczaja i wyrabia na nią tolerancję IDENTYCZNIE jest z większością dragów.
pytałem się dwóch psychiatrów co do tego słabnięcia działania SSRI i obaj stwierdzili, że to gówno prawda.
popieram całkowicie radko i jogurta
Uwaga! Użytkownik Mycek jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 642 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: qiuru18 »
A ja powiem że w tej prawdzie to gówno gównem pogania :-D %-D
Może i słabnie
ale psychiatrzy skąd mają to wiedzieć jak żaden z nich tego nie brał ,a wiedzę to mają tylko z książek
Każda blizna przypomina Mars jest ojczyzną
Nadal krzywdzę ludzi, gdy ludzie mnie krzywdzą
Daleką drogę mam, jakie to ma znaczenie
Że w moich butach stopy kaleczą kamienie
  • 66 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mycek »
ale psychiatrzy skąd mają to wiedzieć jak żaden z nich tego nie brał ,a wiedzę to mają tylko z książek
co prawda to prawda :rolleyes: psychiatrzy nie mają się czym poszczycić w porównaniu do nas. Oni tylko tylko posiadają wiedze teoretyczną, w porównaniu do nas, do ludzi z pasją którzy skrupulatnie badają działanie każdej tabletki testując ją na sobie; ^_^ ehhh co by współczesna medycyna i farmaceutyka zrobiła bez nas....
Uwaga! Użytkownik Mycek jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 159 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: ooo the second »
no wiecie ale jednak oni maja duza wiedze i zrozumienie (przynajmniej powinni miec / a czy maja to inna para kaloszy)
nie musisz wszystkiego sprawdzic na sobie to nie mozliwe ... ~:D
ale wiadomo kazdy zna siebie najlepiej ... co tez jest prawda ...

antydepresanty na pewno sa szkodliwe ale mam nadzieje ze nie na tyle na ile niektorzy probuja im win przypisac ... puki brane zgodnie z rulsami (i znane po 10-20 lat) sa chyba dosc bezpieczne

mysle ze zabije mnie cos innego niz jakis antydepresant haha ;) wiec nie ma sie o co martwic ... chyba .. :D
  • 39 / 2 / 0
Zgadzam się z tym co pisze zbysiu666.
A nawet pragnął bym rozwinąć temat.
Nie tylko że to jest stosowane krótko, ale co roku powstają nowe i te to dopiero są krótko stosowane!!
Ja brałem Citolopram - zrezygnowałem jak przestal działać, Coaxil trochę pomagał, fluoksetyna - bez rewelacji. Ale teraz to sie dopiero wpakowałem! Duloksetyna. Właśnie próbóję zaprzestać i telepie mnie niesamowicie. Założyłem nowy wątek "Duloksetyna" ale jeszcze go chyba moderator nie zaakceptował. Dziś sie dołączyłem.

Myslę, że dobrze dobrany lek anty/d pomaga. Ale trzeba pamiętać że sama farmakologia nie uleczy depresji a ta z kolei może byc uleczona i bez leków.
Wydaje mi sie że jednak stan dzisiejszej wiedzy jest żenująco niezadawalający.
Na pewno istnieją dolegliwości wynikające z jakichś zaburzeń biochemii mózgu ale nie wszystkie moim zdaniem przejawiają sie depresją. Myślę że lekarze do worka z depresją wrzucaja wiele różnych dolegliwości, których najprawdopodobniej nie rozumieją. A to co się leczy tzw. antydepresantami, nazywaja ogólnie depresją.

Zresztą psychiatria, to obawiam sie, że jest wciąz jeszcze niczym innym jak pasmem ciągłych eksperymentów. Było już wirowanie na specjalnym krzesełku, kąpiele wodne, elektrowstrząsy, były eksperymenty z neuroleptykami, a obecnie wkroczyliśmy w okres eksperymentu z antydepresantami.

Ma racje zbysiu666 z tym nazewnictwem. A ja sie obawiam, czy ten cały przemysł pastylek szczęścia, nie powstał może z zazdrosci o te wielkie fortuny, które zbili różni prymitywni faceci na handlu lekarstwami zakazanymi.
Faceci w krawatach i fartuszkach ruszyli głową i wpadli na pomysł wytworzenia popytu na RZEKOMO NIE UZALEŻNIAJACE pigułki szczęścia. Bo jeśli nie wolno ich odstawić nagle i stosuje się podwyższanie dawek toż to przecież kwintesencja uzależnienia!
Nie wiem więc czy my jako społeczeństwo jestwśmy traktowani do końca uczciwie.
I jeszcze jak na ironię, zpośród tych wszystkich leków na poprawę humoru zakazane przez dzisiejsze prawo są te klasyczne, naturalne i mało szkodliwe, dawno juz opisane z wiadomymi również objawami odstawiennymi, które łatwo przezwyciężyć a te mutanty jak np. antydepresanty, które nadal są wielką niewiadomą a ich działanie i objawy odstawienne wręcz nieprzewidywalne - dozwolone. :huh:
Uwaga! Użytkownik pan Szwejk nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11 / / 0
Witam, mam takie pytanie, jak bardzo leki z grupy SSRI bo o te właśnie mi chodzi są szkodliwe przy dłuższym stosowaniu np. 2,3 lata? Czy mogą powodować trwałe uszkodzenia w organizmie jak robiły to z tego co wiem leki poprzedniej generacji np. trwałe pogorszenie pamięci itp? Pytam bo czasami mówi się o dużej szkodliwości antydepresantów, sam biorę je od jakiegoś czasu ale nic niepokojącego pod tym względem u siebie nie zauważyłem, nigdy także bliżej nie zetknąłem się ze skutkami ubocznymi podczas brania o których także dużo się mówi. Leki biorę zgodnie z zaleceniami lekarza. Jak myślicie, czy gorszy wpływ na człowieka może mieć np. alkohol czy SSRI? Co sądzicie?


Przepraszam jeśli umieściłem wątek w nieodpowiednim miejscu ale nie wiedziałem gdzie wkleić..

Wątek o antydepresantach powinien zamieszkać w dziale antydepresantów. A najlepiej znaleźć istniejący już wątek i w nim zadać swoje pytanie. Pozdrawiam, leiche
ODPOWIEDZ
Posty: 64 • Strona 2 z 7
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.