User z czata [mention]matixx[/mention] ma dość duży problem, dość pilna sprawa, dlatego piszę tutaj (piszę za niego, ponieważ fatalnie się czuł)
(sorki, że nieskładnie, ale piszę na szybko na podstawie jego wiadomości)


Sytuacja wyglądała tak: Pewnego dnia obudziło go mocne bicie serca (tłuczenie wręcz), przyjął potas i magnez i przeszło, ale od tamtej pory każdej nocy miał objawy podobne do tego pierwszego razu. Wpadł w panikę, pochodził po dworze i dostał wymiotów, po czym poczuł się lepiej. Badany poziom potasu wyniósł 5,1 (więc jest bardzo ok). Przede wszystkim największy problem ma z nabraniem powietrza, czuje jakby nie mógł wziąć pełnego wdechu, diazepam nie pomógł w objawach fizycznych, jedynie uspokoił. hydroksyzyna też. Matixx brał kabergolinę 0,25, która ma jako efekt uboczny "shortness of breath" i pytał się, czy może mieć to jakiś związek. Dodatkowo pytał, czy takie objawy może powodować niski poziom prolaktyny.

Osobiście wyglądało mi to na panic disorder, ale nie jestem pewien, skoro diazepam nie pomógł na objawy (gość ma zerową tolerancję na benzo).

Z góry dzięki za odpowiedzi, bo Matixx obawia się, że się pogorszy.

A ile przyjął diazepamu ?

Poproszę o info odnośnie postępowania w przedawkowaniu nootropu

Zależy jakiego.

A czy ten user był u lekarza? Na sorze np? Co powiedział lekarz? (zakładał że coś musiało w tyk kierunku byc zrobione, bo ma wyniki potasu) Jeżeli nie był, to wydaje się że jest to najwyzszy cas żeby się tam udac, szczególnie, że jak sam się boi że się pogorszy. Z tego opisu absolutnie nic nie wynika. Może być to zwykła reakcja na stres/problemy w życiu codziennym, a moga to byc objawy poważnych chorób . KOniecczna jest pełna diagnostyka. Zasadnicze pytanie - co ten user ćpa?

Wziąłem tylko 0,25 dostinex, podobno może utrzymywać sie do 7-24 dni, :-/

A dostinex to sam z siebie? Czy prolaktyna podwyższona jest? Od czego wiesz? Sterydy? Czy SSRI?

Elo, to ja od tego posta, co go dałem do "mniej pilnych"
Wypiłem trochę wody, temperatura spadła, ale ciagle boli mnie głowa, wrzuciłem magnez i trochę potasu, co robić? No i trochę mam pusto we łbie, że się tak wyrażę, cały czas dreszcze na ciele, itd (choć te dreszcze akurat słabną)- powiedziałbym, że zdolność do trzeźwego myslenia jest lekko upośledzona (reaguję bardziej nerwowo na hałasy, lekka psychodela, kto jadł dużo 4-CMC ten łapie o co chodzi, np jak się uważniej przyjrzę na jakiś wzorek, to coś tam widzę...czego w sumie nie powinno być, ale kontroluję to i nie jest tak grubo jak po ketonach)
Martwi mnie tylko ten ucisk w głowie, co robić? To jest coś w stylu takiej obręczy dookoła głowy
Jakby był kłopot, to niech potem moderator wywali albo przeniesie do spraw mniej pilnych

[mention]kaszlak[/mention] - jak dla mnie (nie widziałam I posta) to, co opisujesz, zwłaszcza fraktalizowanie się powierzchni ze wzorkami to podręcznikowe objawy zbyt wywalonej serotoniny po stymulantach, psychoaktywne działanie jest nie tyle psychodeliczne, co powiązane z byciem skonfundowanym i czasowym uszkodzeniem pamięci deklaratywnej i proceduralnej; jeżeli stan ten nie będzie utrzymywał się długo, to rób dalej to, co robisz, rozumiane jako dbanie o higienę, o nosek, kroplówka by nie zaszkodziła, jeśli nie masz jak zrobić sobie wkłucia to witaminy z glukozą (WAŻNE) i magnezem o dobrej wchłanialności połączonym z B6 (u mnie dobrze działa Olimp, ale ilu ludzi, tyle opinii); nie bierz żadnych nootropów ani substancji mających poprawić wydajność, po prostu biorąc tyle poprzednio zaciągnąłeś kredyt od własnego organizmu i teraz musisz go spłacić, zjazd po prostu, zaszyj się w domu i zajmij najlepiej oglądaniem filmów pod kocykiem, fajnie jakbyś miał obok kogoś, kto rozumie Twój stan i niepotrzebnie Cię nie nakręca, wrażenie uścisku obręczą jest związane z ciśnieniem, jeśli dysponujesz jakims b-blokerem to możesz wziąć PÓŁ normalnie zalecanej dawki pod język i spokojnie czekać, co dalej. Lekka psychodela i wystraszenie, ogólne wydyganie bierze się z rozstrojonego poziomu serotoniny i dopaminy; niech pierwszy rzuci kamieniem ten, któremu podczas wracania nocnymi autobusami z imprezy, ta skrząca podłoga w nocnych nigdy nie układała się we wzory godne perskich dywanów. %-D TL;DR bedzie dobrze, ale daj na wstrzymanie z imprezowaniem i najlepiej jedz jeszcze owoce, warzywa, kleiki jak nie jesteś w stanie przełknąć. DUUUUŻO wody. I mniej prochu niewiadomego pochodzenia, to już metkat rektalnie wyszedłby Wam zdrowiej.

Co do kwesti minerałów i witaminek to na mnie najlepiej działa Magne b6 forte bo to lek a nie suplement diety, tylko bierz 4 tabsy dziennie. Z witamin bardzo dobra na regenerację jest benfogamma ale droga. Tanie są b6 i b3 od teva bo razem niecałe 9zł a na długo starczają. Może warto też pomyśleć o wątrobie ciągle napierdalanej chlorem i toksycznymi metabolitami tu sprawdzi się dobrze: laktuloza, hepa regen, esentiale forte. Ale to co napisałem to raczej długotrwała suplementacja a doraźnie to najlepiej dużo chłodnej wody.
A i nie przesadź z potasem, bo to głupia śmierć nawet jak na ćpuna.