Dział dostępny także bez rejestracji, gdzie szybko możesz otrzymać odpowiedź, gdy czas jest na wagę złota.
ODPOWIEDZ
Posty: 5203 • Strona 306 z 521
  • 1008 / 202 / 2
Rozsądna decyzja :-)
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 17 / 2 / 3
31 maja 2010wyjałowiona laska pisze:
hej, ja mam chyba problem! W piątek (w sumie z piątku na sobote) zażyłam po raz pierwszy coś z tzw. dopalaczy o nazwie "coco"; biały proszek we fiolce, bez żadnych napisów i info, więc nie wiem co tam było, czy mefedron (wątpie) czy raczej benzylopiperazyna czy jeszcze coś innego; w każdym razie było gorzkie niczym amfa i jechało ostro ściekami; trochę w nos, trochę do piwa w przeciągu całej nocy; do tego morze wódki, a na sen pare sztachów klasycznego ziela - może nieistotne, ale może wg was bedzie miało to znaczenie;
a problem w tym, że w tej chwili jest poniedziałek i boli mnie paskudnie w okolicy nerek (w sob. i niedzielę czułam tam lekki dyskomfort, teraz narósł); mniejsze problemy typu osłabienie, lekka temperatura, rozbicie to szczegół, bo wiem, że to "normalne" po takich używkach; boje sie tego bólu w plecach (nery); serce, tętno w normie, oddychać też mogę, w ciągu dnia lekkie mrowienia w nogach; Powiedzcie mi czy tego typu dopalacze są "utylizowane" przez nerki i czy mogłam sobie je załatwić? Uszkodzić czy wywołać stan zapalny nerek? Dodam, ze nie przewiało mnie, ani się o nic nie uderzyłam, bo już takich rozwiązań szukałam, ale niestety wszystko wskazuje na to że coś sobie zrobiłam tym dopalaczem... martwić się? lecieć do lekarza? jak myślicie?
Po pierwsze sporo legitnego stuffu od vendorow trafiło na ulice A tam że na.Objawy przez cb opisywane wskazuje na odwodnienie pierwszym jego symptomem jest ból głowy A nerki kto wie jeśli mocz jest normalny kolor zapach konsystencja moim zdaniem wystarczy dac sobie parę kartoników izotonika.Mogę też się mylić i mogło dojść do organicznego uszkodzenia kłèbuszków nerkowych Więc wybór należy do cb ja bym poszedł powiedział że nery mnie bolą niech zrobią Ci mocz A o dragach nic nie gadaj..
Uwaga! Użytkownik Ogmag jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 530 / 140 / 0
Jak odróżniajcie mdłości/wymioty skrętowe (opio) od mdłości/wymiotów z przedawkowania? Sprawę komplikuje ogólny kryzys, mieszanie różnych rzeczy (co się trafi...), oraz to, że jak nic innego nie ma, to dojadam resztki zapasów naprawdę ohydnego maku (ten stary francuski Hebar, o chemiczno-śliwkowym zapachu), i na sam jego zapach też mi się rzygać chce.
Niby jest milion innych objawów skręta niż rzyganie, i milion innych objawów przedawkowania. Ale to jakaś loteria, które się trafią, czy te źrenice są trochę mniejsze/większe czy mi się tylko wydaje, czy z oczu już się leje czy jeszcze się leje... A że się nie kłuję, już dwa razy jedynym ratunkiem było zapodanie sobie wyekstrahowanej kody pr. Bo gdy już było jasne, że to skręt, żołądek całkowicie odmówił współpracy, i utrzymanie magicznego środka w dupie było jedynym ratunkiem. Wolę tego nie powtarzać.
Ludzie tu twierdzą, że rzyganie z przedawkowania jest „inne” niż rzyganie na skręcie. Ja nie odróżniam, i obawiam się, że to się kiedyś źle skończy. Celem uniknięcia sytuacji kryzysowych powiedzie proszę, czym się u was różnią protesty żołądka przeciw opio od protestów żołądka z braku opio? Jeżeli akurat z reszty objawów ni chuja nie wiadomo (bo powiedzmy z nosa i oczu się leje, ale wysrać się nie można, dreszczy nie ma, a źrenice to w ogóle nie wiem może mi się coś wydaje... jakby trochę wolno reagują... ale wielkości niby normalnej... albo dajmy na to inna konfiguracja: sraczka jest, ale źrenice jakby trochę może zwężone, gili brak, może to przez ten kebab...) Czekać na rozwój sytuacji w takich wypadkach nie zawsze mogę, bo gdy już będzie jasne, że to skręt, to nie będę w stanie nic utrzymać w żołądku.
Niby podobno rzyganie z przedawkowania mniej przeszkadza i mniej wkurwia, ale dla mnie to zawsze takie bolesne, ze skurczami, chore ilości śliny w gębie... w sytuacjach gdzie ewidentnie było za dużo, a nie za mało, też były bolesne, „szarpiące” mdłości, takie że człowiek pojękuje jak debil chociaż stara się być cicho.
