ODPOWIEDZ
Posty: 107 • Strona 9 z 11
  • 1238 / 25 / 0
Nieprzeczytany post autor: gringo »
Ok znalazłem chwilkę żeby sie podzielić spostrzeżeniami na ten temat. W sumie to nie ma ich za dużo i nie mam pojęcia co chcecie dokładnie wiedzieć. To była moja pierwsza uprawa i na dodatek pod folią. Dalszych upraw tam nie przewiduję. Największy powód to brak miejsca. Miałem 6 roślin. Z tego wyszła jedna żeńska. Gdyby wyszło więcej to by się najzwyczajniej nie zmieściły. Z jedną miałem problemy i gdyby nie 3x FIM i LST na każdej gałązce to już pod koniec lipca nie byłoby wolnej przestrzeni. Na dodatek dzieliłem foliaka z innymi roślinami starszej więc totalna lipa. Poza tym słyszałem ciągłe marudzenie że nic innego nie chce rosnąć tylko moja ganja.
Miałem do dyspozycji przestrzeń 2,3X1,4m i 1,8 wysokości. Stanowczo za mało jak na sative. Ponadto ciągłe problemy z zapewnieniem odpowiednich parametrów powietrza. Zbyt wysoka wilgotność i temperatura podczas upałów za dnia. Pomagał mi w tym na szczęście bezprzewodowy czujnik, więc siedziałem sobie w domu i widziałem jaka jest sytuacja pod folią.
Następny problem do rozwiązania to podlewanie. Ma to się zupełnie inaczej i należało wyczuć. W ciepłą pogodę starałem się podlewać raz na dwa dni ilością około litra. W innym wypadku sprawdzałem palcami jak mokra jest gleba. Starałem się nie przelać ale też nie przesuszyć gleby. Ponadto w okresie jesiennym nic nie zmieniło się pod względem wilgotności. A dokładniej jej obniżenia. Cóż, roślinka dała radę i cieszyłem się że nie spleśniała. Ale był spory problem z odpowiednim wietrzeniem. Gdy przewiew był duży to wilgotność była w normie, ale temperatura spadała. Gdy zbyt mały przewiew to na odwrót. Wszystko polegało na odpowiednim dopasowaniu. Ponadto wydawało mi się że roślinka miała zbyt mało słońca przez tą folię, bo strasznie się wyciągała. Kolejna negatywna sprawa to zbyt późne kiełkowanie nasionek z OS'a. Jednak ganja nadrobiła dzięki dobrej opiece i zadaszeniu. Szkoda tylko że przymrozki i zjebana pogoda nie pozwoliły na całkowitą dojrzałość. Ale i tak nie mogę narzekać. Myślę że jak na pierwszą uprawę to nie jest źle.
Aha, jeszcze sprawa ze szkodnikami. Na plus wyszło to że nie musiałem się martwić o sarny, dziki, ślimaki i inne chujstwa jakie można spotkać w lesie oraz na łąkach. Na minus, to że pod folią atakują inne ustrojstwa rozmnażające się dzięki wspaniałym warunkom oraz przechodzące z innych roślin uprawnych. Na plus także to że nie musiałem się martwić burzami, silnym wiatrem i ogólnie złą pogodą. Zamykałem folię i miałem na to wyjebane ;] Pozdro
לאכול חומצה!
  • 28 / / 0
Nieprzeczytany post autor: BUTCH »
no chyba że jak diametralnie zmieni się prawo, bo szkoda mi nerwów...
Ostatnio zmieniony 21 grudnia 2007 przez BUTCH, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik BUTCH nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1238 / 25 / 0
Nieprzeczytany post autor: gringo »
BUTCH pisze:
Wnioski są takie że nigdy więcej nie będe uprawiał w szklarni, no chyba że jak diametralnie zmieni się prawo, bo szkoda mi nerwów...
Nom, mi też ulżyło gdy już roślinka została wyrwana. Przez to chore prawo człowieka tylko nerwy zżerają. Czasem to już miałem nawet paranoje czy aby przypadkiem pałarze nie podjechali suką pod moją chatę. :nuts: A chuj to kogo obchodzi czym ja chcę się truć. Na pewno było to zdrowsze niż od dila. Moja kurwa jebana sprawa co zrobię ze swoim ciałem i mózgiem. Wiadomo. Lepiej się najebać i rozpierdalać przystanki i kioski. Niż posiedzieć sobie zjaranym z przyjaciółmi i pośmiać się. Porozkminiać.
לאכול חומצה!
  • 1734 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mr.LaTacha »
Podsumowując:

1. Foliaki odpadają.
2. Do uprawy cannabisu nadają się tylko wysokie szklarnie (3 metry?)
3. Zajebiście jak jest szklarnia ogrzewana... tak to mogą być problemy i trzeba jednak troche wtedy o to wszystko dbać...


Ja znałem jednego growera który miał zajebiste wyniki ze szklarnii. Szklarnia była bardzo wysoka. Gościu wchodził na drabinie, żeby sięgnąć szczytów więc w najwyższym punkcie miała pewnie 3.5 metra minimum...
Z krzaka uzyskiwał potężne plony, a uprawiał tylko odmiana nadzwyczajnie odporne na pleśń.

Pozdrawiam
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 54 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: elf »
Czy nikt w tym roku nie uprawia pomidorków w szklarni/pod folią?
I zabij tę myśl, bo Cię zatruje..
  • 907 / 8 / 0
chyba nie, ja bym mygł to zrobić ale musiałbym dostać zgode od rodziców, a tego napewno nie dostane
I kórwa chuj Cie obchodzi, że robie błędy ortograficzne!

Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
  • 1 / / 0
elf pisze:
Czy nikt w tym roku nie uprawia pomidorków w szklarni/pod folią?
Chwilowo uprawiam w szklarni.
Jak ktoś chce uprawiać pod szkłem to musi mieć szklarnie pod dupą bo w przeciwnym wypadku rośliny szybko się usmażą. Podlewanie w tym przypadku to minimum raz dziennie. Mimo przewiewu powietrza rośliny i tak się sparzyły kilka razy.
Plusem tej uprawy jest na pewno to, że konopia zauważalnie szybciej rośnie.
Mam małego penisa i jestem taki brzydki ...
  • 130 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: invit »
na szklarnie/folie trzeba uważać bo rośliny rosną tak wielkie że są praktycznie poza kontrolą ;) a najgorsze, że nie mogą dotykać ścianek bo zaczną w tym miejscu pleśnieć, żółknąć :/
Know your Body - Know your Mind - Know your Substance - Know your Source.
  • 907 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: Pan Prezes »
oj, zrobi sie fim, ewentualnie sznurkiem sie naciągnie krzaczka i nie ma co sie bać!
I kórwa chuj Cie obchodzi, że robie błędy ortograficzne!

Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
  • 13 / / 0
Nieprzeczytany post autor: elefantek »
Hej przyjaciele podobno w tunelu foliowym największym problemem jest wilgoć. Zastanawiam się jak ten problem rozwiązać. Wilgoć domyślam się że przeszkadza głównie pod koniec żywota naszych roślinek kiedy pogoda robi się już nijaka. Skąd ona (wilgoć:)) się bierze? Opady atmosferyczne a w konsekwencji grunt? Jak można zabezpieczyć przed tym roślinkę? Budując zadaszenie? Sadząc roślinki w dużych donicach które oczywiście od dołu będą miały otwory?
ODPOWIEDZ
Posty: 107 • Strona 9 z 11
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.