Jestem na amfetaminie albo meth wg info dealera z efedryna i kofeina (wcześniej brałam kokainę rekreacyjnie przez ost 5 lat, amfe próbowałam raz niedawno i mi się spodobało bo nie miałam wcale fazy depri jak po koksie)
Pamietam, ze amfa ma taki specyficzny zapach ale to co dostałam teraz jest pasta i kiedy to otworzyłam to miałam odruch wymiotny
Po pierwszej kresce faktycznie zwymiotowałam i czułam się jakbym właśnie wypiła wybielacz..
Wiem - powinnam wtedy spuścić to do k....a, ale pomyślałam ze lepiej będzie wciągnąć jedna, a porządna, niż co kreskę wymiotować takim kwasem..
Nie wiem ile wzięłam od wtorku, miałam 10 g mam może troszkę więcej niż polowe albo dokładnie polowe - wielkie bomby bo myślałam ze skoro trochę nadwagi mam i żeby mieć fazę po koksie to muszę mieć tak z 3 gr dla własnego użytku to z tym będzie podobnie...
Mam doświadczenie w kryzysowych sytuacjach po kokainie, ale zawsze byłam spokojna i czekałam aż przejdzie... ale to co się dzieje teraz to mnie przeraża... serce jest ok, ale chyba coś z krążeniem się dzieje, bo moje dłonie zarówno po zewnętrznej stronie jak i wewnetrznej sa czerwono/brazowe jakbym sie wysmarowala tanim samoopalaczem i Skora jest taka „świecąca” mam tak od 22 i cały czas szukam na necie informacji ale nie mam ani węgla ani żadnych benzo na odtrucie a tymczasem moje stopy i przedramiona zrobiły się tak samo ciemno czerwono pomarańczowe jak dłonie
Do tego strasznie chce mi się spać, kiedy się rozglądam po pokoju zaczynam widzieć jakieś cienie jakby ktoś tu był no cholera tak jeszcze po niczym nie miałam, robię sobie okłady zimne, zjadłam cała cytrynę bo vitamina c, i serek wiejski bo białko no i hektolitry wodyyy
Pomocy, jak mogę się ogarnąć bez wzywania karetki ??
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
- 1 raz kokaina (0,5 grama na dwoje), ale to była raczej ketamina,
- 2 raz po 2 pigułki (każda o wadze 0,4 grama)
- 3 raz po jednej pigułce
- 4 raz po 1 pigułce o tej samej wadze plus (0.5 grama kokainy)
- 5 raz po jednej pigułce (po mniej niż 0.4 grama) to było 3 tyg temu
Po ostatnim razie nie odczuwaliśmy już zejścia po narkotykach ani też samego efektu po zażyciu, czego wnioskuję ze nie mieliśmy juz tak naprawdę serotoniny w organizmie).
Z tego, co widzę mój organizm lepiej to znosił niż Parnera. Ja mam 28 lat i to były moje pierwsze "przygody" z narkotykami, partner ma lat 36 i kiedyś już zażywał takie narkotyki, myśle, że nawet w większych ilościach. Dodatkowo partner jest osobą bardzo wysoko wrażliwą, ma niezwykle czuły węch, słuch, zdolności sensoryczne, ma jest czuły na bodźce i widze ze u niego zachodził i większy haj, jak i zejście.
Stan jaki teraz mamy jest dla mnie straszny. Nie jestem w stanie wydobyć z siebie emocji, wszystko czuję jakby gotującą się wodę pod przykrywką, chce płakać ale nie umiem wydusić łez (to mój sposób na pozbycie się negatywnych emocji) czuję niechęć do wszystkiego, nic mnie nie cieszy, ten stan trwa już 3 tygodnie i mam wrażenie że nie zmniejsza się tylko potęguje.
Straciliśmy zdolność odczuwania. U mojego faceta to samo a dodatkowo kompletnie zaniknęło mu libido, jest też DDA i kompletnie się ode mnie odcina. Sypie nam się związek. Już nie wiemy czy nam się nie układa czy to dalej zjazd po narkotykach.
Czy znacie możliwe konsekwencje po zazywaniu takich narkotyków w takich odstępach czasowych ?
Czy libido może po nich zaniknąć ?
Czy nasz stan jest wywołany narkotykami czy to juZ jakaś chora wkręta ?
Ile to może jeszcze potrwać ?
Jak sobie z tym radzić
Czuję jakbym wpadała w depresje, już nie wiem co robić.
Teraz płacisz za swoją głupotę.
*Czy znacie możliwe konsekwencje po zazywaniu takich narkotyków w takich odstępach czasowych ?
-to są właśnie konsekwencję, które opisałaś powyżej
*Czy libido może po nich zaniknąć ?
-tak
*Czy nasz stan jest wywołany narkotykami czy to juZ jakaś chora wkręta ?
-to nie wkrętka, masz popalone styki
*Ile to może jeszcze potrwać ?
-nikt Ci na to nie odpowie, może za tydzień się będzie poprawiać, a na forum znajdziesz opisy jak ludzie dochodzili 2 lata do siebie
*Jak sobie z tym radzić
-zdrowa dieta, sport, zero ćpania
Po pierwszych raz czułam się dobrze, ale jakoś tak w ogóle słabo na to reagowałam w porównaniu do partnera, uznałam że może jakoś jestem na to odporna. Mam dużą tolerancję na alkohol, trawę kofeine, dość odporny układ nerwowy. No znaczy tak mi się wydawało.
Jeśli chodzi o dwie piguły... To druga była wzięta jak puszczała pierwsza, czyli w trakcie... Na raz bym nie wzięła. W tym stanie nie myślałam o konsekwencjach.
Dzięki za odpowiedź, poczytam sobie forum o czasie regeneracji.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.