  • 5435 / 1041 / 43
Przewróciłem się na schodach.Noga mocno stłuczona, boli jak cholera.
Dobrze mi tak - Karma.
tramadol brać, chyba nie, bo i tak nie pomoże.
Mam maść Lioton 1000.
Jakieś rady i porady >?
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 2818 / 480 / 0
Staczasz się @london5 jak na mój przećpany dzisiaj 3cmc umysł, a i po długiej przerwie brany, pod wpływem pseudoserotoniny dostrzegam w twych cynicznych postach wołanie o pomoc :strzykawka:
Jako technik farmacji doradzić ci moge jedynie maści, żadnych tabletek przeciwbólowych na zniszczoną już i tak wątrobe, może być lioton choć ja preferuje voltaren, może , choć i tak nie pomoże bo noga rozjebana się nie zagoi od ćpania, będzie pobolewać do póki nie znieczulisz narkotykami. W tkankach od ćpuńskiego niegojenia napewno stopniowo będą zachodzić nieodwracalne zmiany i zwyrodnienia.
Takie życie jest. Przejebane. Jedynie detoks, suplementacja, elektrolity rekomendowane przez Stteetarta, a no i naturalny witaminowy koktajl babci staszki z sieradza.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 5435 / 1041 / 43
Boli jak chuj w kurwie !
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 243 / 39 / 0
Niech odpoczywa i zrób sobie okład z lodu ( tylko nie bezpośrednio nawal np. brudnego śniegu na nogę.włóż w jakąś torebkę i przyłóż przez czystą ścierkę lub ręcznik.) jak są rany ro zdezynfekuj.
Ew. weź jakiś ibuprofen i nie pij pod leki od bólu
  • 1917 / 335 / 2
Dokładnie, lód/lodowata woda daje ulgę. Jak kiedyś miałem bolesną kontuzję, i z bólu nie mogłem spać w nocy, ulgę dawał właśnie lód/zimna woda (maczanie obolałego miejsca w zimnej wodzie) na obolałe miejsce, nic innego mi tak nie pomagało.
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1053 / 73 / 0
09 stycznia 2019Survivor pisze:
Jak odróżniajcie mdłości/wymioty skrętowe (opio) od mdłości/wymiotów z przedawkowania? (...)
Ludzie tu twierdzą, że rzyganie z przedawkowania jest „inne” niż rzyganie na skręcie. Ja nie odróżniam, i obawiam się, że to się kiedyś źle skończy. Celem uniknięcia sytuacji kryzysowych powiedzie proszę, czym się u was różnią protesty żołądka przeciw opio od protestów żołądka z braku opio? (...)
Te pytania świadczą o tym, że nigdy nie miałeś porządnego skręta ani nie przedawkowałeś. Podstawowa różnica polega na tym, że jak rzygasz na skręcie to nie jesteś po wpływem opio a jak z przedawkowania, to jesteś, HELOŁ. Poza tym jak rzygasz na skręcie, to czujesz pozostałe objawy skręta, HELOŁ[2], które, no kurwa, ciężko z czymś pomylić jak dla mnie, żadna przypadłość nie zapewnia takiego koktajlu doznań. Ładne, "koktajl doznań". Jak dla mnie po prostu rzygasz od picia jakiegoś gówna. (cut)

Wycięto offtop. taurinnn
Uwaga! Użytkownik zioloziolo jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 151 / 7 / 0
To ja powielę swoje pytanie:-)
Jestem po artroskopii kolana, 4 doba. O ile w ciągu dnia dośc nieźle funckjonuję, tak wieczorem i w nocy jest strasznie kiepsko!!
Lekarz przepisał rantidil, ale to NIC mi nie pomaga.. Nie czuję absolutnie żadnej różnicy jak wezmę lub nie... Mam też zaldiar, ale z kolei po nim musiałabym klęczeć (co niemożliwe jest teraz) nad wc :fuj:
W szpitalu dawali paracetamol (na pyralginę jestem uczulona) i ketonal, ale wiadomo- w żyłę nieco lepiej niż przez żołąd.
Jutro idę do lek rodzinnego i jestem pewna że standrdowo zapisze mi Ketonal, chyba że coś jej sama podpowiem (tak, taki to lekarz , do recept ok, do leczenia nie).
Co myślicie?
A jescze takie pytanko odnośnie zastrzyków przeciwzakrzepowych... oczywiście receptę mam, ale nie ma opcji, że będę sobie je dawać codziennie , na pewno z tej opcji zrezygnuję, czy myślicie że np acard mi "zapewni" spokój od ew krwiaka? Ile mogłabym tego zjeść , żeby odpowiednio się zabezpieczyć? W ulotce pisze że 1 tabl dziennie...
Będę wdzięczna za podpowiedź:-)
ODPOWIEDZ
Posty: 5203 • Strona 306 z 521
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.